Nie od dziś wiadomo, że uwielbiam bajki. Na blogu jest nawet cykl "Powtórka z Disneya", który prezentuje filmy, które obejrzałam. Jednak bajki to nie tylko Disney. Jakie inne animacje lubię? Które są moimi ulubionymi? I przede wszystkim - które z nich nie należą do Disneya.
1. "Książę Egiptu"
Opowieść biblijna przeniesiona na film rysunkowy? Czemu nie. Naprawdę ciekawa produkcja, której głównym bohaterem jest Mojżesz. Nie brakuje jednak wątków pozareligijnych - władzy, konfliktów rodzinnych, miłości... Wszystko zrealizowane tak, że można poczuć gorące piaski pustyni i gniew Faraona.
Najlepsza scena z filmu? Plagi egipskie oraz przejście przez Morze Czerwone. No dobra, hieroglify także są mega!
2. "Droga do El Dorado"
Zaledwie dwa lata późniejsza niż "Książę Egiptu" animacja DreamWorks. Rysunkowo niesamowicie do niej zbliżona - te same sylwetki postaci, tak samo wykonane niektóre sceny - dynamicznie, bardzo efektownie. Główni bohaterowie docierają do złotego miasta i są uznani za bogów. Magia wpadek, kłamstw, złudzeń w końcu zaczyna opadać, a perypetie tych dwóch są naprawdę interesujące!
3. "Film o pszczołach"
Lubicie filmy przyrodnicze? Ta bajka jest w jakiś sposób na nich wzorowana. Poznajemy Barry'ego, który po ukończeniu szkoły ma zostać pożyteczną dla ula pszczołą. Nie podoba mu się to, że nie może być tym, kim chce, a większość prac jest monotonna lub grozi uszkodzeniami ciała. Barry idzie pod prąd. Spotyka przemiłą kwiaciarkę (kobietę!) i zaprzyjaźnia się z nią. Barry chce, by coś się zmieniło - pszczoły powinny mieć miód tylko dla siebie, koniec z tyranią ludzi.
Czy może wyjść z tego coś dobrego? Na pewno masa śmiechu i absurdu, gdy zdajemy sobie sprawę, że Barry i jego przyjaciółka prawdopodobnie mogą być w sobie zakochani. Przysłuchujcie się dialogom, są fenomenalne!
4. "Klopsiki i inne zjawiska pogodowe"
Flint od dziecka chciał być wynalazcą. Jednak jego dotychczasowe pomysły były klapą. Gdy w końcu udaje mu się wynaleźć maszynę, która zrzuca z nieba deszcz pożywienia, cały świat jest oczarowany. Flint zostaje gwiazdą miasteczka i zakochuje się w przyjezdnej dziennikarce. Czy to już happy end? Oczywiście, że nie. Niektóre potrawy zaczynają dosłownie przytłaczać mieszkańców. Warto zobaczyć, by przekonać się, jak pomysłowo można potraktować temat jedzenia i zabawy nim.
5. "Hotel Transylwania"
Dracula samotnie wychowuje swoją jedyną córkę, Mavis. Gdy dziewczyna osiąga pełnoletność w zamku Draculi pojawiają się goście. Przypadkowo trafia do niego także wróg numer jeden wampira - człowiek. Dziewczyna jest nim oczarowana, chociaż nie wie, że to śmiertelnik.
Masa śmiechu głównie z dialogów. Wzruszeń też nie brakuje. Pojawiają się też piosenki, naprawdę fajnie zaśpiewane, szczególnie ta ostatnia. Warto obejrzeć, bo pod koniec roku pojawi się druga część!
Wszystkie animacje, które przedstawiłaś lubię, ciężko wybrać najlepszą :)
OdpowiedzUsuńChętnie pooglądam nieznane mi tytuły! :D
OdpowiedzUsuńMoże i jestem pełnoletnia - ale nadal wewnątrz mnie tli się dziecko!
Oglądałam wszystkie, ale uważam, że najlepsze są pierwsze dwie. "Książę Egiptu" to bajka, którą widziałam niezliczoną ilość razy. A "Drogę do El Dorado" po prostu uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńWidziałam wszystkie, ale to "Hotel Transylwania" plasuje się u mnie na pierwszym miejscu. Dialogi są wprost genialne - zaśmiewałam się do rozpuku :D
OdpowiedzUsuńNie widziałam tylko "Klopsików..." - całą resztę uwielbiam, z Księciem Egiptu i Drogą do El Dorado na czele :).
OdpowiedzUsuńNie widziałam pierwszych trzech :/ Jakaś zacofana chyba jestem :D Jak odwiedzi mnie moja kuzyneczka, to na pewno z nią nadrobię! :D
OdpowiedzUsuńhttp://claudia-abouutme.blogspot.com/
hmm chyba żadnej z tych animacji jeszcze nie widziałam ;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam dwa pierwsze, o kolejnych zaś nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie wiem, która mogłaby być dla mnie najlepsza. Ciężko wybrać.
OdpowiedzUsuńDroga do Eldorado jest najlepsza, uwielbiam w szczególności piosenki :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobała mi się "Droga do Eldorado". Moja córeczka jest fanką "Filmu o pszczołach", widziała go wiele razy.
OdpowiedzUsuńZ tych bajek oglądałam jedynie Drogę do El Dorado, którą uwielbiam :) A z tych nie-disneyowskich bajek moją ulubioną jest chyba "Anastazja" <33
OdpowiedzUsuńBędzie w kolejnych zestawieniach :)
Usuń"Hotel Transylwania" to zdecydowanie mój numer jeden! Kompletnie mroczna historia, zdeydowanie w moich klimatach. "Książę Egiptu" pamiętam jeszcze z dzieciństwa. Dość często ją wtedy oglądałam i nalezała do moich ulubionych, choć teraz wydaje mi się, że była nieco brutalna jak dla dzieci. Ogólnie bardzo lubię oglądać wszelkie bajki animowane oraz kreskówki, więc jak Ci się jeszcze jakas ciekawa produkcja tego typu przypomni to poproszę o tytuł!
OdpowiedzUsuńBędą jeszcze trzy części, więc zaglądaj!
UsuńA ja nie oglądałam ani jednej -,-
OdpowiedzUsuńWszystkie znam i wszystkie uwielbiam <3 Już nie mogę doczekać się koljnej częśći Hotelu Transylwania :)
OdpowiedzUsuń"Hotel Transylwania" jest rewelacyjny :D
OdpowiedzUsuńJa też jestem na etapie bajek - oglądam z moja córeczką. Bardzo lubimy "Film o pszczołach", "Klopsiki i inne zjawiska pogodowe", "Hotel Transylwania" i no i wiele innych. Teraz np. jestem cały czas jeszcze w "Krainie lodu" i wszystko u jest jest teraz FROZEN :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Hotel Transylwania :) Czekam właśnie na kolejną część, bo niedawno się dowiedziałam, że ma być :)
OdpowiedzUsuń"Drogę do Eldorado" miałam tylko jako grę
Muszę obejrzeć Hotel Transylwania hahaha to chyba coś dla mnie
OdpowiedzUsuń