Tytuł: Zbuntowana
Tytuł oryginalny: Insurgent
Reżyseria: Robert Schwentke
Scenariusz: Brian
Duffield, Akiva Goldsman, Mark Bomback
Czas trwania: 2 godz.
Źródło |
Książkowa
trylogia Niezgodna biła rekordy
popularności. Zdetronizowała nawet Igrzyska
Śmierci na liście bestsellerów. Tylko kwestią czasu był to, kiedy pojawi
się filmowa wersja tej opowieści. I oto w 2014 roku na ekrany kin weszła Niezgodna, a druga część, Zbuntowana, polską premierę miała 20
marca.
Tris po
ucieczce z miasta szuka schronienia u Serdeczności. Towarzyszy jej chłopak,
Cztery, brat Caleb, jego ojciec Marcus i znienawidzony przez dziewczynę Peter.
Nie mogą tu jednak zostać – szuka ich Erudycja. Wracają do miasta, gdzie
trafiają do bezfrakcyjnych. Tu czeka na nich wiele niespodzianek. Bezfrakcyjnymi
kieruje kobieta, która jest bliska Tobiasowi. Tris nie wie, jak zachować się w
nowej sytuacji. Komu ufać? Nowych znajomych traktuje z dystansem, przyjaciele
zaczynają się od niej odsuwać. Dziewczyna ma jeszcze jeden problem – wyrzuty
sumienia, które męczą ją na każdym kroku. Nie dość że zabiła Willa, chłopaka
swojej przyjaciółki, to jeszcze uważa, że to jej wina, że rodzice zginęli. Tris
nie może sobie poradzić z tą sytuacją, nie umie sobie wybaczyć, obwinia się za
wszystko. Jakby tego było mało Erudycja urządza polowanie na Niezgodnych. Nikt
nie jest bezpieczny.
Druga część Niezgodnej kontynuuje część wątków zaczętych
w poprzednim filmie. Oprócz miłości i przyjaźni, mamy walkę z systemem,
szukanie własnego miejsca w świecie i odkrywanie swojej tożsamości. Więcej
uwagi poświęcono uczuciom głównej bohaterki, która musi zmierzyć się z własnymi
koszmarami i odnaleźć się w nowej sytuacji.
Źródło |
Pierwsza
scena świetnie spaja dwa filmy. Widz, który jest świeżo po seansie Niezgodnej może zauważyć, że Zbuntowana podejmuje jakby przerwany
chwilę wcześniej wątek bez zbędnego gadania, miękko przechodząc z jednej sceny
w drugą.
Grająca Tris
Shailene Woodley zachwyca przede wszystkim urodą. W jej przypadku nawet zmiana
fryzury na surową, chłopięcą, jest strzałem w dziesiątkę. Ta dziewczyna wygląda
dobrze nawet w za dużych ciuchach i z brudną twarzą. Trzeba również przyznać,
że całkiem nieźle radzi sobie z oddaniem emocji nastolatki podczas wojny między
frakcjami.
Mniej
przekonujący jest dla mnie za to Theo James jako Cztery. Nie zachwycił mnie już
w pierwszej części, a w drugiej praktycznie nie widziałam go na ekranie. Nie
wiem, czy to dlatego, że jego bohater dostał mniej kwestii (raczej niemożliwe),
czy dlatego, że o wiele lepiej wypadł grający Petera Miles Teller i przyciągał
wzrok bardziej niż Cztery.
Brakowało mi
kilku scen w tym filmie. Niektóre zostały pominięte całkowicie, inne
przerobiono dość znacznie, pojawiło się też kilka nowych wątków. Na początku
filmu trochę mnie to zaniepokoiło, ale gdy pojawiły się napisy końcowe,
uznałam, że nie jest źle. Całość wyszła spójnie, przekaz został zachowany. Film
jest dzięki temu mniej skomplikowany niż książka, w której nie raz można się
było zagubić. Jednak i w tym przypadku muszę przyznać, że pierwsza część
podobała mi się bardziej.
Uważam, że Zbuntowana to dobrze zrobiona produkcja,
która spodoba się nie tylko fanom literackiej serii. To po prostu film pełen
akcji, uczuć, z ciekawym tematem, pomysłową fabułą. Niektóre sceny mogą
zaskoczyć tych, którzy nie czytali książki (tych, którzy czytali, też na pewno
kilka rzeczy zaskoczy).
Jeśli
oglądaliście Niezgodną, Zbuntowana wam się spodoba. Dobrze
nakręcona, z ciekawymi lecz nieprzesadzonymi efektami specjalnymi, z
interesującą główną bohaterką. Nie brakuje napięcia, nie ma za to zbyt wielu
momentów stagnacji. Akcja pędzi na złamanie karku, ciągle coś się dzieje. Zbuntowana to film młodzieżowy, ale i
dorośli znajdą w nim coś dla siebie.
Źródło |
Planuję obejrzeć oba filmy, ale najpierw muszę zacząć swoją przygodę z książkami. Pierwsza część czeka na swoja kolej na półce.
OdpowiedzUsuńJa nie mogę się doczekać, aż wreszcie zobaczę ten film. Bo bardziej zakochałam się w ekranizacji niż w książkach
OdpowiedzUsuńMiałam tak samo z pierwszą częścią, która wg mnie jest fenomenalna!
UsuńNa pewno obejrzę ten film, ale nie jest on moim priorytetem. ;)
OdpowiedzUsuńNa bank obejrzę :3
OdpowiedzUsuńMusze go zobaczyć :) Pierwsza część bardzo mnie wciągnęła, po zapewnieniach, że dwójka jest dobra nie mam na co czekać :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie niedawno oglądałam Niezgodną i nie mogę doczekać się Zbuntowanej. Jestem jej bardzo ciekawa :)
OdpowiedzUsuńWczoraj byłam na Nocy Ekranizacji i przypomniałam sobie "Niezgodną", a potem obejrzałam "Zbuntowaną" i chociaż druga część wypada trochę słabiej niż pierwsza, to jednak jest ok. Sporo pozmieniano w stosunku do książki, ale wstępnie nie mam pretensji. Zobaczymy jak oni to dalej poprowadzą :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że mamy identyczne zdanie na ten temat. "Wierna" może być bliższa książce, bo planują podzielić ją na dwie części.
Usuń3 dni temu premiera w Polsce, a ja już go oglądałem:) Dziś obejrzę ponownie - Zbuntowana:) Fajny film to za mało powiedziane. http://zbuntowana.esite.pl
OdpowiedzUsuń