"Redlum" Katarzyna Rupiewicz



Tytuł: Redlum
Wydawnictwo: Genius Creations
Liczba stron: 317

http://bookmaster.com.pl/ksiazka-redlum-rupiewicz,katarzyna-1569915.xhtml
Redlum, miasto, w którym żyją wszystkie potwory świata. Spotkasz tu wampiry, nimfy, ghule, jasnowidzów i magów. Ludzie zapuszczają się tu tylko wtedy, gdy mają problem albo chcą pokazać swoją odwagę... i głupotę. Życie towarzyskie Redlum rozgrywa się głównie w karczmie, gdzie wszyscy mogą pogadać, zjeść i wypić coś dobrego. I tu właśnie trafia Słodki, pół człowiek, pół... nie wiadomo kto. Jego moc jest niezwykła, ale nikt nie wie, czym jest. Nie pasuje do żadnego znanego w Redlum gatunku. Jak potoczą się losy młodego chłopaka, który został wyrzucony ze szkoły magii, w której do tej pory pracował? Czy znajdzie schronienie w karczmie i będzie mógł wieść „normalne” życie? Tylko czy w Redlum cokolwiek może być normalne?

Redlum Katarzyny Rupiewicz to powieść, w której głównym bohaterem i w większości tekstu też narratorem jest Słodki. Poznajemy go w momencie, gdy jest jeszcze sprzątaczem w szkole magii i widzimy, jak traci dotychczasową pracę. Potem możemy obserwować jego losy nie tylko jako młodego człowieka, lecz także dorosłego mężczyznę.

Losy Słodkiego i całego Redlum nie są banalne i zwyczajne. Główny bohater musi odkryć, kim jest, co potrafi, na co go stać. Jest pomostem między ludźmi a istotami żyjącymi w mieście. To dobroduszny mężczyzna, który nie przywiązuje się jednak do niczego i nikogo. Pomaga ludziom, ale nie smuci się, gdy musi ich zwłoki dostarczyć jako posiłek odpowiednim potworom.

Redlum to miejsce niezwykłe. Mieszkają tu obok siebie przeróżne istoty. Są znane nam wszystkim trolle, wampiry czy ghule, ale też skuby, morlokowie, inkuby, o których wcześniej nie słyszałam. Gatunki współistnieją, ale nie zawsze się lubią. Mimo wszystko Redlum to jedyne miejsce, które mogą nazwać swoim domem i właśnie to szanują.

Główną osią tekstu jest życie Słodkiego i zmiany, które dokonują się w Redlum. Mężczyzna za młodu dostał przepowiednię, która może się ziścić, a wtedy miasto upadnie. Akcja składa się z kilkunastu różnych przygód, które przeżywa główny bohater. Czytamy o życiu Słodkiego, tym, co się wokół niego dzieje i w co się pakuje. Całość jest skomponowana tak, że czyta się to dobrze, lekko, szybko i przyjemnie. Nie brakuje wydarzeń, które przyciągają naszą uwagę, a wymieszano je z dialogami, które pozwalają nam poznać charakter Słodkiego, dzieje miasta i innych bohaterów. Wypada to dobrze, bardzo naturalnie – nie na siłę. 
 
W książce nie brakuje akcji. W ciągu kilku sekund zwykła rozmowa może przerodzić się w utarczkę słowną, która doprowadzi do gróźb. Są bójki, nieprzewidziane zwroty akcji i wiele zaskoczeń. A to wszystko okraszone humorem, który wręcz wylewa się z książki. Bardzo dobrze się to czyta – nie można się znudzić tą mieszaniną akcji i humoru, przygód, niebezpieczeństw, nutki tajemniczości i delikatniej atmosfery grozy, gdy zapada zmrok.

Jestem zachwycona Redlum, jego humorem i pomysłem na tę książkę. Główny bohater jest naprawdę sympatyczny, nie da się go nie lubić. Autorka stworzyła świetne tło dla swojej powieści. Dla mnie miasto, w którym mieszkają same potwory, jest strzałem w dziesiątkę.

Jeśli lubicie fantastykę w polskim wydaniu, nie możecie ominąć Redlum. To świetnie napisana książka, z którą przemiło spędza się czas. Akcja, humor i pomysł są genialne. Bardzo polecam.


Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości BookMaster.pl księgarnia internetowa:
Księgarnia BookMaster.com.pl


4 komentarze:

  1. Nie przepadam za fantastyką, więc nie zdecyduję się na tę książkę ;) A okładka też nie zachęca, żeby po nią sięgnąć...

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam to samo zdanie, co poprzedniczka
    Zapraszam na konkurs: http://nieperfekcyjna-panienka.blogspot.com/2016/08/i-konkurs-niewidzialne-granice.html jest mała konkurencja- łatwo o nagrodę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Po raz pierwszy o tyn tytule słyszę, ale że fantastykę uwielbiam, a polska wcale nie jest gorsza od zagranicznej to zapisuje książkę na swojej liście! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Również pierwszy raz słyszę o tej książce. Okładka faktycznie nie jest zbyt przyjemna, ale tematyka zainteresowała mnie. Sądzę, że kiedyś na pewno ją przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!