Autor: C.L. Taylor
Tytuł: Zaginiony
Tytuł oryginalny: The
Missing
Wydawnictwo: Burda Książki
Liczba stron: 444
Billy
zaginął pół roku temu. Jego rodzina nigdy jednak nie poddała się i nie
przestała go poszukiwać. Claire, matka Billy’ego, jest pewna, że syn żyje,
dlatego ponawia apel w telewizji. Niestety, jest on katastrofą. Jej starszy
syn, Jake, wpada na salę pijany, krzyczy, mąż zaczyna się denerwować. Na
dodatek to nie koniec złej passy – brat jej męża zaczyna sugerować, że kobieta
jest zdradzana, przyjaciółka pyta ją, czy dopuszcza do siebie możliwość śmierci
Billy’ego, a potem kobieta budzi się w dziwnym miejscu całkiem sama. Jak się tu
znalazła? Czy tu szukała swojego zaginionego syna? Czy rodzina i przyjaciele
coś przed nią ukrywają?
Zaginiony C.L. Taylor
to powieść, w której główną bohaterką i narratorką jest matka Billy’ego,
Claire. To czterdziestoletnia kobieta, która bardzo przejmuje się zaginięciem
syna i chce zrobić wszystko, by ten wrócił do domu. Claire jest dobrą, łagodną
kobietą, która nie znosi rodzinnych kłótni. Czy jednak jej rodzina jest z nią
szczera? Czy może mają sekrety, które mogą dać światło na zaginięcie Billy’ego?
Cała sprawa,
małe śledztwo, które przeprowadza kobieta, rozgrywa się w obrębie jej domu.
Claire czuje, że rodzina coś ukrywa. Niestety, w rozwiązaniu tej zagadki nie
pomagają jej zaniki pamięci, których zaczyna doznawać. W jednej chwili stoi w
miejscu, by za chwilę znaleźć się w innym z luką w pamięci. Jest to
przerażające i niezrozumiałe, na dodatek kobieta czuje, że spowodowane jest to
tym, że coś jej umyka, coś ważnego, co powinna wiedzieć i rozumieć.
Czytelnik
również to czuje. Są rzeczy, które nie są do końca wyjaśnione, a powinny być, a
zaniki pamięci tylko przeszkadzają w rozwiązaniu sprawy. Denerwujące jest
jednak to, że Claire jest tak mało ciekawska. Ktoś mówi jej, że powinna
wiedzieć coś na temat konkretnego członka rodziny, chce jej wyznać tajemnicę, a
ona to ignoruje. Czasem odnosiłam wrażenie, że nie do końca zależało jej na
rozwiązaniu zagadki zaginięcia syna. Na dodatek jej łagodne usposobienie i
nieco wycofany charakter nie pozwalały jej na zbytnią dociekliwość, co nie
posuwało zbyt szybko akcji do przodu.
W pewnym
momencie czytelnik zaczyna się już domyślać, kto może stać za zniknięciem Billy’ego.
Podejrzanych nie jest wielu, to niemal zamknięte grono osób, które ciągle się przewijają
na kartach powieści. Zaskakuje nie rozwiązanie sprawy, lecz niektóre z elementów,
odsłaniających nam inny obraz zaginionego, niż się tego spodziewaliśmy.
Zaginiony to lektura,
którą czyta się błyskawicznie. I chociaż możemy domyślać się, kto jest winny,
zakończenie i tak ma element zaskoczenia. Niepokojące są podczas lektury dwie
rzeczy – fakt, że to rodzina i bliscy mają coś wspólnego z zaginięciem Billy’ego
oraz zaniki pamięci Claire. Obie te rzeczy sprawiają, że lektura nabiera klimatu,
trzyma w napięciu. I choć sama bohaterka momentami mnie drażniła, to książka
była niezła. Jeśli szukacie kryminału, w którym odkryje się przed wami rodzinne
tajemnice, na pewno powinniście sięgnąć po Zaginionego.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Burda Książki:
Zachęca mnie to, że występuje element zaskoczenia. Jestem na tak.
OdpowiedzUsuńJak najbardziej jestem nią zainteresowana ze względu na to zaskoczenie. Co do śledztwa, to oczywiście jeżeli będzie ono nieprzewidujące, to mówię jej stanowczo TAK! ;) Ostatnio eksperymentuję ze swoim gustem czytelniczym i jeżeli trafi mi się ta książka w rączki to chętnie ją poznam :)
OdpowiedzUsuńCzytam opis i książki i myślę "rany, al dziwne... pomieszanie z poplątaniem" :D
OdpowiedzUsuńhttp://justboooks.blogspot.com/
Mam bardzo podobne odczucia odnośnie do Claire, choć mnie chyba drażniła o wiele bardziej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
https://zpotrzebypisaniablog.wordpress.com/2016/12/12/c-l-taylor-zaginiony/