Autor: Rhiannon Frater
Tytuł: Konfrontacja
Pełny tytuł: Zmierzch świata żywych. Konfrontacja
Tytuł oryginalny: The first days: Fighting tosurvive
Wydawnictwo: Vesper/In Rock
Liczba stron: 360
Rhiannon Frater zaczęła
publikować w Internecie, gdzie zaciekawiła publiczność. Dopiero później
zdecydowała się na wydanie książki. Trylogia „Zmierzch świata żywych” ukazała
się w Polsce w 2013 roku dzięki wydawnictwu Vesper/In Rock. Druga część nosi
nazwę „Konfrontacja”.
Kolejni uratowani z apokalipsy
trafiają do Ashley Oaks. W forcie mogą żyć normalnie i bezpiecznie. Niestety,
robi się coraz ciaśniej. Dla władz miasta jasne jest to, że czas najwyższy
wejść do hotelu, który do tej pory stał zamknięty. Travis boi się jednak, że
zombie, które kryją się w murach pensjonatu, mogą zaatakować. Gdy atmosfera
robi się coraz bardziej nerwowa mężczyzna podejmuje decyzję – trzeba zacząć
działać. Wraz z grupą ochotników wchodzi do hotelu, gdzie zastają grupę
przemienionych w zombie pracowników. Udaje im się jednak opanować sytuację,
mimo strat w ludziach. Jenni o włos udaje się wyjść z tego cało – spanikowani mężczyźni
zostawiają ją w pokoju z dwoma żywymi trupami. Na szczęście kobieta radzi sobie
z tą sytuacją. Także Katie ma problemy – żywy trup gryzie ją w ramię. Na szczęście
nie dochodzi do zakażenia, ratuje ją gruba kurtka ze skóry. Gdy hotel zostaje
oczyszczony rozbitkowie mogą w końcu zacząć żyć w dobrych warunkach. Jednak to
nie koniec problemów – okazuje się, że Nerit przenosi się do fortu po tym, jak
jej dom zaatakowali bandyci. Bezwzględni mężczyźni sieją spustoszenie w
okolicach – gwałcą, zabijają, porywają kobiety i dzieci, są bezwzględni i groźni.
A na dodatek upatrzyli sobie fort jako nowe miejsce do ich ekscesów.
Narracja śledzi głównie Katie i
Jenni, chociaż także inne osoby mają swoje chwile w tej opowieści. Ocalałe cudem
kobiety muszą poradzić sobie w nowych warunkach. Jenni zmienia się nie do
poznania – z bitej i zastraszanej kury domowej w ponętną i seksowną kochankę
Juana. Na dodatek odnajduje pasje – zabijanie zombie. Katie musi walczyć z
opiniami, jakie słyszy na swój temat. Jest lesbijką, co nie podoba się wielu
osobom. Na dodatek zaczyna coś czuć do Travisa…
Język jest prosty, dostosowany do
okoliczności i czytelnika. Niekiedy pojawiają się przekleństwa w narracji, ale
głównie dla podkreślenia myślenia niektórych bohaterów. Inne wulgaryzmy
znajdziemy w dialogach, co dość często pasuje do ogólnego wyrażania emocji i
nie przeszkadza. Myśli bohaterów są wykursywowane, co pomaga odnaleźć się w
treści.
Minusem jest na pewno korekta –
miejscami pojawiały się zdania, w których znalazłam wpadki. Nie były jednak
poważne, a przy takiej objętości książki mogą one mieć miejsce i nie jestem
zdziwiona.
Temat jest dość popularny –
apokalipsa zombie, nowy świat, zgraja niedostosowanych do życia w
społeczeństwie ludzi. Mimo wszystko zadziwiające jest to, że ludzie w forcie
żyją tak jak dawniej – kochają się, biorą śluby, jedzą chipsy, mają psy,
urządzają imprezy. Momentami czułam się nieco zdziwiona tym faktem, chociaż to
może właśnie odróżnia tę serię od innych.
Moim zdaniem książka jest dość
ciekawa. Nie odbiega zbyt daleko od wydarzeń, które zostały pokazane w
pierwszym tomie. Kontynuowane są niektóre z wątków, pojawia się też wiele
nowych – jak sprawa bandytów i pozbywania się z fortu ludzi niepożądanych dla
społeczności.
Polecam szczególnie fanom
gatunku. Jeśli lubicie serial The Walking Dead na pewno książka wam się spodoba. Na dodatek
głównymi bohaterkami są kobiety, co może być dodatkowym plusem tej opowieści.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Vesper/In Rock:
Chyba jednak nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZombie to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń