Autor: Teri Terry
Tytuł: Księga kłamstw
Tytuł
oryginalny: Book of Lies
Wydawnictwo: Młody
Book!
Liczba stron: 392
Matka Quinn umiera i mimo że dziewczyna wspomina ją
raczej chłodno, wybiera się na jej pogrzeb, gdzie spotyka... swoją siostrę
bliźniaczkę. Quinn nie wiedziała o Piper. Dziewczyny postanawiają, że poznają
się lepiej i dowiedzą się, czemu matka im o sobie nie powiedziała. Chcą też
uzyskać informację o tym, dlaczego zostały rozdzielone. Quinn żyła do tej pory
w odosobnieniu, pośród wrzosowisk, a Piper miała wszystko – rodziców, przyjaciół,
dom, świetne ubrania i najlepszego chłopaka pod słońcem. Dlaczego o sobie nie
wiedziały? I dlaczego Piper żyła jak księżniczka, podczas gdy Quinn musiała
pracować i żyć z dala od rodziny?
Księga
kłamstw Teri Terry ma dwie wymienne narracje pierwszoosobowe.
Quinn i Piper mają szansę opowiadać historię ze swojej perspektywy, często się
uzupełniając, ale też pokazując inne spojrzenia na to samo wydarzenie. Bliźniaczki
są różne jak woda i ogień – Quinn wychowywana była w odosobnieniu, ma żal, że
to Piper zgarnęła to, co najlepsze. Quinn jest skryta, wycofana, ale chce tego,
co ma jej siostra. Piper natomiast jest podekscytowana posiadaniem bliźniaczki,
chce dowiedzieć się o niej więcej, jest spontaniczna i otwarta.
Głównym tematem jest odkrywanie przez siostry swojej
przeszłości i tożsamości. Okazuje się, że prawie nikt nie wiedział o istnieniu
bliźniaczek. Sprawa jest jednak bardzo tajemnicza – Quinn traktowana była przez
matkę chłodno, nie z braku miłości, lecz przez przepowiednię, która dotyczyła
sióstr. Dziewczyny nie są bowiem zwykłymi nastolatkami – ciąży nad nimi mroczna
klątwa, która sprawiła, że zostały rozdzielone w dzieciństwie i o sobie nie
wiedziały. Siostrzana krew przyciągnęła je jednak do siebie.
W tle widzimy jeszcze inne wątki. Po pierwsze oczywiście
chodzi o odkrycie rodzinnej tajemnicy i przepowiedni, która mówi o przyszłości
dziewczyn. Oprócz tego mamy też relacje rodzinne, które nie są typowe – już sam
fakt, że siostry o sobie nie wiedziały, jest zadziwiający. Po drugie mamy też
skomplikowane relacje między bliźniaczkami – nie znają się, są siebie ciekawe,
lecz różnią się znacznie i nie wiedzą, jak się do siebie zbliżyć. Dodajmy do
tego kwestię zaufania, podmianki w roli jednej bądź drugiej siostry, pomyłki w rozróżnieniu
ich i zazdrość, która w obu ujawnia się w jakimś stopniu – Quinn zazdrościła siostrze
domu, relacji z rodzicami, normalności, Piper możliwości mieszkania z babcią –
i tworzy się wielowątkowa fabuła, która nie jest jednak przesadnie rozbudowana
i przeładowana treścią.
Książka jest nietypowa. Początkowo wygląda jak
thriller pełen tajemnic, niepewności i niewiadomych. Z czasem dochodzi o tego
wątek paranormalny, który udziwnia historię. Jest ciekawy i przemyślany, ale
wprowadzony zostaje dość nagle, choć wcześniej mogliśmy zauważyć pewne
przesłanki sugerujące jego pojawienie się. Nie spodziewałam się takiego obrotu
spraw i byłam zdziwiona podczas lektury.
Zaskakuje też kreacja postaci – na początku czytelnik
przez zachowanie bliźniaczek może określić, którą z nich lubi bardziej, a która
mniej przypadła mu do gustu, potem jednak wszystko się zmienia. To świetne
posunięcie, które sprawia, że zupełnie inaczej traktujemy bohaterki. Podoba mi
się to też dlatego, że autorka pokazała, jak błędne może być pierwsze wrażenie.
Księga
kłamstw to niezła powieść młodzieżowa z domieszką thrillera i
fantasy. Wielkim plusem tej pozycji są narracja i kreacja bohaterów. Nie brakuje
mrocznych scen, które dodają całej sprawie tajemniczości i niesamowitego
klimatu. Trochę zdziwiło mnie wprowadzenie elementów paranormalnych do fabuły,
która i tak była już intrygująca. Całość wypada jednak dobrze, wciąga i
sprawia, że nie można doczekać się rozwiązania. To lektura dla młodych fanów thrillerów.
Znajdziecie tu niebanalne bohaterki i historię, która może was zaskoczyć.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Młody Book:
Właśnie czytam, więc pobieżnie przeczytałam Twój tekst. Zobaczymy czy będziemy tego samego zdania. :D
OdpowiedzUsuńŚwietna okładka!♥;)
OdpowiedzUsuńZ tą literaturą młodzieżową to różnie u mnie ostatnio bywa. Mam wrażenie, że to już chyba nie dla mnie. Co nie zmienia faktu, że czasem z jakąś dobrą książką w tym gatunku bym się zapoznała a tutaj wydaje się, że książka jest bardzo dobra ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Przez chwilę się nad nią zastanawiałam, ale chyba się nie zdecyduję. Mam wrażenie, że to nie mój klimat.
OdpowiedzUsuń