Zadanie było następujące: zgłosić się do odpowiedniej osoby po pocztówkę i maskę z podobizną twarzy Lennona. Potem w Złotych Tarasach trzeba było odnaleźć trzy dziewczyny, które opieczątkowały pocztówkę trzeba wyrazami. A na koniec, po zebraniu wszystkich, trzeba było wrócić na start i zgłosić się po nagrodę.
Za jeden stempelek można było zdobyć przypinkę, za dwa - przypinkę i koszulkę, a za trzy dodatkowo książkę.
Oto co udało mi się zebrać:
Książka jest pięknie wydana, ma wiele zdjęć, skanów, rysunków. Podzielona jest na rozdziały, każdy jest wspaniale zilustrowany. Polowanie okazało się udane i zostałam szczęśliwą posiadaczką wspaniałej pozycji. Jedyny jej minus (albo plus) to objętość. Jest gruba i dość duża.
Zabieram się do czytania, jak tylko uspokoi się trochę sprawa ze studiami. A potem recenzja.
Bardzo fajny pomysł z taką grą, wytrwałość procentuje ;p
OdpowiedzUsuńJestes z Warszawy?:)
OdpowiedzUsuńNo tak, skleroza nie boli :D
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł :D a i nagroda cudowna!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł! Gratuluję nagród. :)
OdpowiedzUsuńGratulacje^^
OdpowiedzUsuńZazdroszczę książki.)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą grą. Zazdroszczę książki. Lubię czytać o ikonach muzyki czy szerzej - kultury. Czekam na recenzję.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia! :)