Autor: Andrew Pyper
Tytuł: Demonolog
Tytuł oryginalny: The Demonologist
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Liczba stron: 376
Andrew Pyper jest autorem książek,
które zdobywają międzynarodową sławę. Jedną z jego pozycji wydał w 2014 roku
Zysk i S-ka. Demonolog ma zostać
przeniesiony na ekrany kin, a przedtem warto zapoznać się z książką.
David Ullman jest wykładowcą.
Zajmuje się mitologią i wierzeniami religijnymi, a jego pasją jest dzieło J.
Miltona Raj utracony. Gdy przychodzi
do niego nieznajoma i twierdzi, że ma dla niego ciekawą i dobrze płatną pracę,
ale nie może zdradzić nic więcej, David jest zaskoczony. Tym bardziej, że
kobieta nazwała go demonologiem. Nigdy tak o sobie nie myślał, ale faktycznie
to demony są jego główną dziedziną zainteresowań. Profesor zastanawia się, czy
powinien skorzystać z propozycji kobiety i wyjechać do Wenecji, gdzie ma
skonsultować pewien przypadek na zlecenie nieznanych mu pracodawców. Gdy w domu
żona oświadcza mu, że z ich małżeństwem koniec, David nie waha się. Prosi Tess,
swoją córkę, by spakowała swoje rzeczy i wyjeżdżają na kilka dni do Wenecji.
David nie wie, na czym ma polegać jego zadanie, ale czuje, że będzie to coś
związanego z siłami nadprzyrodzonymi. Dopiero na miejscu okazuje się z jak
dziwną sprawą przyjdzie mu się zmierzyć. Na domiar złego – nie może
zrezygnować. Tylko wypełniając zadanie będzie mógł zapewnić Tess
bezpieczeństwo.
Pierwszoosobowa narracja opisuje to,
co robi i myśli David Ullman. To ciekawy człowiek – melancholijny, inteligentny
i dobrej pamięci i dość dziwnych zainteresowaniach. Nie potrafi dogadać się z
żoną, ale córka jest dla niego najważniejsza. Może dlatego, że Tess jest bardzo
do niego podobna. David powoli odkrywa przed czytelnikiem swoją historie, a co
ciekawe – odkrywa ją także przed sobą, na nowo interpretując pewne zdarzenia z
przeszłości.
Książka jest nieźle napisaną
powieścią grozy. Pomysł jest oryginalny – David musi stawić czoła demonowi, o
którym do tej pory czytał jedynie w książkach. Cała jego wiedza teoretyczna
musi zostać teraz wykorzystana w praktyce. Nie jest to łatwe – demon nie daje
mu taryfy ulgowej i ciągle przypomina o tym, że ma w swoich rękach jedyną
osobę, na której zależy głównemu bohaterowi.
Do rozwiązania zagadki wykorzystano
fragmenty Raju utraconego Miltona.
Osobiście nie znam tej książki, więc niewiele mogłam sobie dopowiedzieć.
Pojawiały się oczywiście odpowiednie części utworu, ale nie znając kontekstu
nie mogłam odebrać tej lektury tak dobrze, jak ci, którzy ją przeczytali.
Niemniej ta gra z literaturą bardzo mi się podobała.
Akcja toczy się dość szybko.
Spowalnia w odpowiednich momentach, by za chwilę przyspieszyć. David na swojej
drodze spotyka wiele trudności, ma ciągły kontakt z Nienazwanym, który pokazuje
mu się pod różnymi postaciami. Bohater nie jest bezpieczny, nie może nikomu
ufać. Na dodatek śledzi go płatny morderca, z którym David musi sobie jakoś
poradzić.
Przyznam, że książka jest napisana w
bardzo plastyczny sposób. Nie da się nie wyobrażać tego, co przeżywa bohater i
co widzi. Jego myśli są opisane bardzo dokładnie, dzięki czemu jest autentyczny
– ma wahania, nie jest kryształowy, czasem się myli. Oprócz tego sceny z
demonem sprawiają, że czytelnik miewa dreszcze.
Ogólnie to bardzo dobra książka.
Spodziewałam się może czegoś innego, ale w ostatecznym rozrachunku jestem
zachwycona. Nie mogłam się oderwać od lektury. Świat demonów wkroczył do świata
ludzi i autor przedstawił to w ciekawy sposób, poruszając przy tym uniwersalne
tematy wiary, moralności, kondycji człowieczeństwa. To dobry thriller z nutką
fantastyki.
Polecam tym, którzy szukają
wciągającej książki. Nie oderwiecie się ani na chwilę od tej pozycji. Nie radzę
jednak czytać w nocy, bo potem będzie wam trudno zasnąć.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Zysk i S-KA:
No demony to raczej nie jest oryginalny pomysł, ale może autor wykorzystał ten temat w jakiś inny sposób? Z tego co zrozumiałam nie są to egzorcyzmy czy coś takiego? Myśl, że mogłaby mi sie spodobać, ponieważ uwielbiam powieści grozy :D
OdpowiedzUsuńhttp://papierowa-kraina.blogspot.com/
Nie, nie egzorcyzmy, a patrząc na dzisiejszą fantastykę to dość oryginalne, wg mnie, wykorzystać demony biblijne zamiast wampirów czy wilkołaków :)
UsuńPo takiej recenzji trudno się nie skusić :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tą książkę już od jakiegoś czasu - teraz jeszcze bardziej mam na nią ochotę.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja ;) ksiazka zapowiada się fajnie ;))
OdpowiedzUsuńhttp://xblueberrysfashionx.blogspot.com
Dawno nie czytałam niczego o demonach, i muszę przyznać, że już od jakiegoś czasu poluję na tę pozycję
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej książce i być może kiedyś ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńMam w planach! Już tyle dobrego o niej słyszałam! ;)
OdpowiedzUsuńPrzydałaby mi się taka książka, bo ostatnio czytam same krótkie pozycje.
OdpowiedzUsuń