Autor: Clive Staples Lewis
Tytuł: Opowieści z Narnii: Książę Kaspian
Tytuł oryginalny: The Chronicles of Narnia. Prince Caspian
Czas nagrania: 4:46:03 godz.
Format: mp3
Clive Staples Lewis to brytyjski pisarz, a także
filozof i teolog. Najbardziej znany jest z cyklu książek „Opowieści z Narnii”.
Drugim tomem tej serii jest „Książę Kaspian” wydany pierwszy raz w 1951 roku.
Rodzeństwo Peversich – Piotr, Zuzanna, Edmund i
Łucja – ponownie trafiają do Narnii. Tym razem jednak coś się zmienia w ich
przygodzie – docierają do miejsca, gdzie kiedyś stał wielki pałac, a obecnie
można tu zobaczyć tylko ruiny. Po wielu kłótniach dochodzą do wniosku, że są to
pozostałości po ich dawnym królestwie. Okazuje się także, że od ich ostatniego
pobytu w Narnii minęło wiele lat, teraz rządzi nią król Miraz, który siłą
zdobył te ziemie, zabijając lub wypędzając rodowitych mieszkańców. Jego
bratanek, prawowity władca Narnii ucieka z zamku w obawie o swoje życie i to on
przyzywa rodzeństwo powrotem do tego magicznego świata. Wkrótce rozgrywa się
bitwa, która ma zadecydować o tym, kto będzie władać Narnią – Miraz, czy
Kaspian. Dzieci pomagają młodemu następcy tronu i wygrywają bitwę przy pomocy
Narnijczyków i Aslana.
Książkę poznałam w formie audiobooka, którego
czytają Agnieszka Grajnert i Jerzy Zelnik. Muszę przyznać, że specjalnie
szukałam wersji z tą parą, gdyż pierwsza część „Opowieści…” w ich wykonaniu
była świetna i tym razem też się nie zawiodłam. Niekiedy tylko uważałam, że
treści wypowiadane przez panią Agnieszkę powinny być nieco krótsze
(szczególnie, gdy czytała kwestie narratora opisujące chłopców, gdyż w
większości nagrania zajmował się tym pan Jerzy). Podział treści jest dość jasny
– męskie kwestie czyta lektor, damskie lektorka. Tu jednak zaskoczenie –
kwestie Kaspiana czytała pani Agnieszka! Niestety nie może ona się równać z
panem Jerzym, który jest chyba moim ulubionym lektorem – zmienia głos
odpowiednio do postaci, inaczej intonuje tekst mówiony przez zwierzęta, ludzi
czy krasnoludy a na dodatek doskonale operuje emocjami.
Sama książka jest interesującym przykładem
fantastyki – mówiące zwierzęta, poruszające się drzewa, mitologiczne postaci…
Oprócz tego sama Narnia, która jest magiczna.
Warto też zwrócić uwagę na bohaterów. Widać tu
dojrzałość najstarszej dwójki, która nie ufa Łucji, mówiącej, że widziała
Aslana. Łucja to jeszcze dziecko, widać to w jej zachowaniu, upartości i mowie.
Edmund natomiast nie bardzo potrafi się określić, czy jest już dorosły, czy
jeszcze nie. Każde z nich jest inne. Ciekawą postacią jest też Kaspian – niby
młody, ale szybko musi dojrzeć w obliczu wydarzeń, które go spotkały.
Cała historia jest do przewidzenia. Dobro walczące
ze złem, pozytywny i negatywny bohater… brak tu zwrotów akcji,
nieprzewidzianych zachowań, chociaż zdarzają się też takie sytuacje, które
zaskakują. Jednak autor wydaje się robić z nich tylko tło, nie rozwija ich, a
wręcz pomija. Szkoda.
Książka jest idealna dla dzieci i nastolatków.
Historia pokazuje jak wiele można poświęcić dla innych a także, że trzeba ufać
najbliższym. Poza tym oswaja z dojrzewaniem i dorastaniem – Aslan oświadcza
Piotrowi i Zuzannie, że to ich ostatnia wizyta w Narnii. Jest to świetna
metafora, która na pewno trafi do starszych czytelników.
Cała historia jest przyjemna i wciągająca,
opowiedziana w świetnym stylu. Idealna jeśli szukasz czegoś pochłaniającego,
ale niezbyt wymagającego.
Komu mogę polecić tę książkę? Mimo, że słuchałam
audiobooka, którego wiem, że wiele osób nie lubi jako formy przyswajania
książki, chciałabym polecić tę historię każdemu, kto lubi lekkie powieści dla
młodzieży. Ci, którzy czytali pierwszą część, lub widzieli film na pewno sięgną
i po ten tom. Warto.
Czytałam całą serię z rok temu, ciekawa:)
OdpowiedzUsuńMoja córka chłonęła tę serię jak gąbka
OdpowiedzUsuńMam w planach tę serię.
OdpowiedzUsuńCałą serię przeczytałem w lutym. Każda część jest naprawdę świetna :)
OdpowiedzUsuńJestem zakochana w całej serii :D
OdpowiedzUsuńMoja ulubiona seria z dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńWielokrotnie czytałam tą serię. Mam ją na swojej półce i jestem oczarowana właściwie dożywotnio :)
OdpowiedzUsuńSeria opowiesci z narni znajduje sie juz w mojej bibloteczce, jakos nie moge polubic tego cyklu.
OdpowiedzUsuńChociaż uwielbiam czytać książki jakoś nigdy nie przeczytałam Opowieści z Narnii i chyba na razie nie mam zamiaru. :)
OdpowiedzUsuńMoje ukochane "Opowieści z Narnii". Uwielbiam tą serię! Kojarzą mi się z dzieciństwem, kiedy to na okrągło je czytałam:)
OdpowiedzUsuńCzytałam pierwszą część serii:) Nie porwała mnie więc jej nie kontynuowałam, ale nie mówię ostatecznego NIE:) Może kiedyś poczytam ją dzieciom:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)