Siedem opowieści o Lucky Luke’u, Rene Goscinny

Autor: Rene Goscinny
Tytuł: Siedem opowieści o Lucky Luke’u
Seria: Lucky Luke
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 48

Lucky Luke, kowboj z Dzikiego Zachodu, nie może narzekać na nudę. Pewnego dnia pod jego opiekę trafia mały rozrabiaka z bolącym zębem. Innym razem szeryf musi pomóc parze przetransportować dobytek przez rzekę. Jest też poproszony o rozwiązanie rodzinnego sporu. Nie ma chwili dla siebie!

Siedem opowieści o Lucky Luke’u to zbiór krótkich historii z kowbojem w roli głównej. Autorem scenariusza jest Rene Goscinny, a ilustracje wykonał Morris. Obecnie serię kontynuują inni autorzy.

Opowieści zebrane w tym tomie są krótkie i można je czytać niezależnie od siebie. Każda traktuje o czymś innym, więc można zdecydować się na lekturę w dowolnej kolejności. Plusem jest to, że dzięki takiemu zbiorowi łatwiej nam poznać Luke’a i jego przygody, bo jest ich po prostu sporo.

Podczas lektury kolejny raz zachwycił mnie humor, który znajdziemy w tych komiksach. Jest on zarówno sytuacyjny, jak i słowny. Czasem warto też przyjrzeć się rysunkom, bo i tam można zauważyć dowcip. Żart nie był nachalny i toporny, odniosłam wrażenie, że jest to takie mrugnięcie okiem do czytelnika w różnym wieku – podejrzewam, że co innego będzie bawić dorosłych, a co innego młodych. Niemniej było to przyjemne odkrycie, które sprawiło, że czytanie okazało się świetną zabawą.

Jeśli chodzi o kreskę, to kolejny raz jest ona wierna temu, co znam z serialu. Różnorodność kadrów, dynamika, a także nałożenie barw na niektóre sceny bardzo mi się podobały. Nie da się nudzić podczas czytania. Mam też wrażenie, że kadry są dość klasyczne – to kwadraty, które nie zaskakują podczas lektury. W nowszych komiksach, które miałam okazję czytać, niejednokrotnie pojawiają się ilustracje na całą stronę lub nawet rozkładówkę, a tutaj mamy do czynienia z prostokątnymi kadrami, które nadają komiksowi pewnego rodzaju stabilność.

Zaskoczeniem było dla mnie to, że w komiksie zobaczymy na przykład Luke’a, który skręca papierosa. Kiedyś inaczej podchodzono do takich tematów, a papieros w ustach kowboja jest jego nieodłącznym elementem. Niemniej gdy pierwszy raz zobaczyłam taki rysunek, byłam zdziwiona.

Lucky Luke to seria, którą z powodzeniem mogą czytać zarówno starsi, jak i młodsi czytelnicy. Spodoba się osobom w różnym wieku. Ten tom na pewno da wam wiele krótkich opowieści, w których znajdziecie humor, akcję, a przede wszystkim nieszablonowego bohatera.

Komiks przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.

2 komentarze:

Daj znać, co sądzisz o wpisie!