Autor: Katy Evans
Tytuł: Ms. Manwhore
Tytuł
oryginalny: Ms. Manwhore
Wydawnictwo: Kobiece
Liczba stron: 180
Rachel i Saint zamierzają się pobrać. Nie chcą czekać
i trwać w narzeczeństwie przez lata, więc planują jak najszybszy ślub. Saint
chce, by jego ukochana czuła się tego dnia jak księżniczka. Rachel pragnie
jednak cichej uroczystości, z dala od kamer i fleszy. Malcolm zrobi wszystko,
by jego przyszła żona była szczęśliwa. Nim jednak powiedzą sobie „tak”, muszą
załatwić całkiem przyziemne sprawy jak intercyza, wybór sukienki czy
przeprowadzka do wspólnego mieszkania...
Ms. Manwhore Kary Evans
to trzecia część cyklu powieści erotycznych, w których główną bohaterką i
narratorką jest Rachel. To młoda dziewczyna, która miała za zadanie napisać
artykuł o bogatym, przystojnym i pociągającym kawalerze i... zakochała się w
nim. Z wzajemnością.
W tym tomie akcja skupia się głównie na
przygotowaniach do wspólnego życia. Przyszli małżonkowie muszą zdecydować,
gdzie będą mieszkać i jak będzie wyglądać ich ślub. Są szczęśliwi i zakochani,
nie chcą czekać z zawarciem małżeństwa. Czy coś stanie na drodze ich szczęścia?
Trzecia część cyklu jest wisienką na torcie dla
wszystkich fanów tej serii. Nie ma tu dramatycznych zwrotów akcji, z każdej
karty wylewa się miłość i pożądanie. Scen erotycznych nie jest jakoś wyjątkowo
dużo, nie są też przesadzone. Fabuła skupia się na przygotowaniach do tego
najważniejszego dla pary dnia. Akcja rozwija się leniwie, a jedyny moment,
który może być zaskakujący, dostajemy pod koniec powieści. Poza tym widzimy
życie jak w bajce.
Czasem czytelnika może dziwić zachowanie Rachel, która
z jednej strony nie przepada za wydawaniem pieniędzy narzeczonego, a z drugiej
drażni ją myśl o intercyzie. Nie bardzo potrafiłam ją zrozumieć, zupełnie jakby
nie umiała się zdecydować, jak podchodzić do tematu pieniędzy Sina. Poza tym
fabuła jest drażniąco idealna. Nie dzieje się tu nic zaskakującego, w ogóle
mało co się dzieje. Brakowało mi szczegółów na temat życia zwykłej dziewczyny z
najbardziej rozpoznawalnym mężczyzną, więcej danych na temat śledzenia jej
przez media, nękania przez prasę, jakichś smaczków na jej temat z sieci. To na
pewno wzbogaciłoby lekturę i rozbudowało ją. Trudno nawet tę część nazwać powieścią
– ma 180 stron, ale font jest spory, przez co czyta się to błyskawicznie w
jeden wieczór.
Choć nie jestem fanką tego typu powieści, a poprzednie
części bardzo przypominały mi serię o Greyu, trylogia Katy Evans była znośna. Nie
było tu udziwnień w scenach erotycznych, nie były one też obrzydliwe i
nielogiczne. Fabuła nie była przesadnie skomplikowana i rozbudowana o jakieś
zbędne wątki. To lektury idealne na zabicie czasu – niezbyt zajmujące, lekkie i
przyjemne, doskonałe do oderwania się od codzienności.
Książka dostępna jest w dziale Bestseller Księgarni Tania Książka:
Najpierw to ja muszę zapoznać się z tomem pierwszym :)
OdpowiedzUsuńMnie się pierwszy tom bardzo podobał;) Reszta przede mną;)
OdpowiedzUsuń