Autor: Daria Pruszyńska-Obiedzińska
Tytuł: Wolę Ciebie
Wydawnictwo: Lucky
Liczba stron: 224
Daria
Pruszyńska-Obiedzińska jest autorką książki Wolę
Ciebie. Pozycja została wydana w 2014 roku przez radomskie wydawnictwo
Lucky.
Genia przed
rokiem straciła męża. Sama ma już siedemdziesiąt lat i czuje się nieco samotna.
Jej wnuczka, Emilia, postanawia, że się do niej wprowadzi. Dziewczyna od
października zaczyna wymarzone studia, chce wyrwać się spod opieki
nadopiekuńczych rodziców, a z babcią dogaduje się doskonale. Podczas domowych
porządków Emilia odnajduje stare zdjęcie i pyta babci, kto na nim jest. Okazuje
się, że to Wiktor, pierwsza miłość Geni. Dziewczyna widzi, że był to ktoś ważny
i obiecuje babci, że go odnajdzie. Jednak najpierw musi uporać się z własnymi
problemami. Kamil i Julia, znajomi z uczelni, gnębią Emilię. Przeszkadza im jej
styl ubioru i to, że jest inteligentna i świetnie radzi sobie z każdym
zadaniem. Czy Emilia zdoła odnaleźć Wiktora? I czemu Julia jej tak nienawidzi?
Dzięki
narratorowi trzecioosobowemu możemy śledzić różne postaci. Początkowo wydaje
się, że to Genia będzie główną bohaterką. To z nią rozpoczynamy tę książkę.
Jednak po kilku stronach okazuje się, że to historia Emilii będzie
najważniejsza.
Emilia jest
młodą dziewczyną, która zaczyna dorosłe życie. Nie chce żyć pod kloszem, który
oferują jej rodzice. Przeprowadza się do babci, którą kocha. Jest spokojna i
ambitna. Czasem przemawia przez nią złośliwość lub gniew, ale to normalne.
Emilia nie zawsze jest pewna tego, co czuje. Wiele rzeczy jest dla niej nowych.
Potrafi jednak zjednać sobie ludzi i dlatego radzi sobie z każdą trudnością.
Wątków w
powieści jest kilka, ale głównym jest miłość. Emilia nie wie, czy jest
zakochana, czy nie. Genia natomiast nadal kocha chłopaka z młodości, choć nie
wie, czy on w ogóle jeszcze żyje. Jest też historia miłości małżeńskiej i
rodzicielskiej, które są nieco odsunięte na drugi plan w powieści.
Poza tym
mamy do czynienia z zazdrością i zdradami. Są obelgi i konflikty, przyjaźnie i
wybaczenie. Jest też wiele zmian, które zachodzą w życiu postaci z książki. Nie
dla wszystkich okażą się one dobre, ale to wyjdzie dopiero po czasie.
Trzeba
zwrócić uwagę na dwie rzeczy. Po pierwsze styl autorki. Nie wiem, ile ma lat, ale
mam wrażenie, że nie jest młodą osobą. Skąd to przypuszczenie? Niektóre zwroty
pasowały bardziej do dojrzałych osób, nawet powiedziałabym bardzo dojrzałych,
niż do młodych. Obelgi, które pojawiały się w treści, były raczej śmieszne niż
obraźliwe. Także zachowanie młodych ludzi mnie rozśmieszyło. Kłócące się
dziewczyny popychają się i to załatwia całą sprawę? W dzisiejszych czasach
załatwiłyby wszystko w sieci, nie doszłoby do rękoczynów. O ile dialogi
wypowiadane przez Genię mają sens w tym stylu, o tyle w ogóle nie pasują do
dwudziestoletniej Emilii. Także Kamil, który pojawia się w narracji dość
często, ma dość sztuczne wypowiedzi.
Drugą rzeczą
jest redakcja. Wcześniej czytałam książki tego wydawnictwa i były bardzo
poprawne. Teraz znalazłam zdanie bez kropki i zwrot „wydawało się być”. Nie
mówię już o zdaniach, które notorycznie kończą się znakiem zapytania, chociaż
dziwnie to wygląda i dziwnie brzmi.
Przez
książkę brnie się naprawdę szybko. Wystarczą wolne dwie godziny i już można ją
przeczytać. Czy warto? To inna sprawa. Ja nie wciągnęłam się w historię.
Doceniam wiele rzeczy, niektóre intrygi i niektóre pomysły, ale w całości
książka mi nie podeszła. Nie mogłam polubić stylu autorki, który wydawał mi się
zbyt sztuczny. Zmęczyłam się niektórymi fragmentami, dlatego całość odbieram
jako średnią lekturę.
Polecam tym,
którzy nie czepiają się tak jak ja stylu i lubią lekkie powieści z kilkoma
wątkami, w tym głównym – miłością. Być może spodoba wam się historia
dwudziestolatki i jej babci.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Lucky:
Oj, to nie jest więc lektura dla mnie, ja w powieściach szukam oprócz ciekawej fabuły, kunsztu pisarskiego :x Sama treść "Wolę Ciebie" niestety mnie również nie przekonała do siebie, ech, takie powieści nie są dla mnie.
OdpowiedzUsuńNie lubię męczyć się przy lekturze, więc wykorzystam czas na lepszą lekturę
OdpowiedzUsuńOkładka bardzo ładna, a co do rękoczynów, to rzeczywiście, teraz wszystkie obelgi poleciałyby w internecie a w życiu byłyby tylko wrogie spojrzenia :P Ogólnie lubię książki, które pisane są z narracją trzecioosobową, mam wtedy wrażenie pełniejszego obrazu całej toczącej się akcji :)
OdpowiedzUsuńCzepiam się szczegółów, to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńTo raczej nie jest ksiażka dla mnie...
OdpowiedzUsuń