Tytuł: Zaklinacz dusz
Wydawnictwo: Studio Astropsychologii
Liczba stron: 214
Izabela Janczarska to kobieta, która posiada dar porozumiewania się z duszami. Historię
swojego życia, pomocy duchom i rozwoju osobistego spisała w książce „Zaklinacz dusz”, która ukazała się w 2012 roku dzięki wydawnictwu Studia Astropsychologii.
Książka opowiada o pracy, którą wykonuje autorka. Jest to trudne zadanie – przeprowadzanie dusz na Drugą Stronę. Historie zawarte w tym tomie opowiadają o poszczególnych osobach, zdarzenia i sytuacjach. Wiele z nich poświęconych jest osobnym duszom. Inne rozdziały zajmują się tym, jak autorka okrywała swoją przeszłość, poprzednie wcielenia a także uczyła się pracy ze swoim darem. Przez cały czas pomagał jej partner życiowy, Tomasz. Nie mówi o nim wprost jako o swoim mężczyźnie, ale po sposobie w jaki o nim pisze łatwo się tego domyślić. Oboje pomagają zmarłym, którzy utknęli na ziemi dostać się do zaświatów. Niekiedy są to dusze, które żyją tu przez wiele lat, nie mogąc sobie poradzić z odejściem. Izabela i Tomasz wykorzystują swoje „moce” by wskazać im drogę. Oprócz dusz na ziemi, kontaktują się też z opiekunami po Drugiej Stronie. Ich misja przynosi efekty – wiele dusz decyduje się w końcu opuścić ten świat i udać się w lepsze miejsce. Nie wszystkie robią to od razu – niektóre są nieufne, boją się, nie mogą się z nimi skontaktować. W takich przypadkach pomagają wszelkie istoty posiadające duszę – nawet rośliny i zwierzęta.
Książka jest zbiorem krótkich rozdziałów poświęconych życiu autorki i jej doświadczeniom. Można tu wyróżnić dwa główne wątki – pomoc zabłąkanym duszom i wątki osobiste. Pierwszy opisałam wyżej. Drugi skupia się głównie na tym, jak autorka odkrywała swoje poprzednie oblicza, doskonaliła się, przeżywała niewyjaśnione sytuacje i poznawała nowe miejsca, czerpiąc z nich energię.
Dodatkowo na końcu książki znajdują się artykuły, których autorem jest Tomasz Stefan Grzegorczyk. Są one zupełnie inne niż reszta książki – bardzo różnorodne, napisane innym językiem, oderwane od całości. Ostatnie dwie strony poświęcone są krótkiej informacji na tematu autorki i jej znajomego.
Książka napisana jest lekkim językiem, historie są ciekawe i zaskakujące, a temat trudny. Kontakt z duszami, ich obecność na ziemi… myślę, że wiele osób nie wierzy, że takie rzeczy mogą mieć miejsce. Autorka bazuje jednak na własnym doświadczeniu, pisze w narracji pierwszoosobowej, podaje nazwiska i tytuły gazet, które są znane w kręgu ezoterycznym.
Plusem książki jest jej wydanie graficzne – piękna okładka, dobry tytuł (przywodzi na myśl serial, w którym główna bohaterka miała podobne zadanie do Janczarskiej). Oprócz tego pod każdym tytułem rozdziału widnieje mały szlaczek, który wygląda bardzo estetycznie. Obok paginacji pojawiają się również ozdobniki. Wszystko jest zrobione ładnie, dokładnie, bez przesady.
Sam tekst czyta się szybko. Niestety posiada on wiele błędów. Nie raz w środku narracji pojawia się dialog, brakuje znaków interpunkcyjnych, lub są one źle wstawione. Dodatkowo wypowiedz są porozbijane – pierwsza i druga wypowiedź w dialogu zaczyna się od myślnika, a mówi ją ta sama osoba. Jest to niedopatrzenie, które szpeci tekst. Widoczna jest też niekonsekwencja – liczebniki raz pisane są słownie, raz cyfrowo, tytuły czasopism i książek pojawiają się albo w cudzysłowie, albo pisane są kursywą… Niektóre rzeczy nie zostały dokładnie sprawdzone (m.in. nazwy łacińskie motyli). Nie są to wielkie, rażące błędy, które zauważy każdy czytelnik. Książka jest tak wciągająca, że czyta się szybko, dlatego wiele pomyłek umyka.
