Autor: Jennifer E. Smith
Tytuł: Tak wygląda szczęście
Tytuł oryginalny: This Is What Happy Looks Like
Wydawnictwo: Bukowy Las
Liczba stron: 398
Jeniffer E. Smith jest autorką
kilku powieści dla młodzieży. Zostały one przetłumaczone na wiele języków. Prywatnie
jest redaktorką w Nowym Jorku. W 2014 roku dzięki wydawnictwu Bukowy Las
ukazała się w Polsce jej książka „Tak wygląda szczęście”.
Ellie dostaje przez pomyłkę
e-mail od nieznanego chłopaka. Odpisuje mu i tak zaczyna się ich znajomość. Rozmawiają
ze sobą o wszystkim – albo o niemal wszystkim. Gdy w końcu Graham odwiedza
miasteczko, w którym mieszka Ellie, myli ją z przyjaciółką. Umawia się z nią na
randkę i dopiero wtedy zdaje sobie sprawę z pomyłki. Ellie jest zaskoczona, gdy
przed jej domem pojawia się bożyszcze nastolatek, młody aktor, którego film
właśnie kręcą w jej miasteczku. Okazuje się, że to z nim pisała przez tyle
czasu. Jest zła, czuje się oszukana, myśli, że aktor chciał z niej zadrwić. On jednak
nie miał takiego zamiaru – specjalnie wybrał miasteczko, w którym mieszka
nastolatka, by się z nią zapoznać realnie. Zaczynają się spotykać, co nie
podoba się matce dziewczyny. Ona sama przeżyła kiedyś romans z medialną osobą,
dlatego wie, co może to oznaczać dla Ellie. W końcu dziewczyna idzie za radą
matki i zaczyna unikać Grahama.
Główna bohaterka, Ellie, to sympatyczna
nastolatka, która nie zna swojego ojca. Żyje z matką w małym miasteczku. Obie uciekły
na prowincję, by ukryć się przed demonami z przeszłości. Dziewczyna pracuje w
dwóch miejscach, by móc opłacić sobie kurs wakacyjny, który jest jej marzeniem.
Graham, nieco z boku, ale jednak
też główny bohater, jest aktorem, który lubi swój zawód. Nie chce iść na
studia, nie ma kontaktu z rodzicami, większość czasu spędza na planie
zdjęciowym. Jego menager podsuwa mu różne pomysły na wzbogacenie swojej
kariery. Jednak nie wszystkie przypadają młodemu chłopakowi do gustu – nie chce
spotykać się z wybraną dziewczyną, nie słucha też rad dotyczących Ellie.
Narracja prowadzona jest tu na
dwóch płaszczyznach. Jedna to relacje bohaterów. Dzieją się one równolegle –
raz opowiada on, raz ona. Druga płaszczyzna związana jest z mailami, które do
siebie piszą. Rozpoczynają one książkę, a potem kolejne rozdziały. To interesujący
pomysł – są zwięzłe, ale możemy się z nich dowiedzieć kilku rzeczy. Poza tym
wyróżniono je graficznie z reszty tekstu, co wpływa pozytywnie na ich odbiór.
Język jest prosty, dialogi nie są
sztuczne. Czyta się przyjemnie, odpowiednie kwestie kulturowe zostały
wyjaśnione w przypisach. Trochę zabrakło mi opisu emocji nastolatków, którzy
zakochują się prawdopodobnie pierwszy raz, ale ich charaktery wynagrodziły mi
ten brak.
Miłość, przyjaźń, świat
show-biznesu, Internet, problemy rodzinne – to wszystko znajdziemy w tej
powieści dla młodzieży. To naprawdę ciekawa i wciągająca lektura, chociaż
zakończenie nie jest jednoznaczne i pozostawia odrobinę niedosytu (lub
rozczarowania, jak w moim przypadku). Ogólnie jednak jest przyjemna książka, na
którą warto zwrócić uwagę.
Komu polecam? Spodoba się tym
czytelnikom, którzy lubią pozycje dla młodzieży. Jest tu kilka interesujących
wątków, niebanalni bohaterowie, lenia nastoletnia miłość, pomyłki i kradzieże –
wszystko, czego można szukać w lekturze na wieczór. Określono tę pozycję mianem
młodzieżowej wersji „Masz wiadomość”. Zachęcam do przekonania się, czy jest to
słuszne porównanie.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Bukowy Las:
Może być ciekawą powieścią :D
OdpowiedzUsuńweronine-library.blogspot.com
Fabuła odrobinę naiwna, ale taki już urok tego typu historii - ma być ciekawie i pozwolić oderwać się od szarej rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuńLubię takie młodzieżowe książki, więc pewnie i tą kiedyś dorwę:)
OdpowiedzUsuńJuz widziałam tę książkę na kilku blogach i bardzo mam na nią ochotę ;) Zazdroszczę więc możliwości przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPolecę tę książkę mojej młodszej kuzynce.
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie! :) bardzo chętnie po nią sięgnę. :)
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja! :)
kurczę tę książkę bardzo chciałabym przeczytać, szkoda, że nie współpracuję z tym wydawnictwem, bo jak na razie nie kupuję już książek, bo nie mam ich gdzie trzymać.
OdpowiedzUsuń