Autor: Berenika Kołomycka
Tytuł: Kocina. Zapiski z dolny
Wydawnictwo: Egmont
Liczba stron: 64
Kocina. Zapiski z Doliny to opowieść o kotce Kocinie, która mieszka w Dolinie pełnej zwierząt i codziennych drobnych przygód. Kocina nie wkracza tam jako bohaterka‑ratowniczka, ale jako obserwatorka, która poznaje mieszkańców, ich zwyczaje, tajemnice i relacje.
Narracja jest lekka i przyjazna, tekst krótkie zdania i dynamiczne sceny ułatwiają czytanie, a ilustracje wspaniale wspierają opowieść – można długo zatrzymywać wzrok na kadrach, odkrywając szczegóły i postaci. Kocina staje się przewodnikiem po Dolinie, który pozwala doświadczyć świata zwierząt w sposób ciekawy i empatyczny.
Świat przedstawiony zachwyca spokojem i bogactwem szczegółów. To codzienne życie Doliny – spotkania, rozmowy, różnice między mieszkańcami – które pokazuje, że zwykłe obserwowanie też może być przygodą. Kocina pokazuje, że ciekawość, uwaga i empatia potrafią uczynić świat fascynującym, nawet bez epickich przygód.
Zalety książki to przede wszystkim klimat i sposób narracji – lekki, przyjemny, z poczuciem humoru i ciepła. Format i ilustracje sprawiają, że czytanie to prawdziwa przyjemność, a świat Doliny daje poczucie obecności i uczestnictwa w opowieści. Minusem może być to, że akcja nie jest dynamiczna i nie ma wielkich dramatów – jeśli ktoś oczekuje szybkiej, intensywnej przygody, tutaj jej nie znajdzie.
Spędziłam przy tej książce przyjemny czas, zatrzymywałam się przy ilustracjach i uśmiechałam się do scenek z życia mieszkańców Doliny. Kocina i jej obserwacje pokazują, że nawet zwykłe „bycie przy” może być fascynujące, jeśli patrzy się uważnie. To ciepła, sympatyczna i niepretensjonalna opowieść, która zostawia dobre wrażenie i nastrój.
Dla kogo? Dla osób, które lubią zwierzęta jako bohaterów, cenią ilustracje i opowieści o relacjach, chcą zatrzymać się na chwilę w świecie pełnym drobnych przygód i spokoju, a przy tym odkrywać emocje i codzienność mieszkańców Doliny.
Komiks przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont.





