Autor: Frances Hodgson Burnett
Tytuł: Mała księżniczka
Tytuł oryginalny: A Little Princess
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 292
Frances Hodgson Burnett urodziła się
w Wielkiej Brytanii, ale w wieku 16 lat przeniosła się do USA. Ma na swoim
koncie trzydzieści dziewięć powieści. Pisała głównie książki dla dzieci. Jedną
z najbardziej znanych powieści jej autorstwa jest „Mała księżniczka” wydana
przez Egmont w 2014 roku.
Sara Crewe przyjeżdża do Londynu,
gdzie ojciec oddaje ją na pensję. Dziewczynka ma zacząć pobierać nauki u
szanowanej i polecanej panny Minchin. Dla wychowawczyni Sara jest niczym kura
znosząca złote jajka. Ojciec, który mieszka daleko, płaci za wszelkie potrzeby
i zachcianki dziewczynki. Siedmiolatka jest jednak wyjątkowo skromna i poważna jak
na swój wiek. Prawie wszystkie koleżanki ją uwielbiają – Sara opowiada im
bajki, jest dla nich przyjacielska i bardzo czuła. Tylko panna Minchin nie pała
do niej sympatią. Sara radzi sobie doskonale w szkole, jest pomocna i uczynna,
dorasta. Pewnego dnia jednak dosięga ją tragedia – jej ojciec bankrutuje i
umiera. Panna Minchin psuje urodzinowe przyjęcie Sary i oświadcza jej, że nie
może być dłużą uczennicą jej zakładu – nie ma za co opłacić swojego utrzymania
i nauki. Z dnia na dzień dziewczyna traci wszystko – ojca, bezpieczeństwo i
naukę. Zostaje służącą. Panna Minchin nie może jednak odebrać jej największego
skarbu, jaki posiada dziewczyna – wyobraźni.
Trzecioosobowy narrator opowiada
losy Sary dość prostym językiem. Główna bohaterka jest dojrzałą dziewczynką z
bujną wyobraźnią. Czasem zachowywała się jednak jak dorosła osoba, co bardzo
mnie drażniło – była przekonana, że jest księżniczką, a nawet została „mamusią”
jednej z koleżanek. Była to jednak bardzo uczynna dziewczyna, która miała na
uwadze dobro innych i mimo warunków, w jakich się znalazła, nie narzekała. Los
był dla Sary bardzo przewrotny. W jednej chwili przestała być księżniczką, a
stała się żebraczką. Musiała wytrzymać przytyki koleżanek i wychowawczyni,
znosić trudy nowego życia.
Wielkie znaczenie w życiu Sary ma
wyobraźnia. Jest jej opoką i ostoją normalności. Nieważne, czy dziewczynka jest
bogata czy biedna – ta jedna rzecz nigdy jej nie opuszcza. Dzięki wyobraźni Sarze
łatwiej radzić sobie z problemami – potrafi wymyślić wszystko tak, by nawet na
poddaszu mogła odbyć się uczta. Koleżanki uwielbiają jej opowieści i
przemyślenia.
Książka należy do serii
„Romantyczna”. Ma niewielki rozmiar, ładny papier i dość duże litery. Okładka
pasuje do całej serii. Wielkim plusem są przypisy, które pojawiają się w
powieści. Dzięki nim dowiadujemy się o osobach, indyjskich i łacińskich
terminach czy miejscach. Dla polskiego czytelnika, głównie tego młodszego, jest
to cenna wskazówka, która nieraz pomaga w zrozumieniu treści. W powieści
znajdziemy też drobne ozdobniki – głównie jako przerywniki lub na początku
rozdziałów. Są dopasowane do motywu z okładki, szare, nieprzytłaczające. Cieszą
oko, ładnie współgrają z całością.
Ogólnie książka jest ciekawa, szybko
się ją czyta. To lektura dla młodszych czytelników. Sara momentami może drażnić
(no dobra, może tylko mnie drażniła). Jej losy są jednak przejmujące i
wzruszające, dlatego książkę czyta się niemal jednym tchem. Można ją skończyć w
ciągu kilku godzin.
Polecam tym, którzy chcą poznać
klasykę dziecięcej literatury, a do tej pory nie mieli okazji przeczytać
powieści „Mała księżniczka”. To lektura dla młodszych czytelników, na pewno
spodoba się dziewczynkom w wieku 12-14 lat. Nowe wydanie jest interesujące i na
pewno umili wam czas.
Książkę
otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont:
To jedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa. Muszę ją sobie odświeżyć.
OdpowiedzUsuńKocham ta powieść :) Moja najulubieńsza lektura z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładnie wydana:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jej do tej pory, ale to wydanie jest bardzo ładne. Chciałabym kiedyś przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńKsiążkę mam, ale w innym wydaniu :)
OdpowiedzUsuńJednak to książka, którą nie przeczytam. Nie jest to ta tematyka, którą lubię i prędzej bym książki nie dokończyła aniżeli się zachwycać tą pozycją.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę!
OdpowiedzUsuńTa książka , jak i "Dziewczę z sadu" są pięknie wydane... mam w planach obie :)
OdpowiedzUsuńNa chwile obecną zrezygnowałam z romantycznej serii w tym i z tej książki. Jakoś nie przekonują mnie te klimaty :)
OdpowiedzUsuńUwielbiałam tę książkę w dzieciństwie, chętnie do niej wrócę !:)
OdpowiedzUsuńJest to jedna z moich ukochanych książek z dzieciństwa . Nawet teraz często wracam do niej w myślach .. ;)
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych książek z dzieciństwa ;)
OdpowiedzUsuńRomantyczne książki jakoś zbytnio mnie nie przekonują, wolę romantyzm w normalnym życiu.
OdpowiedzUsuńJedna z moich ukochanych książek z dzieciństwa, wielokrotnie do niej wracałam i pewnie jeszcze nie raz to zrobię. Jest ciepła, mądra i naprawdę warta uwagi.: )
OdpowiedzUsuńObawiam się, że jestem na to już za stara ;) Gdybym jeszcze miała kogoś komu mogłabym ją przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńAle wstyd... nie znam tej książki, ale na pewno nadrobię zaległości. Tym bardziej, że lubię literaturę dziecięcą. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń