"Cham" Eliza Orzeszkowa



Autor: Eliza Orzeszkowa
Tytuł: Cham
Wydawnictwo: Czytelnik
Liczba stron: 225


Eliza Orzeszkowa to polska pisarka znana głównie z powieści Nad Niemnem. Ma na swoim koncie wiele ciekawych książek i noweli. Jedną z pozycji, której jest autorką, jest Cham wydany w 1888 roku
.
Rybak Paweł widzi na brzegu piękną kobietę, która prosi go o pomoc. Gdy do niej podpływa okazuje się, że dama wcale nie jest już młoda. Z rozmowy z nią dowiaduje się, że jest służącą. Umawiają się na kolejne spotkanie, podczas którego Paweł poznaje kobietę dokładniej. Franka opowiada mu o swoim życiu, o tym, ze w dzieciństwie matka miała liczne romanse, a ojciec pił. Gdy podrosła została służącą, chociaż jak sama mówiła miała wyższe urodzenie. Przyjaźń poczciwego Pawła i porywczej Franki rozwija się. Gdy kobieta donosi mu, że państwo, z którymi przyjechała, muszą opuścić dwór i wrócić do miasta, oboje są załamani. Paweł postanawia się z nią ożenić, a Franka jest szczęśliwa. Oboje nie są już młodzi, ale lubią się i dobrze im ze sobą. Paweł ma jeszcze jeden cel w tym małżeństwie – chce naprowadzić Frankę na dobrą drogę. Do tej pory kobieta była zbyt porywcza, zdarzało jej się romansować z pracodawcami, miała licznych kochanków, szybko zmieniała obiekty westchnień, nie widziała nic złego w pyskowaniu i „pożyczaniu” cudzych rzeczy. Trwoniła pieniądze na głupstwa i nie szanowała swojej pracy. Paweł chciał z niej zrobić dobrą kobietę, która pracą wyzbyłaby się swojej próżności.

Powieść opowiada o losach dwójki głównych bohaterów – Pawła i Franki. To jednak jego znamy lepiej, bo za nim podąża narrator. O France dowiadujemy się wszystkiego niemal z rozmów innych ludzi i jej opowieści. Czasem zdarzy się scena, w której to Franka gra główną rolę, pokazując swoją prawdziwą twarz. 

Franka to próżna i krnąbrna kobieta. Jest porywcza, spontaniczna i kłótliwa, nie myśli o przyszłości. Uważa się za piękną osobę, która nie zasłużyła na życie wśród chłopów. Ma się za lepszą, dlatego nazywa ich chamami. Z nowego życia podobają jej się nieliczne rzeczy, nie docenia pracy, ludzi i ciągle narzeka.

Paweł jest poczciwym mężczyzną w średnim wieku, który obrał sobie misję wyprowadzenia Franki na ludzi. Jego dobre serce widać niemal na każdej stronie książki. Dopiero pod koniec tomu okazuje się, że nie zawsze jest dobry i sprawiedliwy.

Książka jest dość smutna. Opowieść Franki o jej życiu pokazuje, że kobieta nie miała łatwo, a wzorce z życia matki przenosi na własny los. Także jej zachowanie wobec męża jest przykre. Jednak warto zwrócić uwagę na tło książki – dobry opis społeczeństwa pozwala na zorientowanie się w sytuacji XIX wieku. Autorka postarała się, by codzienność była oddana bardzo wiernie. Książka podobno oparta jest na prawdziwej historii.

To niezła książka, którą czyta się bardzo szybko. Historia jest ciekawa, choć brak w niej szczęśliwego zakończenia. To obyczajowa powieść o życiu, moralności, codzienności i niedopasowaniu. Trudna, ale ciekawa.

Polecam tym, którzy chcą zapoznać się z dobrze napisaną powieścią psychologiczną. Warto zobaczyć, jakim stylem posługiwała się Eliza Orzeszkowa. Często mówi się, że jej twórczość to jedynie opisy przyrody. Tu mamy opisy uczuć i stanów wewnętrznych, analizę zachowań i dobrze oddaną atmosferę rybackiej wioski. Zdecydowanie polecam.

15 komentarzy:

  1. Interesujący tytuł, ale ksiązka nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię książki bez szczęśliwych zakończeń, tym chętniej przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie słyszałam o tej książce Orzeszkowiek, ale tytuł.. przyciąga uwagę. Jestem ciekawa, co to słowo znaczyło w ówczesnej Polsce. Nad Niemnem mnie nie porwało w liceum, ale zamierzam do niego wrócić. Jednak najpierw chyba rozejrzę się za Chamem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tym wypadku cham to po prostu prostak, człowiek bez wychowania.

      Usuń
    2. Tak Franka nazywała ludzi "gorszych" od siebie.

      Usuń
  4. Jestem strasznie zacofana, bo nie oprócz Nad Niemnem Orzeszkowej nic nie czytałam, a "Cham" wydaje się być bardzo interesującą pozycją

    OdpowiedzUsuń
  5. czytałam, całkiem spoko jak na Orzeszkową, "Cham" nie jest już tak tendencyjny jak dajmy na to "Marta". i jak dla mnie brak szczęśliwego zakończenia nie jest zły ;) przeciwnie, ze szczęśliwym ta książka byłaby dużo dużo gorsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powiem szczerze, że Marta do tej pory mnie trzyma. Jak tylko pomyślę o tej historii to jestem oburzona. Cham podobał mi się niesamowicie, jest doskonale napisany, ale faktycznie ta historia mną mniej wstrząsnęła.

      Usuń
  6. Kiedy będę planowała zapoznać się z twórczością Elizy Orzeszkowej, to na pewno przypomnę sobie o tej recenzji. Jak na razie autorkę znam z noweli pod tytułem "Gloria Victis" i fragmentów "Nad Niemnem". :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam tę powieść. Chociaż "czytanie" to mało powiedziane. Połknęłam ją w jeden dzień. Fantastyczna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! Jest super, nie mogłam się oderwać :)

      Usuń
  8. Fajny tytuł,ale książka raczej nie dla mnie :/

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam, ale jakoś nie mogłam przebrnąć do końca. To chyba przez Pawła i jego naiwność. To strasznie denerwujące, zresztą tak samo było z "Martą" i "Kaśką Kariatydą" Zapolskiej. Najwidoczniej głupi i naiwni bohaterowie to nie dla mnie...:) Od razu wiem jak skończy się ich los, w przypadku tych pozytywistycznych lektur.
    Ale faktycznie w sposób jaki została napisana, styl i język Orzeszkowej sprawiają, że czyta się ją jednym tchem (czego nie można powiedzieć o "Nad Niemnem", choć równie rewelacyjnego).

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marta była dla mnie zupełnie inna. Po jej lekturze byłam wściekła na kobiecy los! Jeśli chodzi o Pawła to faktycznie... mocno naiwny.

      Usuń
  10. ostatnio na polskim przerabiałam kilka tekstów tej pisarki, więc może się skuszę na tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!