Autor: Luize
Pastore
Tytuł: Dzieci króla diamentów
Wydawnictwo: Widnokrąg
Czas trwania: 4 godz. 6
min
Lisa jest dziennikarką, która zostaje wysłana do wenezuelskiej dżungli. Ma tu poznać sekret podróżnika i poszukiwacza skarbów Aleksandrsa Laimego. Jednak na miejscu okazuje się, że mężczyzna nie chce opowiedzieć o swoim skarbie i znika. Na jego poszukiwania wybierają się dzieci, a Lisa im towarzyszy. Liczy na to, że z tej wyprawy powstanie fantastyczny reportaż.
Dzieci króla diamentów to powieść autorstwa Luize Pastore. Książka ma dwie główne bohaterki i dwie narracje. Lisa mówi w pierwszej osobie, przedstawiając wydarzenia ze swojej perspektywy. Drugą bohaterką jest Kreda, córka Laimego. Jej poczynania relacjonuje trzecioosobowy narrator.
W powieści skupiamy się na podróży przez dżunglę. To ten fragment opowieści jest najbardziej rozbudowany. Poza tym, że chodzi tu o samo zmierzenie się z naturą, niebezpieczeństwami i przeciwnościami losu, to przede wszystkim warto zwrócić uwagę na mierzenie się z samym sobą. Lisa musi zrozumieć perspektywę dzieci, które wychowały się w dżungli i innego świata praktycznie nie znają. Dla nich prawa natury są znacznie ważniejsze niż inne. Niemniej jednak dzieci lepiej rozumieją zachowanie ludzi w tym miejscu – opowiadają o gorączce złota, która wyciąga z ludzi na światło dzienne chciwość i obłudę.
Świetnie pokazano, że dla przybyszów nie liczy się piękno tego miejsca, jego pierwotność i odmienność. Dla nich liczy się złoto. Laime i jego rodzina nie przywiązują wagi do diamentów, dzieci się nimi bawią, a mężczyzna nawet wrzuca część w paszczę węża, by uchronić się przed zjedzeniem. Oni nie widzą w tych rzeczach bogactwa. Natomiast dla obcych tylko bryłki złota i diamentów mają jakąś wartość.
Momentami w powieść ma nieco baśniowy klimat. Na przykład wąż w rzece zachowuje się, jakby chciał zjeść więcej złota, nie ludzi, a z opresji bohaterów ratują ogromne ptaki. To wszystko pokazuje odmienność wenezuelskiej dżungli od dżungli miejskiej. Są tu nieodkryte miejsca, które nie były skalane przez człowieka i w ten sposób właśnie tę odmienność i pierwotność podkreślono.
Lektorką nagrania jest Hanna Chojnacka-Gościniak. Pierwszy raz słuchałam audiobooka w jej interpretacji, nie miałam wcześniej okazji trafić na nic, co czyta. Podobało mi się, jak poradziła sobie z tekstem. Wczuwała się w postać Kredy i oddawała jej dziecięce emocje, a jednocześnie nie było w tym przesady i infantylności. Gdy mówiła za Lisę, była nieco bardziej sceptyczna. Udało jej się zachować równowagę w odczytywaniu narracji pierwszo- i trzecioosobowej.
Książka była ciekawa i zaskakująca. Nie zabrakło w niej przygód i przesłania, które warto uchwycić – że bogactwo to nie zawsze dobra materialne, a pogoń za złotem może skończyć się źle. To pozycja dla dzieci, która na pewno je zaciekawi. Wątków pobocznych nie ma zbyt wiele, ale całość nie jest płaska, a to duży plus.
Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Daj znać, co sądzisz o wpisie!