Strażniczka Małych Ludzi. Wróżkowy balsam

Tytuł: Strażniczka Małych Ludzi. Wróżkowy balsam
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 56

Elina odwiedza swoją babcię w domu opieki. Gdy zostają same, staruszka opowiada jej o tym, czym zajmowała się przez wszystkie lata. Była strażniczką, a teraz czas, by to wnuczka przejęła tę rolę. Najpierw musi jednak znaleźć schowaną księgę i przygotować balsam, by móc zobaczyć Małych Ludzi.

Wróżkowy balsam to pierwszy tom komiksowej serii Strażniczka Małych Ludzi. Opowieść skupia się na Elinie – dziewczynie, która zamieszkuje w domu babci razem z mamą.

Elina jest uprzejma i ufna. Wierzy w opowieści babci, mimo że jej matka uznaje je za bajki i bzdury. Gdy podejmuje się roli strażniczki, jest zaangażowana i otwarta na wiedzę. Mimo że wszystko jest dla niej nowe, nie boi się. Wie, że musi pomóc innym. Równocześnie dba też o babcię – nie chce, by ta się martwiła, wierzy w jej opowieści i nie chce dopuścić do tego, by na stałe została w domu opieki. Staruszka jest jej bliska, mają więź i dobrze się rozumieją.

W tym tomie przede wszystkim poznajemy rolę strażniczki i dowiadujemy się więcej na temat Małych Ludzi. Jest też pierwsza sprawa, w którą musi zaangażować się Elina. Dziewczyna radzi sobie całkiem nieźle. Możemy bliżej poznać niektóre z istot, o które będzie dbała Elina.

W komiksie nie zabrakło dynamiki, są też elementy śledztwa. Do tego dodajmy bunt dziewczyny przeciw decyzjom matki. Dzięki temu mamy kilka wątków, które możemy śledzić podczas czytania tego tytułu.

Zachwycająca jest kreska komiksu. Bogactwo szczegółów sprawia, że z uwagą śledzimy kadry. Te są zróżnicowane – mniejsze lub większe, pokazują szczegóły, ale też ogólny plan. Nie ma tu jednego, powtarzalnego schematu, który mógłby znudzić podczas czytania.

Zapierające dech w piersiach są kolory tego komiksu. Podobały mi się odcienie, które dobrano do scen. Barwy nie są ostre, ale są nasycone i przyciągają wzrok. Ilustracje pokazują zabawę cieniem i umiejętny dobór kolorów w odpowiednich sceneriach.

To był dobry pierwszy tom nowej serii komiksowej. Nie mogę doczekać się kolejnych. Myślę, że ten tytuł spodoba się fanom opowieści o wróżkach i magicznych stworzeniach, lecz także zwolennikom przygód.

Komiks przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

 

5 komentarzy:

  1. Rzucił mi się tytuł w oczy w zapowiedziach i widzę, że warto dać jej szansę.

    OdpowiedzUsuń
  2. podoba mi się tytuł no i super że grafiki tak mocno przyciągają wzrok
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło można spędzić czas z taką publikacją. Tak też pewnie zrobię w wolnym czasie w czytelniczym planie dnia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam w zapowiedziach jednak jakoś nie miałam w planach. Raczej nie mój typ literatury :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam okazję zobaczyć zapowiedź, jednak jakoś mnie nie ujęła. Po twojej recenzji, jednak myślę, że warto się z nią zapoznać. Angela

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!