Autor: E.L. James
Tytuł: Ciemniejsza
strona Greya
Tytuł oryginalny: Fifty
Shades Darker
Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 632
E.L. James to
autorka, która dała się poznać dzięki serii Pięćdziesiąt
odcieni. Drugą część cyklu stanowi Ciemniejsza
strona Greya wydana przez Sonię Dragę w 2012 roku.
Anastasia i
Christian rozstali się. Dziewczyna nie mogła znieść tego, że ukochany chce jej
sprawiać ból. Podnieca go wymierzanie kar, którego Ana nie jest w stanie
znieść. Dziewczyna kocha jednak Christiana – bogatego i przystojnego prezesa –
ale boi się, ich drogi rozeszły się definitywnie. Christian też nie może
poradzić sobie z zaistniałą sytuacją. Pyta Anę, czy dziewczyna chce, by
pojechał z nią na wystawę jej przyjaciela. Anastasia cieszy się z odnowienia kontaktu
– ostatnie dni były dla niej nie do zniesienia. Para ponownie zaczyna się
spotykać. Christian nie chce stracić Any, dlatego proponuje jej wycofanie się z
dotychczasowego układu. Kobieta nie będzie już jego uległą, a partnerką.
Anastasia cieszy się z tego rozwiązania, ale na tym kończy się ich szczęście.
Była Christiana wkracza do ich życia i wygląda na to, że chce rozbić związek
tej dwójki. Na domiar złego pojawia się jeszcze pierwsza kochanka Greya, która
wprowadziła go w tajniki perwersyjnego seksu. Ona też nie jest zadowolona z
nowego związku swojego przyjaciela.
Narracja w
wykonaniu Anastasii znowu pokazuje jej uczucia i myśli, które bywają
chaotyczne, niepewne, bardzo prawdziwe. Dzięki temu lepiej poznajemy główną
bohaterkę, która uważa się za przeciętną kobietę. Anastasia w swojej narracji
przeklina, używa dziwnych zwrotów związanych z rozróżnieniem jej
podświadomości, jej samej i wewnętrznej bogini (czasem ma się wrażenie, że w
jednej osobie są aż trzy duchy). Mimo wszystko wydaje się bardzo naturalna w
tej narracji, nie wyczuwam tu sztuczności.
W tym tomie jest
nieco inna fabuła. W pierwszej części postawiono mocno na sferę erotyczną. Seks
w różnych wariantach można było znaleźć na co trzeciej stronie. W tym przypadku
jest inaczej. Mamy tu do czynienia z większą ilością scen związanych ze sferą
uczuciowości. Ana i Christian lepiej się poznają, a nie jest im do tego wcale
potrzebne łóżko. Dowiadujemy się też trochę o samym Greyu, który do tej pory
był raczej skryty i tajemniczy. Fakty z jego przeszłości powoli wychodzą na
światło dzienne.
Seks też się
znajdzie. Powiem jednak szczerze, że został przyćmiony scenami miłosnymi –
wyznaniami, rozmowami, zarzutami. Ta część to zdecydowanie powieść miłosna,
romans, nie erotyk. Sam seks nie był również aż tak bardzo wymyślny jak w
pierwszej części. Wszystko wyglądało o niebo realniej niż w poprzednim tomie.
Mocnym punktem
jest wprowadzenie postaci byłej kochanki Christiana, która nie jest do końca
zrównoważona psychicznie. Jej wątek odświeżył historię i nadał jej lekko
kryminalnego tła. Jedna scena zapadła mi w pamięć wyjątkowo, ale by nie
zdradzać szczegółów powiem tylko, że miała ona miejsce po rozwiązaniu sprawy z
Leilą.
Ogólnie uważam, że
ta część jest zdecydowanie lepsza od pierwszej. Autorka trochę uspokoiła
narrację, wprowadziła go opowieści wątki bardziej miłosne, nie erotyczne. Nadal
nie podoba mi się fakt, że Christian chce sobie za wszelką cenę podporządkować
Anastasię, ale widocznie tak już musi zostać i już.
Polecam tym, którzy
mają za sobą pierwszą część. Podejrzewam, że ta zaskoczy was tak samo jak mnie.
Jest w innym stylu, warto po nią sięgnąć.
Czytałam, ale bardziej dla odmóżdżenia i zobaczenia co ten Grey ma w sobie takiego ciekawego (lub nie ma), ano i po pierwszej części jakoś tam mnie ciągnęło, aby poznać kontynuację.
OdpowiedzUsuńhttp://mianigralibro.blogspot.com/
Przeglądałam i podziękuję... nie podoba mi się styl autorki.
OdpowiedzUsuńJa nie jestem fanka Grey
OdpowiedzUsuń