Autor: Dan Brown
Tytuł: Zaginiony symbol
Tytuł oryginalny: The Lost Symbol
Wydawnictwo: Sonia Draga/audioteka.pl
Czas trwania: 18 godz. 4 min
Robert
Langdon, wykładowca, znawca symboli, zostaje poproszony przez swojego
przyjaciela Petera Salomona o przyjazd do Waszyngtonu. Naukowiec ma wygłosić
odczyt na Kapitolu dla znajomych Petera. Nie umie odmówić przyjacielowi i
zjawia się na miejscu, jednak okazuje się, że żadnego spotkania nie
zaplanowano. Mężczyzna zostaje wciągnięty w brutalną grę, której stawką jest
życie przyjaciela. Robert znajduje bowiem odciętą dłoń Petera z wytatuowanymi symbolami
i pierścieniem masońskim. Jego zadaniem jest odnalezienie starożytnego portalu
położonego na terenie miasta. Musi jednak ścigać się z czasem, by uratować
przyjaciela...
Zaginiony symbol Dana Browna to trzecia powieść o Robercie Langdonie. Trzecioosobowy narrator
śledzi w niej kilku bohaterów, dając czytelnikowi ogląd na całą sytuację. Nie towarzyszymy
bowiem tylko Robertowi, lecz także jego „przeciwnikowi” oraz z pozoru – na początku
– przypadkowym postaciom. Są też epizodyczne rozdziały, które pokazują ludzi
niemających potem znaczenia dla fabuły – na przykład strażnika wpuszczającego
pojazdy na teren zakładu, w którym pracuje jedna z bohaterek.
Akcja rozgrywa
się w ciągu zaledwie dwunastu godzin. To zaskakujące, bo we wcześniejszych i
późniejszych powieściach Robert miewa nieco więcej czasu. Schemat książki jest
jednak ten sam – zaskakujące zawiązanie akcji, próby zrobienia z Roberta
winnego, współpraca z piękną kobietą, analiza dzieł sztuki i historii, by
odnaleźć klucz do rozwiązania zagadki. Znamy to doskonale z Kodu Leonarda da Vinci, a chwyt ten
wykorzysta Brown też w innych powieściach.
Warto zwrócić
uwagę na wybór tematu. Autor postanowił, że przedstawi tajemnicę stowarzyszenia
wolnomularzy, które obrosło w wiele mitów. To ciekawe, bo mało się o nich mówi.
Masoni są wszędzie, to wpływowi ludzie i bardzo zamknięte towarzystwo, co
powoduje jedynie większe zaciekawienie czytelnika.
Jak zwykle w
powieści wiele się dzieje. Napięcie rośnie z każdą stroną, zwroty akcji
zaskakują, a nieprzewidziane sytuacje i rozwiązania sprawiają, że nie możemy
się oderwać od czytania. To wszystko składa się na styl autora, który w swoich
dość potężnych książkach potrafi tak budować atmosferę, że czytelnik nie jest w
stanie przewidzieć rozwiązania. Na dodatek warto pochwalić Browna za pracę,
którą wykonał. Jak zwykle serwuje nam historię, tło społeczne, mity, definicje
symboli, czyli wszystko to, w czym specjalizuje się Langdon. Zarówno dialogi,
jak i narracja naszpikowane są informacjami. Widać, że Dan Brown musiał
przygotować się do pisania tej książki, nie wszystko jest bowiem jedynie fikcją
literacką.
Audiobook Zaginiony symbol czyta Jacek Rozenek. To
naprawdę przyjemny lektor, który kojarzy mi się z powieściami Browna. Wielkim
plusem jest to, że potrafi wczuć się w sytuację i zmienia głosy, by nadać
bohaterom indywidualne brzmienie. Dzięki temu możemy rozpoznać postacie, które
wypowiadają dane kwestie. To wielkie ułatwienie podczas słuchania, bo nie każdy
dialog kończy się informacją o osobie mówiącej. Poza tym interpretacja Jacka
Rozenka zawsze jest ciekawa, dobrze się jej słucha.
Muszę jednak
przyznać, że Zaginiony symbol nie porwał
mnie tak jak inne powieści Dana Browna. Miał wszystko, czego oczekiwałam po tym
autorze, a jednak czegoś mi było mało. Kolejna powieść, Inferno, mimo rozczarowującego zakończenia, podobała mi się
bardziej. Może to wina tematu, czyli masonerii, który nie jest bliski mojemu
sercu i nie spowodował u mnie wypieków na twarzy jak choćby Kod Leonarda da Vinci. Nie można jednak
odmówić tej pozycji akcji i zaskakujących momentów, więc jeśli szukacie
książki, która da wam te dwie rzeczy, śmiało sięgajcie po Browna.
Audiobooka wysłuchałam dzięki uprzejmości Audioteka.pl:
"Zaginiony symbol" czytałam już jakiś czas temu, podobał mi się. Jedyną pozycją Dana Browna, jakiej jeszcze nie czytałam, jest "Inferno". Muszę to szybko nadrobić. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńFilmy o Langdonie mnie mega interesują, ale "Anioły i demony" odłożyłam kąt po kilku próbach czytania. Jestem jakaś inna.
OdpowiedzUsuńTa książka mnie ciekawi, ale nie wiem czy jak po nią sięgnę nie będzie jak z Aniołami ;/