Autor: Camilla Lackberg
Tytuł: Pogromca lwów
Wydawnictwo: Czarna Owca
Czas trwania: 12 godz. 38 min
Małe miasteczko Fjällbacka w Szwecji staje się miejscem mrocznej zagadki po tym, jak pod koła samochodu wpada młoda dziewczyna, Victoria, która zaginęła kilka miesięcy wcześniej. Patrik Hedström prowadzi śledztwo, odkrywając, że Victoria nie była jedyną ofiarą okrutnych zdarzeń. W tle Erika Falck zajmuje się sprawą sprzed lat – rodzinną tragedią zakończoną śmiercią ojca i zagadkowym zachowaniem żony skazanej za morderstwo
Pogromcę lwów to kolejny tom popularnej serii o Erice Falck i Patriku Hedströmie, a ta para bohaterów dojrzewa wraz z nami, czytelnikami. Autorką serii jest znana szwedzka pisarka, Camilla Lackebrg.
W Pogromcy lwów sprawa śmierci młodej dziewczyny, którą przez długi czas uważano za zaginioną, prowadzi Patrika do śledztwa pełnego zaskakujących zwrotów. Sama intryga jest solidna, ale wcale nie kręci się tylko wokół poszukiwania mordercy – dużo więcej dzieje się w tle, w życiu Eriki i jej bliskich. To właśnie ich codzienne troski, konflikty i wzruszenia sprawiają, że całość czyta się z prawdziwym zaangażowaniem. Czasem właśnie te „miękkie” elementy narracji, te rodzinne zawirowania, są często ciekawsze niż sam kryminał.
Camilla Läckberg ma świetną zdolność do budowania atmosfery – zimnej, skandynawskiej, pełnej cieni i niedopowiedzeń, które powoli przenikają czytelnika. Zawsze doceniam, jak autorka umiejętnie miesza śledztwo z elementami psychologicznymi i społecznymi, tworząc opowieść nie tylko o zbrodni, ale i o ludzkich dramatach.
Audiobook z narracją Marcina Perchucia podkreśla tę atmosferę – lektor świetnie oddaje emocje, zwłaszcza te mniej oczywiste, które często kryją się między słowami. Jego interpretacja pomaga poczuć chłód Fjällbacki i narastające napięcie. Plusem jest też to, że ma na koncie czytanie całej serii, co pozwala przyzwyczaić się do jego głosu. Bardzo dobrze oddaje głosy różnych postaci, ich głębię, unikalne brzmienie. Dzięki temu wiemy, kto mówi w danej chwili. Nie jest to jednak ani przegięte, ani infantylne.
Jeśli jesteś fanem kryminałów skandynawskich, które poza zagadką kryminalną oferują też dużo dobrego portretu postaci i wielowymiarowej fabuły, Pogromca lwów będzie strzałem w dziesiątkę. Pamiętaj jednak, by nie omijać poprzednich tomów – dzięki temu lepiej zrozumiesz złożone relacje i w pełni docenisz ten, wydawałoby się, zwyczajny, ale tak naprawdę bardzo ludzki kryminał.
Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Daj znać, co sądzisz o wpisie!