Asteriks na szpilach olimpijskich, Rene Goscinny

 


Autor: Rene Goscinny
Tytuł: Asteriks na szpilach olimpijskich
Seria: Asterix po śląsku
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 48

W Grecji planowane są igrzyska, w których wziąć udział mogą jedynie rodowici Grecy i wolni hellenowie. Asteriks nie chce jednak odpuścić i znajduje sposób, by stanąć do zawodów. Jednak doping w postaci magicznego jest niedopuszczalny…

Asteriks na szpilach olimpijskich to komiks stworzony przez Rene Goscinnego. Tym razem jest to wersja w gwarze śląskiej.

Jeśli chodzi o przygodę, to jak zawsze Asteriks i cała wioska Gallów dają sobie doskonale radę podczas wydarzeń. Są pomysłowi, przebiegli, a przy tym odważni. Nie boją się naginać prawdy i działać po swojemu. Udział w igrzyskach to dla nich kolejna okazja do utarcia nosa Rzymianom. Dodatkowo widać, że nie zatracili oni swojej natury – chociażby w momencie, gdy na stadion olimpijski udają się z dzikami.

Nie brakuje tu humoru, który zresztą jest wyróżnikiem komiksów Goscinnego. Jest sytuacyjny i słowny, zawsze dobrze dopasowany do ilustracji. Same rysunki są świetne – klasyczna kreska, która pozwala z łatwością rozpoznać bohaterów, a także dobrze uchwycone sceny z ruchem i akcją. Nie brakuje wyrazistej mimiki i szczegółów tła, co bardzo mi się podoba.

Co do samego tekstu – jest w gwarze śląskiej. Do tej pory miałam okazję jedynie jej słuchać w filmach czy serialach, nie widziałam jej nigdy w wersji pisanej, więc była to dla mnie przygoda. Początkowo miałam trudności z odczytaniem niektórych rzeczy, ale potem szło już całkiem nieźle. Wiadomo, że nie będę płynnie znała gwary śląskiej, ale było to ciekawe doświadczenie.

Komiks polecam nie tylko Ślązakom. Dzięki znanym bohaterom i prostym dialogom można poćwiczyć gwarę, ale też zapoznać się z jej odmiennością i sprawdzić, jak sobie poradzimy. To trochę jak nauka innego języka.

Komiks przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

 

2 komentarze:

  1. Zapowiada się naprawdę genialnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gwara śląska to dla mnie kosmos. Asterixa i Obelixa uwielbiam, ale nie zdecydowałabym się na przeczytanie w tej wersji :D

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!