Moim zdaniem historia jest ciekawa, porywająca i niesamowita. Książka opowiada o rzeczach trudnych do wyobrażenia, ale jest dobrym przykładem na to, że o takich tematach mówi się też w Polsce, a nie przychodzą one do nas spoza granicy naszego kraju. Niektóre historie czyta się z zapartym tchem, czekając na ich rozwiązanie. Według mnie, najbardziej zaskakujący jest rozdział poświęcony złu. Do zarzucenia książce mam jeszcze jedno – tekst Janczarskiej kończy się nagle, bez żadnego podsumowania i głębszej refleksji. Jest ku temu dobry wstęp, ale czegoś mi brakuje.
Komu mogę polecić tę książkę? Myślę, że osobą odważnym. Każdy, kto chce przekonać się, co z dusza się dzieje po śmierci powinien po nią sięgnąć. Poza tym jest to dobra lektura „o duchach”, które wcale nie mają na celu straszyć żywych, lecz są zagubione i potrzebują pomocy. Myślę, że warto przeczytać tę książkę, bo daje ona czytelnikowi obraz tego, co dla nas nieznane i niepewne i utwierdza w przekonaniu, że życie na ziemi to tylko jeden z przystanków.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Studio Astropsychologii:
Książka już czeka u mnie na półce :)
OdpowiedzUsuńZawsze fascynowało mnie co się dzieje z duszami po śmierci.
OdpowiedzUsuńChociaż najczęściej nie wierzę w te wszystkie historie to może kiedyś przeczytam tę książkę :)
Czytałam i przyznam, że to ciekawa książka :)
OdpowiedzUsuńCo do "101 Aniołów" to nie "przemówiła" do mnie. Być może innym się spodoba :)
Czekam, aż wydawnictwo mi ją przyśle :) Nie mogę się doczekać lektury, a zapowiada się na wciągającą ^^ Twoja recenzja to potwierdza :)
OdpowiedzUsuńPowyższa książka kojarzy mi się z pewnym serialem o tym samym tytule, gdyż tam również główna bohaterka pomaga duszom przedostać się na ,,drugą stronę''. Mnie w każdym razie interesuje taka tematyka i chętnie poznam ją bliżej.
OdpowiedzUsuńStrasznie czekałam aż tę książkę zrecenzujesz, od razu mi się kojarzy z "Zaklinaczką Dusz", którą kiedyś namiętnie oglądałam. Teraz narobiłaś mi jeszcze większego smaka na tę pozycję, niż już i tak miałam.
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam, zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńGdy tylko przeczytałam tytuł książki, pomyślałam: ,,muszę przeczytać", ale jeśli jest to książka oparta na faktach to raczej podziękuje :)
OdpowiedzUsuńPani Izabela tak długo oglądała serial że aż uwierzyła że jest polską Melindą Gordon. I jeszcze na tym zarobi. W dzisiejszych czasach nie ma porządnej literatury.
OdpowiedzUsuńNie ma też odważnych ludzi, którzy zostawiają swoje imię pod wypowiedzią.
UsuńAgnieszko ależ to takie oczywiste. Po co się ujawniać skoro można kogoś zmieszać z błotem i pozostać anonimowym bez żadnych konsekwencji :)
UsuńLubię taką tematykę, więc z chęcią przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie i chyba w takim wypadku nie jestem zbyt odważna.
OdpowiedzUsuńwritten-by-bird.blogspot.com
Pal licho niedociągnięcia tej książki, "Zaklinacza Dusz" mam i na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki i filmy o takiej tematyce. W ogóle wszystkie sprawy związane z życiem duchowym są ciekawe, bo kto z nas chociaż raz nie zastanawiał się co się z nami stanie po śmierci ? ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne recenzje i blog :) Będę odwiedzać :)
Można powiedzieć, że dopiero zaczynam, ale zapraszam do mnie, będę bardzo wdzięczna z opinię :)
Pozdrawiam :)
books-imagination.blogspot.com
A mnie zaintrygował ten temat. I chyba sięgnę po tą książkę, może akurat błędy mnie nie zrażą, bo przywiązuję do nich wagę, ale, jak sama napisałaś, jak się wciągnie, to nie zwraca się na to uwagi.
OdpowiedzUsuń*
zaslodkakawa.blogpsot.com --> dopiero początek, ale... ;]