Dzwoneczek

 

Tytuł: Dzwoneczek
Seria: Klasyczne baśnie
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron:
64
 

Dzwoneczek rodzi się jako wróżka, która ma wybrać swój talent. Okazuje się, że jest cynką - pomaga innym, naprawia i wymyśla rzeczy. Z rozmów z innymi wróżkami dowiaduje się, że te wybierają się na stały ląd i sama też tego pragnie. Jednak cynki nie latają na ląd...

Dzwoneczek w formie komiksowej jest opowieścią obrazkową streszczającą pierwszy film Disneya o tej bohaterce. To kolejny z serii Klasyczne baśnie komiks, który pozwala przypomnieć sobie animację i wrócić myślami do chwil z dzieciństwa. 

W komiksie znajdziemy informacje o wróżkach - jakie talenty mogą mieć i jak je wybierają. Główną bohaterką jest oczywiście tytułowa Dzwoneczek. Ma ona swój charakter - jest uparta, czasem obrażalska, ale nie można jej odmówić pomysłowości i kreatywności. W komiksie mogłam ją bardziej znieść niż w filmach, może dlatego, że jest to nieco okrojona wersja animacji.

Narracja jest dynamiczna, pełna dialogów, przystępna dla dzieci. Nie ma tu skomplikowanych zwrotów ani trudnych słów — komiks nadaje się do samodzielnego czytania dla początkujących czytelników. Sporo tu humoru sytuacyjnego i zabawnych komentarzy postaci. Font jest dość spory, nie jest też przesadnie ozdobny, więc łatwo się go czyta.

Ilustracje są bajecznie kolorowe – dominuje pastelowy, ciepły klimat. Postacie mają wyraziste mimiki, a tła są szczegółowe, ale nie przytłaczające. Bardzo „disneyowsko”, czyli estetycznie, czysto i z uśmiechem. Idealne dla dziecięcego oka. A do tego tak samo jak w animacji - czyli postacie nie są zmienione względem filmu.

Komiks z pewnością ma wiele atutów – przede wszystkim znaną i lubianą bohaterkę, która od lat kradnie serca młodszych czytelników. Fabuła toczy się szybko, nie ma dłużyzn, a dialogi są przystępne i zabawne. Ilustracje to czysta uczta dla oka – wszystko jest kolorowe, czytelne i niezwykle starannie narysowane. Jednocześnie trzeba uczciwie przyznać, że historia nie zaskakuje – to raczej bezpieczna, przewidywalna opowieść z morałem. Na dodatek dla fanów filmu to będzie raczej odświeżenie znanej historii niż opowiedzenie jej na nowo.

Dla fanów Disneya komiks obowiązkowy. Bardzo ładnie wydany, narysowany. Fabuła także jest wciągająca, nie ma czasu na nudę.

Komiks przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Daj znać, co sądzisz o wpisie!