Kwiecień w filmach

W kwietniu nie bardzo miałam czas na oglądanie filmów. Koniec studiów, próby pisania magisterki, praca skutecznie mi to uniemożliwiły. Oto krótki spis tego, co widziałam.

 

foto Witold Bączyk, źródło

Amok

Policja znajduje zwłoki mężczyzny. Sprawą jego zabójstwa interesuje się Krystian Bala – pisarz. Ma wręcz obsesję na tym punkcie. Gdy żona Krystiana widzi, że jego pracownia pełna jest zdjęć i wycinków z gazet, jest przerażona. Jakiś czas później policja otrzymuje anonimowy telefon, w którym ktoś informuje o książce Bali Amok. Czy to możliwe, że pisarz  przyznał się w niej do popełnienia zbrodni?

Amok to film, na który czekałam. Chciałam zobaczyć, jak wyjdzie on polskim twórcom. Sama historia jest bardzo tajemnicza i mroczna, oparta na faktach i nadal pełna zagadek. Taki też jest film. Ciemne kadry, brudne pomieszczenia, brak spektakularnych narzędzi do odkrywania zbrodni – to wszystko buduje klimat tego obrazu. Widz nie jest pewien, jak cała sprawa się potoczy. Moim zdaniem to niezły film kryminalny z naprawdę zachwycającymi głównymi bohaterami, w których wcielili się Mateusz Kościukiewicz i Łukasz Simlat.

 

foto DreamWorks Animation, źródło

Dzieciak rządzi

Tim jest kochany przez rodziców, którzy poświęcają mu cały swój wolny czas. Jednak pewnego dnia w jego domu pojawia się nowy członek rodziny. Bobas jest ubrany w garnitur, ma neseser i zegarek i nikogo poza Timem to nie dziwi. Okazuje się, że brat okręcił sobie rodziców wokół palca. Czy on jest aby na pewno zwykłym dzieckiem?

Dzieciak rządzi to niezły film familijny, który rozśmieszy tak dzieci, jak dorosłych. Porusza bardzo ważny temat – sytuację starszego dziecka, gdy w domu pojawia się nowy członek rodziny. Tim czuje się odrzucony i zagubiony, nie dziwne więc, że zaczyna śledzić braciszka i dowiaduje się, że nie jest on zwykłym bobasem. Animacja ma lekko szpiegowski klimat, nie brakuje akcji. Najlepsza scena? Zderzenie wyobraźni Tima i rzeczywistości widzianej oczami rodziców.

 

foto CTMG, Inc., źródło

Life

Międzynarodowa wyprawa kosmiczna ma za zadanie odkryć, czy na Marsie jest życie. Okazuje się, że naukowcy znaleźli komórkę, która być może jest żywa. Po licznych zabiegach udaje się ją „ocucić”. Zachwyceni Ziemianie nazywają istotę Calvin. Okazuje się jednak, że Calvin wcale nie jest przyjaznym stworzonkiem.

Life to połączenie horroru i filmu science fiction. Klimat, efekty specjalne i muzyka sprawiają, że to naprawdę niezły obraz. Sama historia jest dość przewidywalna – no bo czy znacie jakiegoś przyjaznego obcego? Ciągłe ganianie się po statku może widza nieco zmęczyć, a jednak z napięciem czeka się do końca. Nie bez znaczenia jest też obsada – w filmie zobaczymy m.in. Jake’a Gyllenhaal czy Ryana Reynoldsa.

 

foto Universal Pictures, źródło

Split

Kevin jest młodym mężczyzną, który ma podzieloną osobowość. W zależności od sytuacji wchodzi w różne role – czasem jest artystą, czasem dystyngowaną damą, niekiedy małym chłopakiem. Gdy jedna z osobowości porywa trzy młode dziewczyny, okazuje się, że ma to na celu przygotowanie ich do poświęcenia, gdy pojawi się Bestia.

Split to film, który wciąga od pierwszej minuty. Początkowo nieco trudno wczuć się w zmiany, które zachodzą w Kevinie, ale potem przychodzi to widzowi z dużą łatwością. Obraz wywołuje ciarki, ale też nie pozwala się oderwać od oglądania. Absolutnie zachwycający w swojej roli jest James McAvoy, który potrafi wydzielić każdą z granych przez siebie osobowości, nadać jej własny rys.

Samoloty – recenzja: klik

Samoloty 2 – recenzja: klik