Autor: Karol Leopold Cetlin
Wydawnictwo:
Studio Astropsychologii
Liczba
stron: 165
Karol Leopold Cetlin to autor zafascynowany parapsychologią.
Sam siebie nazywa badaczem i nauczycielem. Oba te tytuły są słuszne. A jeśli
ktoś ma wątpliwości, powinien sięgnąć po jego książkę „Świadomy sen, czyli jakpodświadomość kształtuje Twoje życie”.
Wydana w 2012 roku książka należy do szeroko pojętej
kategorii poradników. Jest to przewodnik po krainie snów. Autor uczy nas, jak
sprawić by mieć takie sny, jakie chcemy. Wszystko wytłumaczone jest od podstaw.
Dla autora jasne jest, że przeciętny czytelnik jest laikiem w tej dziedzinie,
więc stara się on opisać wszystko jak najprościej. Nie zapomina przy tym o
różnorodności – każdy wybierze dla siebie odpowiednią metodę na wywołanie
świadomego snu. Oprócz czerpania przyjemności z tego zajęcia autor stawia też
przed nami ciekawą propozycję: by za pomocą snu walczyć ze swoimi lękami,
fobiami a nawet uczyć się. Nocne wizje to nie tylko relaks, ale też pożytek i
do tego Cetlin próbuje nas nakłonić – by nie próżnować!
Książka podzielona jest na sześć części. Trzy z nich to
kroki w tytułowym świadomym śnieniu. Czwarta część zawiera bonusy (w tym zniżkę
dla chętnych na kurs u samego autora!). Mamy również „Początek”, gdzie
wyjaśnione jest o czym książka będzie. A na końcu notka o autorze.
Przewodnik napisany jest prostym językiem. Cetlin opiera się
na własnych przykładach i przywołuje sytuacje ze swojego życia, by lepiej
pokazać o co mu chodzi. Wiele razy natchnąć się można na ramki, które zawierają
cenne rady, ostrzeżenia lub klucze do metod. To przydatna wiedza w pigułce.
Litery wydają się być dość duże, co ułatwia czytanie. Poza tym należy wspomnieć
o pięknej oprawie graficznej: każdy rozdział zaczyna cytat napisany ozdobną
czcionką, a każdy dział rozdziela czysta kartka. Poza tym mamy do czynienia ze
zdobieniami przy pierwszych literach rozdziału, a paginacja otoczona jest
pięknym znaczkiem. Nad tekstem widać ozdobny balkon, który na jednej stronie ma
tytuł książki, a na drugiej działu. Przydatne i ładnie udekorowane.
Jedną rzeczą, która zwróciła moją uwagę to fakt, że przy
tytułach nie ma ani kursywy ani cudzysłowu. Jest to błąd, który opuściła
redakcja. Poza tym nie widziałam większych błędów. Niemal wzorowa interpunkcja,
co w obecnych czasach jest już prawie zapomniane.
Wizualnie książka zachwyca. Treściowo jest, moim zdaniem,
interesująca. Jeśli kogoś ciekawi tematyka parapsychologii i ezoteryki, na
pewno powinien sięgnąć po tę pozycję. Autor zna się na rzeczy, co za wszelką
cenę chce nam przekazać. Jest zafascynowany tą dziedziną, a fascynacja ta bije
z każdej stronicy jego poradnika. Poza tym ma się wrażenie, że zna nas od
zawsze. Czytając książkę, wydawało mi się, że czytam list – mamy tu do
czynienia z formą grzecznościową zaimków, bezpośrednimi zwrotami i pewną dozą
intymności w relacji czytelnik-autor (opowiada on np. o tym co trzeba robić by
śnić o seksie, a nawet podaje swoje przykłady ze snów co najciekawiej w nich
wypada zrobić). Jednym słowem autor zadbał o niepowtarzalną atmosferę swojego
dzieła.
Przyjemnie spędziłam czas ze „Świadomym snem”. Książka jest
ciekawa, prosto napisana, a temat jest interesujący. Mnogość przykładów
sprawia, że czytelnik ma lepszy obraz tego, o czym opowiada mu autor. To
zdecydowanie najmocniejszy plus tej książki.
Komu mogłabym ją polecić? Na pewno tym, którzy chcą sprawić
by ich sny przynosiły im przyjemność. Dzięki tej książce, będzie można je
kontrolować. Należy jednak pamiętać, że sama lektura to nie wszystko, ważne są
także ćwiczenia i pozytywne nastawienie, na co uwagę zwraca sam autor. Jeśli
jednak ktoś ma motywację i chęci, na pewno po przyjemnej lekturze powinien
wypróbować zdobytą wiedzę na własnej skórze.
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Studio Astropsychologii :
Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Studio Astropsychologii :
Pozycja pewnie ciekawa dla osób, które interesują się tematem. Nie należę do tego grona, więc nie sięgnę po nią.
OdpowiedzUsuńOkładka po prostu śliczna, aczkowiel raczej nie moja tematyka :)
OdpowiedzUsuńOdkąd pamiętam miałam problemy ze snem, także pozycja jak najbardziej dla mnie.
OdpowiedzUsuń