Autor: Rachel Greener
Tytuł: Jak powstaje dziecko
Pełny tytuł: Jak powstaje dziecko. Akademia
Mądrego Dziecka. Chcę wiedzieć więcej
Wydawnictwo: Harper Kids
Liczba stron: 32
Skąd się biorą dzieci? Jak dochodzi do zapłodnienia i co zrobić, gdy kobieta ma problemy z zajściem w ciążę? Jak rozwija się dziecko w brzuchu mamy? O tych i innych sprawach dotyczących płci i prokreacji przeczytacie w książce Rachel Greener Jak powstaje dziecko.
Pozycja wyszła w serii Akademia Mądrego Dziecka. Chcę wiedzieć więcej. Tematem tego tytułu jest przede wszystkim kwestia pojawienia się dziecka na świecie. Dowiadujemy się, jak dochodzi do zapłodnienia. Możemy przeczytać o tym, jak przebiega poród, lecz także jakie są typy rodzin i skąd bierze się ich potomstwo – na przykład dzięki adopcji czy matkom zastępczym.
Dużo miejsca zajmuje tematyka płci. Autorka opowiada o różnicach między chłopcami i dziewczynkami, opisuje też kwestie biologiczne tego, jak dochodzi do zapłodnienia. Wiele uwagi poświęca się ciężarnym kobietom i temu, jak czują się będąc w ciąży. Możemy też obserwować, jak zmienia się płód.
Nacisk w tej pozycji położono na ilustracje. Autorką jest Clare Owen. Postacie, mimo że rysunkowe, mają naturalne proporcje ciała ludzkiego, więc nie wyglądają komicznie. Pozycja skierowana jest do nieco starszych dzieci – od 7 lat w górę – dlatego tego typu styl rysowania jest zaletą. Dziecko zrozumie, że ma do czynienia z książką dla młodego czytelnika, ale jednocześnie nie będzie zaskoczone nienaturalnym wyglądem ludzi.
Ilustracje zajmują większą część stron, tekstu jest nieco mniej. Najważniejsze jednak, że treść nie jest infantylna. Dostosowano ją do odbiorcy, ale autorka nie owija w bawełnę. Padają tu słowa takie jak seks, penis czy macica, więc pojęcia, z którymi dziecko ma się oswoić i nie czuć się skrępowane, gdy o nich czyta. Na plus wychodzi też fakt, że książka jest inkluzywna – pokazuje się szeroki przekrój przez rodziny i ciążę. Są pary jednopłciowe, mówi się o zabiegu in vitro czy cięciu cesarskim. Warto też śledzić ilustracje, bo znajdziemy na nich różnorodne osoby, które reprezentują różne wyznania, rasy, ale także pokazują niepełnosprawności. To wszystko jest tu normalizowane, nie wytyka się tego, nie podkreśla, lecz prezentuje jako coś zwyczajnego i to jest naprawdę świetna sprawa.
Bardzo dużo wiedzy może dziecko zaczerpnąć z tej pozycji. Na plus wychodzi fakt, że książka jest inkluzywna, dostosowana do wieku czytającego, lecz także do czasów, w jakich żyjemy. To niesamowicie mi się podobało, chociaż wiem, że niektórych rodziców może oburzyć takie podejście.
Za książkę dziękuję wydawnictwu HarperKids.
Więcej informacji o książkach wydawnictwa znajdziecie tu.
Miło można spędzić czas z taką publikacją.
OdpowiedzUsuńTo naprawdę ciekawa propozycja.
OdpowiedzUsuńJest się czym zachwycić.
OdpowiedzUsuń