Tytuł: Smerf, który miał dość pożyczania swoich rzeczy
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 40
Pracuś oznajmia Smerfom, że kończy z pożyczaniem swoich rzeczy. Zawsze musi ich szukać, gdy są mu potrzebne, a inni albo zapominają mi ich oddać, albo w ogóle nie pomagają w ich szukaniu. Pracuś jest uparty i nie chce odpuścić, co inne Smerfy przyjmują z oburzeniem.
Smerf, który miał dość pożyczania swoich rzeczy to dwunasty tom serii o Smerfach. Autorem oryginalnego pomysłu jest Peyo, czyli Pierre Culliford. Tytuł ten wyszedł w serii Smerfy i świat emocji i jest komiksem.
Z komiksu dzieci dowiedzą się, czym w ogóle jest pożyczanie. Będą mogły zrozumieć, że o rzeczy innych należy dbać i trzeba je oddawać oraz przestrzegać zasad, które wcześniej się ustaliło. Może to być trudne, bo dzielenie się swoją własnością nie przychodzi czasem łatwo, ale można też znaleźć w tej sytuacji plusy.
Temat podjęty w tej części jest ważny i przyznam szczerze, że rozumiałam Pracusia i jego zachowanie. Ważne jednak, by dzieci wyniosły lekcję z lektury tego tytułu. Poza samym komiksem na końcu zeszytu pojawiają się informacje o tym, co to jest pożyczanie. Są cenne rady od Papy Smerfa oraz różne oblicza naszych uczuć względem pożyczania. Dla rodziców jak zawsze znalazło się kilka słów od psychologa i porady, jak rozmawiać z dziećmi o temacie z tego wydania.
Smerfy i świat emocji to bardzo dobra seria, która pokazuje różne uczucia i pozwala na przykładzie sympatycznych niebieskich istotek zrozumieć, jak postępować właściwie. Komiksowa forma jest przystępna dla dzieci, a same rysunki mają genialną kreskę Peyo, co bardzo mnie cieszy.
Polecam rodzicom, którzy chcą nauczyć dzieci rozpoznawać emocje i móc o nich wspólnie dyskutować.
Komiks przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Daj znać, co sądzisz o wpisie!