Para spod numeru 9, Claire Douglas

Autor: Claire Douglas
Tytuł: Para spod numeru 9
Wydawnictwo: Filia
Czas trwania: 11 godz. 49 min

Saffron cieszy się z przeprowadzki do nowego domu, w którym wcześniej mieszkała jej babcia, jednak jej radość szybko burzy znalezisko robotników. Okazuje się, że w ogrodzie ukryto dwa ciała. Policja ustala, że szczątki mają przynajmniej 30 lat, a zatem tylko babcia Saffron może coś o nich wiedzieć. Rose jednak ma Alzheimera, trudno się z nią porozumieć…

Para spod numeru 9 autorstwa Claire Douglas to thriller psychologiczny. Narracja trzecioosobowa opisuje wydarzenia w dwóch płaszczyznach czasowych. Poznajemy wydarzenia współczesne, czyli odkrycie ciał w domu Saffron, a także przeszłość, gdy jej babcia była młoda i wychowywała samotnie córkę.

Głównymi bohaterkami są kobiety – wnuczka i babcia. Widzimy dwie różne perspektywy, inne charaktery, co jest interesującym zderzeniem. Saffron wydaje się bardzo krucha w porównaniu z własną babcią. Kobieta jest w ciąży, wszyscy chuchają i dmuchają na nią, natomiast jej babcia leży w domu opieki i ma problemy z pamięcią. Przeszła wiele – wychowywała samotnie dziecko, musiała radzić sobie z problemami, a jednak nawet mimo choroby wydaje się czytelnikowi, że to ta silniejsza z dwójki kobiet.

Fabuła skupia się na dotarciu do prawdy. Czytelnik jest zwodzony fragmentami opowieści, odkrywanymi faktami. Podoba mi się to składanie historii w całość, a zakończenie zaskakuje, chociaż są tropy, które pozwalają domyślić się, jak potoczy się ta historia. Są tu też fragmenty, które zupełnie mi nie pasowały do opowieści – z obyczajowego dramatu zrobiły gangsterskie porachunki, które były komiczne, a nie przerażające. Ten element mi nie odpowiadał, ale może dla innych będzie ciekawym dodatkiem.

Mocną stroną opowieści jest fakt, że historia jest prawdopodobna. Nie jest wydumana i przekombinowana, mogłaby się zdarzyć w prawdziwym życiu. Autorka przemyślała ją i pokazała w dobry sposób. O wiele bardziej podobała mi się ta powieść niż Dziewczyny, które zaginęły tej samej autorki.

Lektorem nagrania jest Anna Ryźlak. Miałam okazję słuchać jej już w interpretacji jej własnych książek. W tamtym wypadku były to pozycje dla dzieci, więc tym razem spotkałam się z zupełnie innym typem historii. Była to też znacznie dłuższa opowieść, trwała prawie 12 godzin. Lektorka wczuwa się w tekst, ale czasem miałam wrażenie, że brakuje mi pauz między niektórymi fragmentami. Może to wina rozległości książki, a może pocięto to nagranie i usunięto z niego przerwy, nie wiem.

Para spod numeru 9 to powieść obyczajowa z elementami sensacji i dramatu, która spodoba się tym, którzy nie przepadają za mrocznymi opowieściami. To historia, która mogła wydarzyć się naprawdę, dlatego tak dobrze się jej słucha. Myślę, że przypadnie do gustu szczególnie tym, którzy liczą na zaskakujący finał.

Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.

6 komentarzy:

  1. Ciekawie się zapowiada, czuję że spodoba mi się ta książka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie czytałam książek. Tytuł i recenzja zachęcają do sięgnięcia po ten tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. Brzmi ciekawie. Nie słyszałam tego tytułu, chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie polecę moim znajomym, bo myślę, że ta książka może im się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo szczegółowa recenzja. Twoje spostrzeżenia na temat narracji i zakończenia mogą być bardzo pomocne dla potencjalnych czytelników. Dodam tytuł do swojej listy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Twoja pasja do tematu jest widoczna w twoich tekstach. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!