Autor: Anita Moorjani
Tytuł: Umrzeć by stać się sobą
Pełen tytuł:
Umrzeć by stać się sobą. Podróż od choroby, przez otarcie się o śmierć, do prawdziwego uzdrowienia
Tytuł
oryginalny: Dying to be me
Wydawnictwo:
Studio Astropsychologii
Liczba
stron: 247
Anita
Moorjani to hinduska wychowana w Chinach. Jest autorką książki „Umrzeć, by stać
się sobą”, którą w 2013 roku wydało Studio Astropsychologii.
Książka
opowiada o życiu Anity. Miała ona ciężką młodość – nie czuła się mocno związana
z własną kulturą, chciała odmiany, a rodzice pragnęli dla niej męża. Miał być
tradycyjnym hindusem, z zasadami. Jednak Anita sama znalazła sobie męża i była
szczęśliwa. Do czasu jak się okazało – jej przyjaciółka zachorowała i zmarła.
Po tym wydarzeniu Anita postanowiła się przebadać. Okazało się, że ma raka.
Choroba wykończyła ją psychicznie i fizycznie. W końcu w ciężkim stanie trafiła
do szpitala. W stanie śmierci klinicznej zrozumiała, że życie to największy dar
i że powinna zrobić wszystko, by być szczęśliwą. Udało jej się wrócić z tamtego
świata, jej ciało zostało wyleczone. Lekarze nie mogli wyjść z podziwu. Swoim
przykładem Anita służy innym.
Książka
ma styl nieco autobiograficzny. Narracja pierwszoosobowa i szczere wyznania
sprawiają, że czytelnik ma wrażenie, że autorka opowiada mu swoje życie. Treść
nie skupia się tylko i wyłącznie na tym, co Anita przeżyła w momencie gdy była
po tamtej stronie. Autorka starała się nam pokazać swój tok myślenia zarówno na
temat życia jak i umierania. Co ważne, wprowadziła nas w swoją kulturę, w
zasady, na których się wychowała. Niejednokrotnie do nich wracała podczas
książki, dlatego umieściła je na początku, by łatwiej było nam zrozumieć, czemu
jest tak, a nie inaczej.
Treść
jest wciągająca i poruszająca. Doświadczenia innych na temat śmierci są bardzo
popularne, tak samo jak i opowieść Anity. Ona sama nie raz opowiadała o tym
publicznie. Książka to jedna z form, dzięki której podzieliła się własnym
doświadczeniem z innymi.
W
książce znalazłam kilka błędów. Raz był to błąd logiczny – pomylenie szwagra z,
uwaga, bratem siostry. Nie mogłam wyjść z podziwu, że nikt tego nie zauważył.
Poza tym kilka przecinków było nie tak. Ogólnie dość nieźle wyczyszczona książka,
ale ja zawsze czepiam się szczegółów.
Pozycja
podobała mi się głównie dzięki swojej unikatowości. Nie miałam okazji jeszcze
czytać czegoś podobnego. Poza tym wielkim plusem jest zaplecze kulturowe, które
tu przedstawiono. Anita sięga do niego nie raz, pokazując jak odmienne są nasze
światy.
Komu
mogę polecić książkę? Na pewno osobom, które interesują się tym, co jest po
śmierci. Oraz tym, którzy chcą uwierzyć, że życie to nie pogoń za pieniędzmi.
Anita zmieniła swoje nastawienie, może i wam się to uda.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Studio Astropsychologii:
ZAPRASZAM DO KONKURSU!
Bardzo podoba mi się tytuł i okładka. :) Temat faktycznie jest ciekawy, ale ja raczej nie czytuję takich książek. Także odpuszczam. ;)
OdpowiedzUsuńTeż zwracam dużą uwagę na poprawność tekstu w książkach, nie jesteś w tym sama. ;)
Poprawność?? A czy nei powinnas w takim razi enapisac "tak, że odpuszczam" niz "także odpuszczam" ? zanim skrytykujesz kogoś, upewnij się, ze jestes sam/a bez zarzutu :-)
UsuńPiękna okładka. To książka dla mnie.
OdpowiedzUsuńFabuła bardzo poruszająca. Jak na razie mam wiele książek zaplanowanych na wakacje, ale tą też dodam do swojej listy :) Pozdrawiam, Livresland :*
OdpowiedzUsuńTo chyba coś dla mnie, ale nie jestem pewna czy warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie ukirywam, ze ciekawia mnie tego typu rzeczy, chetnie przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńNiestety to nie moja tematyka, raczej sobie odpuszczę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.