Autor: Remigiusz Mróz
Tytuł: Hashtag
Wydawnictwo: Czwarta
Strona
Liczba stron: 424
Tesa dostaje
wiadomość, której treść informują ją o tym, że w paczkomacie czeka na nią
przesyłka. Kobieta niczego nie zamawiała, ale ciekawość pcha ją w drogę. Tesa
rzadko wychodzi, nie lubi pokazywać się publicznie z powodu swojej otyłości. Mimo
wszystko odbiera paczkę i znajduje w niej dziwną czaszkę oraz hashtag. Po wpisaniu
go na Twitterze jej oczom ukazuje się profil nieżyjącej dziewczyny, który właśnie
został zaktualizowany… Co to wszystko znaczy?
Hashtag Remigiusza Mroza to powieść z
pogranicza thrillera. Główną bohaterką oraz narratorką jest Tesa. O kobiecie
można powiedzieć tylko kilka prostych rzeczy: jest otyła, nie lubi wychodzić,
źle się czuje we własnym ciele, miewała myśli samobójcze, była ambitną
studentką. I w sumie tyle. W powieści jest też narracja trzecioosobowa, która
pokazuje wątki niezwiązane bezpośrednio z kobietą. Cofamy się w czasie,
poznajemy wydarzenia, które mają pokazać, kto stoi za tajemniczą sprawą.
Głównym
wątkiem powieści jest poszukiwanie osoby, która wysłała Tesie paczkę. Sprawca ma
na swoim koncie prawdopodobnie morderstwo, a na pewno włamanie na konta społecznościowe
nieżyjących osób. Obserwuje ruchy Tesy i chce ją do czegoś doprowadzić. Drugim wątkiem,
nieco pobocznym, jest życie osobiste kobiety. Jest żoną, ale ciągle gdzieś w
jej sercu obecny jest dawny wykładowca, z którym się potajemnie spotykała. Nie wierzy
w to, że to on może być winny, choć wszystko na to wskazuje. Pozostaje też
pytanie – dlaczego to właśnie ona została wplątana w całą sprawę i co w ogóle ona
oznacza?
Akcja rozwija
się dość powoli. Dużo jest rozmów i gdybania, pojawia się coś w stylu
retrospekcji, a mało się dzieje. Tesa radzi sobie niczym prawdziwy detektyw, odkrywa
kolejne ślady i łączy fakty. Nie ma jednak ani brawurowych pościgów, ani
zaskakujących zwrotów akcji. Trochę mi tego brakowało. Można to jednak łatwo
wyjaśnić – sprawa związana jest z tym, co dzieje się w sieci, dlatego też autor
skupił się na serwowaniu wielu scen, w których bohaterowie serfują po
internecie i czegoś szukają.
Drażniło
mnie w tej powieści kilka rzeczy. Po pierwsze kreacja bohaterki. Ciągle podkreślano
jej wygląd, ona się nim przejmowała, tylko na tym się skupiano, a jakby gdzieś
dopiero na szarym końcu mówiono o jej charakterze. Gdyby usunąć wszelkie
narzekania na temat wyglądu i kompleksy, które wysuwały się na pierwszy plan,
Tesa niewiele mogła sobą reprezentować. Przedstawiano ją jako inteligentną i
bystrą, ale nie zawsze mogłam się tego doszukać.
Drugą
rzeczą, która mi się nie podobała, to cała sprawa, którą przedstawiono w powieści.
Miałam wrażenie, że ten wątek został rozciągnięty do granic możliwości i
przegadany. Zabrakło mi czegoś spektakularnego. Nawet sprawca mnie nie
zaskoczył – mimo że nie podejrzewałam akurat tej osoby, to wiedziałam, że nie
może być tak prosto, jak od początku próbuje się mnie przekonać.
Hashtag mnie rozczarował. Sięgałam po
powieść i myślałam, że dostanę coś wstrząsającego, zaskakującego, odkrywczego,
a znowu miałam wrażenie, że czytam coś napisanego na szybko, bez przemyślenia i
nadmuchanego niepotrzebnymi rzeczami do granic możliwości. Na pewno fani Mroza
będą zachwyceni, jak zawsze. Ja jednak podchodzę do jego powieści bardzo
krytycznie i rzadko bywam zadowolona. Szkoda.
Książka dostępna w dziale Bestsellery Księgarni TaniaKsiazka.pl:
Kurcze szkoda, bo od tej właśnie książki chciałam zacząć poznawanie twórczości autora. 😊
OdpowiedzUsuńSzkoda że ta książka rozczarowuje, bardzo lubie thrillery psychologiczne, dreszczyk emocji, i wielkie wow przy ujawnieniu sprawcy. Książce dam jednak szansę ale raczej w dalszej przyszłości
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej książki, aczkolwiek mam w planach. Ciekawa jestem, czy przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że nie jest to jego najlepsza książka. Sama mam zamiar sie za cykl z Chyłką zabrać.
OdpowiedzUsuńMnie już "Behawiorysta" nie zachwycił, więc raczej po ten tytuł sięgać nie będę.
OdpowiedzUsuńNa obecny moment się wstrzymam z tą książką :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lady Spark
[kreatywna-alternatywa]
Szkoda rozczarowujących spotkań z książkami, można było przeznaczyć czas na inne przygody, ale w końcu nie zawsze można trafiać na najlepsze propozycje czytelnicze.
OdpowiedzUsuń