Tytuł: Kemping
Seria: Bluey.
Moja czytanka
Wydawnictwo: HarperKids
Liczba stron: 24
Bluey z rodziną wybiera się na kemping. Postanawia, że zbuduje szałas. Gdy podchodzi do niej obcy psiak, przedstawia mu się. Okazuje się jednak, że pies nie mówi w tym samym języku. Na szczęście do zabawy nie trzeba znać tego samego słownictwa, wystarczy trochę kreatywności.
Kemping to krótka opowieść o znanej z serialu animowanego Bluey i jej rodzinie. Tym razem przygoda odbywa się poza domem, na miejscu kempingowym.
Książka ma niewiele tekstu, skierowana jest do maluchów. Opowieść jest jednowątkowa. To dobrze, bo dziecko się nie rozproszy podczas lektury. Treść wpleciona jest w ilustracje, czcionka jest spora, więc nie powinna sprawiać dzieciakom trudności podczas samodzielnej lektury.
Książka jest w ciekawy sposób wydana. Ilustracje przyciągają wzrok – czasem zajmują całą stronę, czasem są to mniejsze kadry poprzecinane tekstem, którego nie ma dużo. Kolorowe obrazki są ładne i wyglądają identycznie jak w serialu. Tym razem mam wrażenie, że tła były nieco bogatsze w szczegóły – może to zasługa miejsca, w którym dzieje się akcja. Oddano ładne widoki leśnego krajobrazu.
Miałam okazję czytać już kilka książek z Bluey w roli głównej. To, co mnie zawsze zachwyca, to przekaz, jaki te bajki ze sobą niosą. Jest prostu w odczytaniu, nie jest ukryty między wierszami. Często podany jest wprost. Tu chwyciło mnie za serce zakończenie – musicie sami zobaczyć!
Jeśli wasz maluch lubi telewizyjną bohaterkę bajek, Bluey, śmiało sięgajcie po jej książkowe przygody. Jeśli jeszcze jej nie znacie, powinniście rozważyć lekturę którejś z pozycji z nią w roli głównej. To przyjemne opowieści o ładnych ilustracjach.
Za książkę dziękuję wydawnictwu HarperKids.
Więcej informacji o książkach wydawnictwa znajdziecie tu.
Mój syn nigdy nie był fanem tej bajki, dlatego nie znam jej kompletnie
OdpowiedzUsuńurocza jest ta propozycja! gdybym miała komu polecić zrobiłabym to z czystą przyjemnośćią
OdpowiedzUsuńAle to prawda, czasem, gdy bardzo się chce, brak znajomości języka nie jest żadną przeszkodą!
OdpowiedzUsuńMiło można spędzić czas z taką publikacją. Myślę, że tak zrobię w wolnym czasie.
OdpowiedzUsuńMój syn lubi tą bajkę. Ja sama chętnie oglądam. Książka może być też fajna.
OdpowiedzUsuńU nas ta bajka nie królowała, jednak nie da się ukryć, że tematyka w niej zawarta jest bardzo ciekawa i pewnie wiele nauczy dzieciaczki. Angela
OdpowiedzUsuń