Autor: Aneta Noworyta
Tytuł: Zosia i książę Elfów
Wydawnictwo: Impuls
Liczba stron: 26
Aneta
Noworyta skończyła studia filologiczne na UJ. Swoją debiutancką książkę
opublikowała w 2008 roku. Powieść Zosia i książę
Elfów wydał Impuls.
Elfy z
Królestwa Kwiatowych Elfów przygotowują się do najważniejszego święta. Pośród
krzątaniny tylko książę Elfów nie może znaleźć sobie miejsca. Nie dla niego
gotowanie i przystrajanie. Jego żywiołem jest przygoda. Dlatego nieśmiało
podkrada się do domu ludzi i ich obserwuje. Za szybą widzi dziewczynkę. Gdy ta
go zauważa, zaczynają rozmawiać. Okazuje się, że Zosia jest chora. Dla księcia
to coś nowego – nie wie, co to szpital. Para szybko się zaprzyjaźnia. Książę
postanawia zaprosić Zosię na święto Elfów. Dziewczynka nie może jednak z nim
iść – jest zbyt słaba przez chorobę. Elf ma jednak na to radę. Daje Zosi
skrzydła i razem udają się na tańce.
Opowieść
jest snuta przez trzecioosobowego narratora, który jest bacznym obserwatorem
wydarzeń. Śledzi on głównie księcia Elfów. Opisuje wszystko na chłodno, bez
emocji. Potrafi jednak wspomnieć o tym, co czują bohaterowie.
Książka
opowiada o sile przyjaźni. Mimo że główni bohaterowie pochodzą z dwóch różnych
światów, zaprzyjaźniają się. Rozmawiają, bawią się, odkrywają wspólnie nowe
rzeczy. Ich przyjaźń jest naprawdę piękna. Książę nie rozumie, czemu jego
przyjaciółka jest taka słaba. Nie wszystko, co spotyka w świecie ludzi, jest
dla niego oczywiste. Jednak choroba Zosi nie przeszkadza mu w odwiedzaniu jej.
Choroba to
drugi ważny wątek w powieści. Jest tłem dla wydarzeń z baśni. Nie wiemy, co się
dzieje z Zosią. Jest jednak słaba i nie ma apetytu. Wspomina o szpitalu, w
którym nie zawsze da się wyleczyć dzieci. Dorośli bardzo przejmują się stanem
dziewczynki. Przez to opowieść nabiera nieco smutnego wydźwięku.
Baśniowy
świat przedstawiony pełen jest elfów i magicznych mocy. Zwierzęta
potrafią mówić, a elfy są całkiem normalnymi istotami, na widok których Zosia nie jest zaskoczona. Elfy zostały pokazane jako małe, przyjazne i
otwarte stworzenia, dzięki którym Zosia mogła zapomnieć chociaż na chwilę o
swoich zmartwieniach. Atmosfera książki jest przesycona niezwykłymi zdarzeniami.
Nie dziwią one jednak Zosi, dziewczynka odbiera je jako coś niemal naturalnego.
Dzięki tym wydarzeniom opowieść nabiera charakteru starych, klasycznych bajek,
w których wszystko jest możliwe.
Tekst
napisany jest prostym językiem, który trafi do najmłodszych czytelników. Nie znajdziemy tu trudnych słów i zbyt długich zdań. Do tego nie
jest go zbyt dużo. Kartki podzielono na część z opowieścią i część rysunkową.
Autorką ilustracji jest Aneta Noworyta, pisarka. Obrazki są ładne, kolorowe i
świetnie pasują do historii. Uzupełniają tekst i tworzą wspólnie piękną
lekturę i do czytania, i do oglądania.
Muszę
przyznać, że opowieść ta mnie zaskoczyła. Spodziewałam się szalonych przygód i
happy endu, a dostałam smutną bajkę o tym, że nie wszystko może się potoczyć
tak, jakbyśmy tego chcieli. Od pierwszych stron czułam się przygnębiona chorobą
Zosi. Jej przygody w krainie elfów były interesujące, dobrze się je czytało,
ale mimo wszystko intuicja mówiła mi, że baśń nie będzie miała szczęśliwego
zakończenia.
Polecam tym,
którzy chcą przeczytać opowieść o przyjaźni między bohaterami z dwóch różnych
światów. Chociaż dla mnie była to smutna opowieść, jej klimat bardzo mi się
podobał. Baśń przypadnie do gustu zarówno dzieciom, jak i dorosłym.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Impuls:
Wyjątkowa książeczka :D
OdpowiedzUsuńChętnie :)
Zaciekawiłaś mnie, będę miała na uwadze ten tytuł :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKsiążeczka na pewno spodobałaby się mojej córce :)
OdpowiedzUsuńTa autorka wydała też bardzo fajny zbiorek wierszy dla maluchów, pt: Strachy na Lachy.
OdpowiedzUsuńPrzypomina w nim o tym, w co wierzyły nasze prababcie. Wesołe wierszyki, świetne ilustracje oraz dużo wiadomości o dawnych straszydłach: dusiołkach, rusałkach, lichach, ubożach itp.
Mój syn czyta już 10 raz przed snem! Polecam!
Marta
Dziękuję za informację, poszukam w swojej bibliotece :)
Usuń