Zombie książki cz. 2




Infekcja, Andrzej Wardziak
Doskonała seria. Mam nadzieję, że autor kiedyś jeszcze powróci do tego świata. W skrócie to apokalipsa zombie w polskich realiach. Świetnie napisana, dobrze przemyślana, pełna różnorodnych bohaterów i akcji. Do połknięcia w jeden wieczór.


Zmierzch świata żywych, Rhiannon Frater
Trzy powieści, które łączą nieco Thelmę i Louise z The Walking Dead. Dwie silne kobiety w czasach apokalipsy zombie. Ogólnie nie jest źle, ale chyba po latach nieco mniejsze wrażenie robi na mnie ten cykl. Mimo wszystko są tu sceny, które bardzo mi się podobają nawet dziś.


Lament zombie, S.G. Browne
Jedna z tych pozycji, po które sięgnęłam spontanicznie i byłam zadowolona z lektury. Zaskakujące rozwiązania, które przypadły mi do gustu. Całkiem sprawnie napisana, dobra na jeden wieczór.


Wiecznie żywy, Isaac Marion
Młodzieżówka o zombiakach? Czemu nie. Bardzo fajny film, a książka idealna nie tylko dla młodych wielbicieli horrorów. Zabawna, czarująca opowieść, w której sporo jest chwytów dobrze znanych tym czytelnikom, którym nieobce są młodzieżówki.

1 komentarz:

  1. Fajny pomysł na post. Kiedyś przeszłam przez fazę zombie, ale dawno nie czytałam nic z tym motywem. Może warto by do tego wrócić :)

    mrs-cholera.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!