Wiedźmi król, H.E. Edgmon

Autor: H.E. Edgmon
Tytuł: Wiedźmi król
Tytuł oryginalny: The Witch King
Wydawnictwo: We need YA
Liczba stron: 368

Wyatt jest transpłciową wiedźmą. Żyje wśród ludzi, bo w królestwie wróżek uznany jest za kogoś gorszego. Jednak nie może całkowicie odciąć się od świata, w którym się urodził, ponieważ jest zaręczony z księciem wróżek, Emyrem. Gdy ten go znajduje i oznajmia, że Wyatt musi wrócić i stanąć na ślubnym kobiercu, chłopak nie jest zachwycony, ale postanawia, że w Asalinie, krainie wróżek, jakoś wykręci się z tego narzeczeństwa…

Wiedźmi król H.E. Edgmona to powieść fantastyczna, w której narratorem jest główny bohater, Wyatt. Tytuł ten jest pierwszą częścią serii.

Wyatt jest transpłciowym chłopakiem, gejem i wiedźmą. Ma moce, nad którymi trudno mu panować. Boi się powrotu do świata wróżek, ale stawia czoła problemom. Dzięki pierwszoosobowej narracji łatwiej nam zrozumieć jego podejście do całej sytuacji – jest trochę zbuntowany, trochę niepewny, czasem zagubiony, ale ma jasno określone priorytety, a wśród nich nie znajduje się zostanie inkubatorem dla następców tronu.

Powieść ma kilka wątków, które wzajemnie się przenikają. Przede wszystkim dostajemy opowieść o świecie wróżek i wiedźm. Tak naprawdę jest to jedynie świat wróżek, bo wiedźmy są traktowane jako obywatele niższej kategorii. Jest wątek polityczny i walki o władzę, lecz także próby wyzwolenia się wiedźm spod rządów wróżek. Autor buduje świat powoli, nie zarzuca nas informacjami, chociaż czasem brakowało mi jakichś szczegółów, które mogłyby w większym stopniu rozwinąć tę rzeczywistość.

Bardzo ważnym tematem jest wszystko, co związane z queerowością. Wyatt jest transpłciowym gejem, dlatego nie widzi się u boku księcia, którego celem jest przedłużenie rodu. W tym świecie trudno jest odnaleźć siebie i żyć w zgodzie ze sobą, chociaż niektórym się to udaje. Ten wątek ma wiele odcieni – od nienawiści, przez wsparcie, do chęci decydowania o sobie i swojej przyszłości. Bardzo ważny i potrzebny temat, a umieszczenie do w świecie fantastycznym sprawia, że jest on intrygujący i podany na świeżo.

Warto też zwrócić uwagę na narrację. Wyatt jako pierwszoosobowy narrator sprawdza się dobrze – nie tylko pozwala nam poznać swoje myśli, obawy i pragnienia, lecz także jest złośliwy, sarkastyczny i emocjonalny w swoich opiniach. Niektóre dialogi też pokazują jego charakterek, tak samo jak postaci drugoplanowych, jednak już wymiana zdań z narzeczonym wypada według mnie słabo. Nie czułam między nimi chemii, której się spodziewałam.

Czytając tę powieść, miałam kilka refleksji. Po pierwsze narrator czasem mi się podobał, a czasem drażnił. Lubiłam jego zaciętość i sarkazm, ale niekiedy miałam wrażenie, że nie walczy o siebie dostatecznie. Relacje między bohaterami wyglądały dość powierzchownie – ci, którzy mieli się lubić, lubili, a ci, którzy stali po drugiej stronie barykady, byli jasno określeni jako ci źli. Owszem, zdarzyły się dwa zaskoczenia i zwroty akcji, które przyjęłam z dużym entuzjazmem, ale to tyle. Chyba zabrakło mi trochę budowania relacji międzyludzkich w tej powieści oraz rozbudowania tła wydarzeń. Gdyby nad tym popracować, byłoby naprawdę bardzo dobrze.

Wiedźmi król to ciekawy tytuł dla fanów fantastyki młodzieżowej. Całkiem nowe spojrzenie na świat wróżek i wiedźm. Dodajmy do tego konflikty polityczne, queerowość, miłość, przyciąganie i odpychanie, zaczepnego narratora, a wyjdzie książka, która wielu osobom przypadnie do gustu. Dla tych, którzy szukają czegoś świeżego.

Powieść przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa We Need YA.

 

9 komentarzy:

  1. Na pewno mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój syn lubił sięgać po fantastykę, ale z czasem zaczął sięgać po inny gatunek. Niestety tym razem to nie dla nas.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem ciekawa czy i mi by się ten tytuł spodobał, ponieważ tym razem go ominęłam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zawsze chętnie sięgam po niebanalną fantastykę młodzieżową, więc dziękuję za polecenie tego tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo, że sięgam po różne gatunki książek i czasami zdarzy się także fantastyka, to jakoś ta książka nie przykuła mojej uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tytuł podsunę pod rozwagę mojej młodzieży, duże szanse, że ją zainteresuje, sporo buszują już w fantastyce. Izabela Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  7. znam taką jedna fankę fantastyki młodzieżowej, a więc chętnie podrzucę jej ten tytuł
    dyedblonde

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię prawdziwe historie, fantastyka nie jest dla mnie ale transpółciowość bohatera mnie zaciekawiła i chyba bym przeczytała tę książkę

    Anszpi

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!