W części pierwszej zaprezentowałam Wam kilka animacji, które uwielbiam, a które nie są wyprodukowane przez studio Disneya. Dziś czas na kolejną piątkę z tego zestawienia.
6. "Shrek"
Tak naprawdę zielony ogr przypadł mi do gustu tylko w pierwszej części. Kolejne widziałam, ale byłam nimi mniej zachwycona.
Przygody, w których antybohater staje się nagle kimś na kształt herosa, są naprawdę przemyślane. Nie brakuje bekania, bąków i innych obrzydliwości, ale widocznie to właśnie cieszy widzów w dzisiejszych czasach. Jest też masa postaci bajkowych - ciastek, wilk, trzy świnki - i księżniczka zamknięta w wieży. Trochę jak misz-masz innych bajek, ale w zupełnie innej konwencji.
7. "Madagaskar"
Zwierzęta w zoo nie czują się najlepiej. Marzy im się wolność. I planują zrealizować swoje marzenia. No dobra, tylko Marty chce je zrealizować, a reszta jest zmuszona ruszyć za nim.
Opowieść o przyjaźni i akceptowaniu siebie. Film kradnie król Julian i lemury. Mało za to widać pingwiny, które potem dostają przecież swój własny serial i film.
Wyginam śmiało ciało, wyginam śmiało ciało... Dla mnie to MAŁO!
8. "Kung Fu Panda"
Kolejny film o realizacji marzeń. Panda chce zostać mistrzem Kung Fu jak jego idole. Gdy to się wreszcie staje możliwe, okazuje się, że nie jest to łatwy zawód. Fajnie się ogląda, ponieważ widoki są piękna a niezdarny Po słodki.
9. "Anastazja"
Gdy dowiedziałam się, że nie jest to bajka Disneya, byłam mocno zdziwiona. Dopiero potem zauważyłam, że faktycznie jest inaczej zrobiona i trochę mroczniejsza niż inne.
To kolejny przykład na wykorzystanie w bajce znanej historii. Mamy tu sławny ród Romanowów, ostatnią ocalałą. Nikt jednak nie wie, że sierotka, która przypadkiem trafia w ręce kogoś na kształt łowców głów, jest prawdziwą królewną. Piękne stroje, cudowna
piosenka, którą nuci się długo po obejrzeniu. No i odrobina czarnej magii.
10. "Megamocny"
To dopiero bajka! Antybohater zakochuje się w dziewczynie i musi kłamać na swój temat. Perypetie niebieskoskórego Megamocnego są naprawdę zabawne. W końcu dochodzi w nim do jakiejś zmiany charakteru, choć nie jest to wcale łatwe...
Znacie którąś z tych bajek?
Jak ja uwielbiam Pingwiny oraz króla Juliana :) Oni są bezbłędni :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Shreka! Jedna z najlepszych bajek jakie w życiu widziałam :D
OdpowiedzUsuńAnastazję muszę w końcu obejrzeć, a przy Shreku i Madagaskarze zawsze dostaję głupawki, mimo, że znam dialogi na pamięć ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Shreka :D
OdpowiedzUsuńBookeaterreality
Znam i lubię każdą z przez Ciebie wymienionych, ale moje serce należy do Anastazji. Ta bajka jest po prostu cudowna <3
OdpowiedzUsuńWidać, że nie tylko Disney robi dobre bajki.
UsuńAle Rasputin jak Buka śnił mi się po nocach!
Naprawdę "Anastazja" nie jest Disneya?! Tyle lat w nieświadomości...
OdpowiedzUsuńA Sherlocka także uwielbiam <3
Uwielbiam Anastazję, a piosenka w wykonaniu Pani Karoliny zachęciła mnie właśnie do obejrzenia bajki :))
OdpowiedzUsuń"Megamocnego" oglądałam w sobotę i bardzo mi się spodobał :) a widziałaś może "Ralpha Demolkę"? :)
OdpowiedzUsuńRalph jest chyba Disneya. Widziałam!
UsuńWidziałam wszystko poza filmem "Megamocny". Także myślałam, że "Anastazja" to jest Disney...
OdpowiedzUsuńJeju, uwielbiam Shreka, Madagaskar i Kung Fu Panda. Oglądam to do tej pory, kiedy tylko nadarzy się okazja :D
OdpowiedzUsuńhttp://marysiaofficialblog.blogspot.com
Tej ostatniej nie widziałam, z pozostałych najbardziej lubię dwie pierwsze (choć pierwsza część "Shreka" już mi się nieco znudziła.
OdpowiedzUsuń"Megamocnego", "Kung Fu Pandy" i "Anastazji" niestety nie widziałam (a byłam pewna, że ta ostatnia jest Disneya, szczerze mówiąc). "Shreka" lubię, ale rzeczywiście pierwsza część jest chyba najlepsza. Kolejne nie zaskakują aż tak, bo się zwyczajnie do zielonego ogra zbyt przyzwyczailiśmy, tak mi się przynajmniej wydaje. Natomiast "Madagaskar" ku mojemu zadowoleniu w kontynuacjach utrzymuje poziom i nadal bawi, za co twórcom należą się ogromne pochwały. : )
OdpowiedzUsuńAnastazja i Megamocny najlepsze z tego zestawienia :)
OdpowiedzUsuńW moim rankingu zdecydowanie wygrałby Shrek!
OdpowiedzUsuńJa mam podobnie jak Ty - Shrek, ale pierwsza część! :)
OdpowiedzUsuńJedynie Anastazję lubię z tego zestawienia :)
OdpowiedzUsuńWszystkie wymienione przez Ciebie bajki są świetne :P
OdpowiedzUsuńNie wiem co ja robiłam w dzieciństwie, bo żadnej z tych bajek nie obejrzałam, choć wiele o nich słyszałam.
OdpowiedzUsuń