Autor: Michael Booth
Tytuł: Sushi i cała reszta
Pełny tytuł: Sushi i cała reszta. Wszystkie smaki Japonii
Tytuł oryginalny: Sushi and Beyond: What the Japanese Know AboutCooking
Wydawnictwo: Carta Blanca
Liczba stron: 347
Michael Booth to dziennikarz i pisarz,
zajmujący się zwiedzaniem świata i poznawaniem nowych smaków kulinarnych. Jego
książka na temat podróży do Japonii została wydana w 2013 roku przez Carta
Blanca, dział Domu Wydawniczego PWN.
„Sushi i cała reszta” to opowieść o tym,
jak autor wraz z rodziną postanawia przez pewien czas zmienić klimat z
francuskiego na japoński. Zwiedzając Japonię skupiają się głównie na poznawaniu
nowych smaków – przecież Kraj Kwitnącej Wiśni to nie tylko sushi. Nowe dania
poznają m.in. w programie kulinarnym, w oazie sumo, na stacji kolejki i restauracjach.
Michael nie boi się próbować nowości – zjada różne rzeczy, o których ja nie
tylko nie słyszałam, ale też nie wiedziałam, że można je w ogóle jeść.
Książka to świetny przykład reportażu.
Krótkie rozdziały opisują zarówno poważne jak i zabawne sytuacje z życia
autora-narratora. Wraz ze zmianą miejsca zamieszkania, zmieniają się smaki i
potrawy, które próbuje nam przybliżyć za pomocą licznych opisów.
Poza tematami kulinarnymi pojawiają się
też wątki kulturowe. Mamy tu różnorodne miasta z ich różnorodną kulturą, którą
niby mimochodem podkreśla autor. Dlatego przyjemnie czyta się o zawodnikach
sumo, którzy wcale nie jedzą słodyczy, lecz odżywiają się nad wyraz zdrowo.
Oprócz ich menu poznajemy też krótką historię zawodów, a także kariery niektórych
z nich.
Michael jest szczerym narratorem.
Przyznaje się nieraz do swoich błędów i bez zażenowania mówi o wpadkach zarówno
kulinarnych jak i kulturowych. Pierwszoosobowa narracja odkrywa przed
czytelnikiem jego myśli, nie tylko zachowania.
Wielkim plusem jest język. Michael pisze
prosto, tak by każdy zrozumiał. Przy okazji jego styl ma nieco pamiętnikarski
wydźwięk, jest bardzo szczegółowy. Bardzo mało tu dialogów, za to dużo nowych
nazw, które wytłumaczono albo w nawiasach, albo w treści, albo w przypisach.
Sprytny pomysł, ułatwiający czytanie. Przy okazji są one wyróżnione w tekście
kursywą, a na końcu książki znajduje się słowniczek, w którym możemy
przypomnieć sobie poszczególne słowa.
Kolejny plus to idealnie wyczyszczony z
błędów językowych tekst. Nie znalazłam ani jednego wyrazu, który byłby źle
napisany, ale może to zasługa treści, która tak mnie wciągnęła, że nieco mniej
zwracałam uwagę na tego typu potknięcia.
Książka jest niesamowicie ciekawa. W
serii „Bieguny” wychodzą bardzo dobre pozycje, nie mniej ta jest moim zdaniem
wyjątkowa. Zdziwiłam się, że kuchnia japońska jest aż taka bogata. Moja
ignorancja w stosunku do niej została wystawiona na pośmiewisko i teraz wiem,
że warto zainteresować się bardziej tym, co je się w Kraju Kwitnącej Wiśni.
Polecam tym, którzy lubią podróże, albo
tym, którzy uwielbiają gotować. Bardzo dobrze się czyta. Jeśli nie jesteście
przekonani, uwierzcie, że można się przy tej pozycji bardzo dobrze bawić. Na
pewno spodoba wam się narrator, który jest przeuroczy, ma wielką wiedzę i
zwariowaną rodzinkę. Urzekną was jego opowieści, tak jak urzekły mnie.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Dom Wydawniczy PWN:
Japonia mnie jakoś nigdy nie interesowała więc raczej spasuję :P
OdpowiedzUsuńBardzo lubię książki wydane przez Cartę Blancę.
OdpowiedzUsuńWiem, że jest film o tym samym tytule co ta książka i nawet nie zdawałam sobie sprawy, że został on stworzony na podstawie książki! Tematyka Japonii jest mi bardzo bliska, więc mam olbrzymią ochotę na ten reportaż.
O MAMUSIU, przepraszam, teraz sprawdziłam i jednak wprowadziłam Cię w błąd!
UsuńFilm nazywa się "Jiro śni o sushi" i jego plakat jest bardzo podobny do okładki książki, stąd moja pomyłka. Wybacz! :) Filmu nie oglądałam, więc nawet nie mogłam skonfrontować jego fabuły z fabułą książki.
To ja książki JESZCZE nie czytałam, ale mam nadzieję, że dzięki uprzejmości Agi uda mi się to zrobić ;P
UsuńAle film "Jiro śni o sushi" ogromnie polecam! Pokazane jest nie tylko sushi i biografia sushimastera, ale świetnie można zaobserwować mentalność mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni
*:.。.☆°・*:.。.☆(◕‿◕✿)☆.。.:*・°☆.。.:*
Japonia mnie ciekawi, z chęcią bym przeczytała by dowiedzieć się coś więcej na temat ich kuchni. ;)
OdpowiedzUsuńJaponia nigdy nie znajdowała się w kręgu moich szczególnych zainteresowań.
OdpowiedzUsuńNie mój temat, ale pasjonaci na pewno znajdą w tej książce coś dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńJaponia mnie nie kręci, chociaż może kiedyś...
OdpowiedzUsuńO, bardzo chętnie ją przeczytam :). Wydaje się luźna i połączona jeszcze z kulinariami. Mniamciu :)
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie;)
OdpowiedzUsuń"rodzinom"? chyba rodziną powinno być:)
OdpowiedzUsuńLubię takie książki, teraz czytam "Blondynkę w dżungli" :)
OdpowiedzUsuńTym razem nie dla mnie, ja i kuchnia to niezbyt dobre połączenie, a Japonia aż tak bardzo mnie nie fascynuje ;-)
OdpowiedzUsuń