Autor: Kayla
Olson
Tytuł: Imperium na piasku
Tytuł
oryginalny: Sandcastle
Empire
Wydawnictwo: Młody Book
Liczba stron: 450
Eden, jak
wielu innych, próbuje żyć w nowej rzeczywistości. Władzę na ziemi przejęła
Wataha, która rządzi twardą ręką, morduje niewinnych, a tych, którzy pozowali
przy życiu, zmusza do ciężkiej pracy. Eden marzy o ucieczce – o Azylu, o którym
opowiadał jej ojciec. Gdy nadarza się okazja, dziewczyna nie czeka i wraz z
trzema innymi nastolatkami ucieka. Jednak miejsce, do którego trafiają, wcale
nie jest bezpieczną oazą, o której śniły.
Imperium na piasku Kayli Olson
to powieść młodzieżowa, w której główną bohaterką jest nastoletnia Eden. Dziewczyna
pochodzi z dobrego domu, a jej ojciec został wplątany w pracę na rzecz nowej
władzy. Jest opanowana, z dnia na dzień planuje swoją ucieczkę, ma też własne
sekrety, którymi nie chce się z innymi dzielić – jak książka, którą otrzymała po
tacie. To normalna dziewczyna, która czasem przejmuje dowodzenie, ale nie jest
typowym liderem.
W powieści
przedstawiono nowy porządek świata. Przenosimy się do przyszłości, w której
panuje totalitaryzm. Wilki, które sprawują władzę, są bezlitosne i
niebezpieczne, a najbardziej przerażające w nich jest to, że to ludzie, który
jeszcze niedawno żyli obok nas i nikt nie spodziewał się, że będą zdolni do
takiego okrucieństwa. Z jednej strony powoli wprowadza się czytelnika do tego
świata, nie zalewając go jednak nadmiarem informacji, z drugiej natomiast narracja
skupia się na jednostce, a konkretnie na Eden. Dziewczyna chce znaleźć Azyl, w
którym ma nadzieję uzyskać bezpieczne schronienie. Nie wszystko jednak idzie
zgodnie z planem. Po drodze czeka ją bowiem wiele przygód i niespodzianek.
Mocną stroną
książki jest styl autorki. Kayla Olson pisze w przyjemny sposób, kreuje całkiem
normalne postacie, bez przesadzania w którąkolwiek stronę. To dobrze, bo ma się
wrażenie, że czytamy o całkiem zwyczajnych osobach. Swoją drogą bohaterów nie
jest wielu, a każdy z nich to osobny charakter, nie zlewają się w jedno. Można śmiało
rozróżnić osoby o łagodniejszym usposobieniu, a także te nieco bardziej
porywcze.
Po drugie świat,
który stworzyła autorka, jest ciekawy, spójny, niezbyt skomplikowany, ale wystarczająco
wciągający. To wielka sztuka, by w czasach, gdzie dystopijne powieści
młodzieżowe zalewają rynek, napisać coś oryginalnego i świeżego, a jej się
udało. Podoba mi się nazewnictwo, które wprowadzono, a które może nie jest zbyt
wyszukane. Pozwala ono jednak wprowadzić odpowiednią atmosferę do powieści,
tworząc z niej odrębny byt, który wyróżnia się na tle innych tego typu książek.
Na plus
należy zaliczyć też potężną dawkę zwrotów akcji – mniejszych lub większych
zaskoczeń, które jednak nie dają czytelnikowi poczucia przeładowania akcji
niespodziewanymi wydarzeniami. Są momenty, które wywołują ciarki na plecach, są
też takie, po których akcja zdecydowanie przyspiesza. To doskonale wyważona
powieść, w której ciągle coś się dzieje, a jednocześnie nie panuje w niej
mętlik.
Imperium na piasku to bardzo
dobra powieść młodzieżowa, która może nie zaskoczy „wyjadaczy” tego gatunku,
ale też ich nie znudzi i nie rozczaruje. Czyta się błyskawicznie, wciąga od
pierwszych stron, ma dobry styl i pomysłowo wykreowany świat przedstawiony. Czego
chcieć więcej?
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Młody Book:
Myślę, że kiedyś dam szansę tej książce. 😊
OdpowiedzUsuńTroszkę jak Buntowniczka z Pustyni, a ona za to mi się średnio podobała.
OdpowiedzUsuńJestem otwarta praktycznie na każdą kategorię wiekową książek. Zdarzało mi się już czytać kilka "młodzieżowych perełek książkowych". Z chęcią sięgnę po tę książkę gdy tylko uporam się z aktualnie czytanymi lekturami ;)
OdpowiedzUsuńKurde! Pamiętam, że jak zobaczyłam jej zapowiedź, to zwróciłam na nią uwagę i stwierdziłam, że może przeczytam. Ale w ogóle o tej książce potem nie słyszałam, mało gdzie widziałam... Dzięki za przypomnienie!
OdpowiedzUsuńTym razem sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńhttp://whothatgirl.blogspot.com
Lubię czytać powieści młodzieżowe, ale nie czytam ich dużo, więc skoro podobała by się tym, którzy w nich się namiętnie zaczytują to myślę, że i dla mnie byłaby dobra ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Pierwszy raz słyszę o tym tytule, ale zaintrygował mnie. Czasami mam ochotę na coś innego niż zazwyczaj czytam :)
OdpowiedzUsuń