Autor: Maurice Druon
Tytuł: Królowie przeklęci
Tytuł
oryginalny: Les Rois maudits. Le Roi de fer
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 720
Maurice
Druon a właściwie Maurice Kessel to francuski pisarz i polityk. Był członkiem
Akademii Francuskiej, Kawalerem Krzyża Wielkiego Legii Honorowej. Przez lata
wydawał powieści, w tym serię Królowie
przeklęci. Pierwszy tom, Król z
żelaza, ukazał się w 1955 roku. Ten sam tom do Polski zawitał w 2010 roku
dzięki wydawnictwu Otwarte. To samo wydawnictwo postanowiło ponownie wydać powieści
Druona. Tym razem seria została wydana w trzech tomach. Królowie przeklęci to
zbiorcza nazwa cyklu, który podzielono na trzy książki. W pierwszym mamy
powieści Król z żelaza, Zamordowana królowa i Trucizna królewska, w drugim – Prawo mężczyzn, Wilczyca
z Francji, a w trzecim znajdą się Lew i lilie i Kiedy król
gubi kraj. Pierwszy
tom ukazał się w 2015 roku.
Francją
włada Filip Piękny. Jego synowie mają żony, a jego córka jest królową Anglii.
Izabela nie jest kochana – wie, że jej mąż woli mężczyzn. Wie również, że jej
szwagierki nie są odpowiednimi kobietami dla jej braci. Gdy dociera do niej
Robert d’Artois z wiadomością, że podejrzewa szwagierki Izabeli o zdrady,
kobieta jest pewna, że chce ujawnić ten fakt ojcu. Zbiera dowody i wyrusza do
Francji, gdzie księżniczki nie boją się przyprawiać rogów mężom. Filip Piękny
to władca sprawiedliwy, dlatego nie przyjmuje zarzutów bez faktów. Gdy jednak
okazuje się, że Izabela ma rację, postanawia ukarać niewierne żony. Musi też
rozprawić się z templariuszami. Natomiast wierny poddany Izabeli, Robert
d’Artois pragnie zemsty na kuzynce, która odebrała mu w niesprawiedliwym
procesie dobra. Intrygi prowadzą do wielu nowych wydarzeń...
Narrator
trzecioosobowy pozwala śledzić różne postacie. Jest szczegółowy w opisach, zna
myśli i uczucia bohaterów. To dobry obserwator, który nie boi się opisywania
tortur czy stosunków seksualnych. Jest jednak chłodny w swojej relacji.
Autor
posłużył się w swojej książce autentycznymi postaciami z kart historii. Kto z
nas nie słyszał choćby o Filipie Pięknym? Jak przyznają znawcy, bohaterowie
książki są znacznie barwniejsi niż ich historyczne odpowiedniki. Możliwe, że
Druon korzystał ze źródeł i przekazów historycznych, uzupełniając je własną
fantazją.
W książce
przewija się wiele wątków, które doskonale wypełniają jej karty. Przede
wszystkim motyw władzy. Każdy chce utrzymać w rękach to, co już posiada. Król
chce mieć następce. Do tego każda niemal sytuacja podsycana jest chęcią zemsty.
Nie ma osoby, która by nie pragnęła czegoś złego dla wroga. Pojawiają się
intrygi i zdrady. Nie brakuje opisów tortur. Codzienne sprawy wypełnia pycha i
duma. Sprawiedliwość dla jednych oznacza krzywdę dla drugich. Do tego zakon
templariuszy, długi, bunty, głód i podatki. Wszystko to pojawia się w każdym
tomie.
Nie możemy
zapomnieć o stylu. Powieść historyczna domaga się pewnych zabiegów, które nie
są spotykane w książkach o współczesności. Autor zadbał o nieco inny język.
Ciągle powtarzane i podkreślane statusy społeczne jak „Dostojny Pan” czy
mówienie do jednej osoby w liczbie mnogiej sprawiają, że możemy poczuć się jak
na średniowiecznym dworze. Język jest nieco zmieniony. Możemy sobie z nim
poradzić, nie jest zbyt dziwaczny, ale czuć w nim odrobinę innego odcienia,
posmaku dworskości.
Co ciekawe,
w powieści pojawia się całkiem spora liczba przypisów. Co jeszcze ciekawsze –
są one umieszczone na końcu książki. Dla mnie jest to utrudnienie. Owszem, są
one czasami dość długie, ale wertowanie kartek siedmiuset stronicowej powieści
nie jest zbyt łatwe. Poza tym lubię, gdy pod tekstem znajduje się informacja, na którą od razu mogę rzucić okiem. Pod narracją umieszczono
jedynie tłumaczenia obcojęzycznych zwrotów.
Na końcu
książki znajdziemy też biogramy i drzewa genealogiczne. Do tego spis treści.
Ogólnie
uważam, że książka jest naprawdę fascynująca. Uwielbiam powieści historyczne,
lubię dobrze skrojone postaci i wielowątkowe, ale nie chaotyczne akcje. Autor
stworzył fantastyczny świat, który łączy fikcję literacką z prawdą historyczną.
Dzięki doskonałej kreacji języka i narracji możemy stanąć pośród poddanych na
francuskim dworze.
Polecam tym,
którzy szukają powieści od której wprost nie można się oderwać. Jest świetnie
skrojona, nie ma praktycznie wad. Trzy książki w jednym tomie gwarantują wiele
przeżyć i pozwalają kontynuować przygodę po zakończeniu jednej części. Trzeba
przyznać, że wydanie jest świetne, a liczba stron wcale nie przeraża. Polecam
gorąco nie tylko fanom powieści historycznych.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Księgarni Tania Książka:
Masz piękny kubek :3 Wyczekuję tej powieści, jestem jej ogromnie ciekawa, jeśli jest tak dobrze, jak piszesz, to nie pozostaje mi nic innego tylko ją dostać w swoje ręce! :) A powieści historyczne uwielbiam, więc powinnam mieć radość z lektury.
OdpowiedzUsuńLeonZabookowiec.blogspot.com
sam opis jest bardzo interesujący, a twoja opinia sprawiła, że jeszcze bardziej mam ochotę zabrać się za tę książkę :)
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie ta książka. Lubię od czasu do czasu zajrzeć do powieści historycznych.
OdpowiedzUsuńByć może się skuszę. Zaczynam się coraz bardziej przekonywać do książek historycznych i to naprawdę mnie dziwi...
OdpowiedzUsuńUwielbiam powieści historyczne, Twoja recenzja wręcz krzyczy do mnie "przeczytaj tę książkę, będziesz zachwycona!". Dodaje do listy "muszę mieć".
OdpowiedzUsuńhttp://askier-pisze.blogspot.com
Mam w planach. Sam Martin się na niej wzorował. To musi być wspaniała książka :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za książkami historycznymi, a już sam fakt tych przypisów... hm... jakoś mnie odpycha. :/
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, aż sama zabiorę się za tę serię, jestem jej ogromnie ciekawa :)
OdpowiedzUsuńWiem, że to nie dla mnie, ale i ta chcę to przeczytać :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że rzeczywiście ciężko będzie się od niej oderwać. :))
OdpowiedzUsuń