Obsesja Lydii, Liz Nugent

Autor: Liz Nugent
Tytuł
: Obsesja Lydii
Wydawnictwo: Wielka Litera
Czas trwania: 9 godz. 17 min

Mąż Lydii zamordował Ann Doyle. Sędzia ma wyrzuty sumienia, nie chciał zrobić młodej kobiecie krzywdy. Właściwie to winna jest Lydia, nie on, to ona go przymusiła do działania. Stres sprawia, że mężczyzna umiera, a Lydia jest przekonana, że cała sprawa zostanie zamknięta. W końcu nikt poza nimi nie wiedział, że mieli jakiś kontakt z Ann Doyle. Teraz Lydia może poświęcić całą uwagę swojemu ukochanemu synowi, Laurence’owi. Chłopak jednak nie chce spędzić reszty życia z matką, nawet jeśli jej osaczające macki próbują zatrzymać go przy sobie za wszelką cenę.

Obsesja Lydii Liz Nugent jest thrillerem psychologicznym, w którym pokazano losy kilku postaci. Obserwujemy nie tylko tytułową bohaterkę, lecz także jej syna, a nawet siostrę zamordowanej Ann – Karen. Każda z tych osób została dobrze wykreowana. Mamy perfekcyjną panią domu, która za fasadą ideału skrywa mroczne sekrety. Mamy chłopaka, który boryka się z nadwagą, a jego życie to ciągła walka ze sztucznie wykreowanym światem. Jest też kobieta, która ma zazdrosnego i porywczego męża, a chce w życiu osiągnąć coś więcej niż zostanie kurą domową.

Fabuła ma kilka wątków, które finalnie łączą się w jedną historię. Każda z postaci żyje własnymi sprawami – Laurence nie chce słuchać się babci, ale też chce się wyrwać spod opiekuńczych szponów matki. Karen pragnie odnaleźć siostrę, a Lydia zamierza wieść życie z synem, jakby nigdy nic się nie stało, a jej ukochany potomek nie dorósł.

Skomplikowana intryga, sieć wzajemnych kłamstw i budowanych latami niedopowiedzeń i fasad w końcu pęka. Obsesja Lydii to świetnie zbudowany thriller psychologiczny. Główna bohaterka jest postacią doskonale napisaną, lecz nie da się jej lubić. Jest zaborcza i zachłanna, a jej obsesyjna miłość jest chorobą. Udaje i gra, by zyskać to, na czym jej zależy. Podczas słuchania nie można jej kibicować, bo jest na wskroś zła. Ona jakby nie zdaje sobie sprawy z tego, co robi, chce jedynie osiągnąć własne cele, chociaż często idąc po trupach.

Powieść poznałam już kilka lat temu, ale z ogromną przyjemnością do niej wróciłam. Mimo że wiedziałam, jak się kończy, były elementy, które przy ponownym spotkaniu mnie zaskoczyły. Na plus wychodzi fakt, że mamy tu aż trzech lektorów. Każdy z nich wciela się w jednego z głównych bohaterów. Głosu postaciom użyczyli Ewa Abart, Róża Cieślińska-Dziekiewicz i Michał Lesień-Głowacki. Podobało mi się to bardzo, nie wypadło dziwnie i sztucznie, a postacie były świetnie zaprezentowane. Ewa Abart to moja ulubiona lektorka, dlatego z przyjemnością słuchałam jej głosu. Michał Lesień-Głowacki też jest mi znany jako lektor audiobooków, więc i z jego głosem byłam obeznana. We trójkę stworzyli naprawdę udaną interpretację, która mnie pochłonęła.

Obsesja Lydii spodoba się fanom thrillerów psychologicznych. Nastawcie się na wiele emocji, które będą w was buzować podczas zapoznawania się z tą historią.

Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.

 

2 komentarze:

Daj znać, co sądzisz o wpisie!