Autor: Rebecca Roanhorse
Tytuł: Czarne słońce
Seria: Między niebem a ziemią
Wydawnictwo: Mag
Czas trwania: 13 godz. 18 min
W świętym mieście Tova nadchodzące zimowe przesilenie zbiega się z rzadkim zaćmieniem słońca – wydarzeniem, które według Kapłanki Słońca może zachwiać równowagą świata. Z daleka nadciąga statek dowodzony przez Xialę. Na pokładzie znajduje się pasażer – niewidomy młodzieniec imieniem Serapio, który skrywa mroczne przeznaczenie. Choć wydaje się niegroźny, Xiala wie, że tacy ludzie potrafią być najgroźniejsi.
Czarne słońce autorstwa Rebecci Roanhorse to pierwszy tom epickiej serii fantasy, która przenosi nas do niezwykle oryginalnego świata inspirowanego kulturami prekolumbijskiej Ameryki.
Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie, ale skupia się naprzemiennie na kilku kluczowych bohaterach, co pozwala lepiej zrozumieć ich emocje, wybory i motywacje. Główne postacie są wielowymiarowe i dalekie od jednoznacznych – Serapio wzbudza jednocześnie współczucie i niepokój, Xiala to silna, ale poraniona kobieta wyrzucona na margines społeczny, a Naranpa – Kapłanka Słońca – to postać rozdarta między swoją dawną tożsamością a wymaganiami władzy. W tle rozgrywają się polityczne spiski, napięcia między kastami i walka o władzę religijną, co nadaje historii głębi społecznej i moralnej.
Autorka mistrzowsko buduje atmosferę – mroczną, mistyczną, momentami niepokojącą. Świat przedstawiony tętni życiem i rytuałami, a jednocześnie przesiąknięty jest poczuciem zbliżającej się katastrofy. Magia, boskość i przeznaczenie splatają się z bardzo ludzkimi emocjami: pragnieniem akceptacji, zemsty i wolności. To opowieść o potędze wiary, o jednostce próbującej przetrwać w systemie większym niż ona sama, ale także o tym, że to, co boskie, nie zawsze oznacza dobro.
Interpretacja Marty Wardyńskiej jest bardzo dobra. Z niezwykłą precyzją i wrażliwością oddaje nie tylko atmosferę powieści, ale też emocje każdej z postaci. Jej głos prowadzi słuchacza pewnie przez świat pełen napięć, magii i politycznych intryg, nie gubiąc przy tym ludzkiej warstwy historii. Audiobook ma ponad 13 godzin, ale nie da się odczuć tego podczas słuchania. Nie ma nudy i dłużyzn, nie jest też przesadnie udziwniony, co może drażnić podczas słuchania.
Książka miała wiele pozytywnych opinii, dlatego postanowiłam sama sprawdzić, czy mi się spodoba. Liczyłam na coś innego, ale i tak bardzo miło spędziłam czas z tą pozycją. Zabrakło mi nieco rozmachu, ale historia jest ciekawa, dobrze poprowadzona i świeża, a na to się właśnie nastawiłam.
Czarne słońce to propozycja dla słuchaczy poszukujących fantasy, która oferuje nową perspektywę – opartą na mitologii i kulturze, która zbyt rzadko gości w literaturze gatunkowej. To audiobook dla dojrzałych odbiorców, ceniących oryginalne uniwersa, złożonych bohaterów i opowieści, które więcej sugerują, niż wyjaśniają wprost. Roanhorse nie podaje wszystkiego na tacy – ale jeśli dasz się jej poprowadzić, dostarczy ci historii, która zostaje w głowie długo po zakończeniu słuchania.
Audiobooka wysłuchałam dzięki Audiotece.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Daj znać, co sądzisz o wpisie!