Speak, Laurie Halse Anderson

Autor: Laurie Halse Anderson
Tytuł: Speak
Pełny tytuł: Speak. Wykrzycz ten ból
Tytuł oryginalny: Speak
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 256

Melinda ma przed sobą całe życie. Zaczyna naukę w liceum i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że… nie mówi. Nie jest niema, po prostu postanowiła, że się nie odezwie. Z dnia na dzień zaniemówiła. Co było tego powodem? Coś, co wydarzyło się podczas imprezy, po której straciła przyjaciół i postanowiła, że nie wypowie ani jednego słowa.

Speak Laurie Halse Anderson to powieść, w której główną bohaterką i narratorką jest nastoletnia Melinda. To dziewczyna, w której życiu wydarzyło się coś strasznego. Z tego powodu postanowiła nie mówić. Czy to jej kaprys, by zwrócić na siebie uwagę? A może nieme wołanie o pomoc?

W powieści poruszono bardzo poważny problem, który dotyka wiele osób. To, w jaki sposób poniżana jest Melinda, jak odnoszą się do niej inni, jak jest wyśmiewana i upokarzana, porusza czytelnika. Podczas lektury nie można nie współczuć dziewczynie. To duży plus narracji, która sprawia, że sympatyzujemy z bohaterką i chcemy, by pokonała swoje demony.

Mocnym punktem jest też to, w jaki sposób dziewczyna radzi sobie, lub raczej nie radzi, z problemami, które pojawiły się w jej życiu. To, że nie mówi, nie odzywa się, wskazuje, jak bardzo jest zagubiona. Nie jest to fanaberia, by zwrócić na siebie uwagę, raczej pokazanie, jak bardzo jest zrezygnowana, jak się poddała. W ten sposób odcina się od świata, zamyka w sobie, co powoduje tylko pogłębienie się problemu. 

Pokazanie, jak radzi sobie ofiara, jest naprawdę poruszające. To, że Melinda musi zmierzyć się nie tylko z własnymi myślami, wspomnieniami, lecz także z codziennością, powoduje, że książka staje się niesamowicie uniwersalna. To nie jest tak, że wydarzyło się w jej życiu coś złego i można zamknąć ten etap, zostawić go za sobą. Ciągle coś przypomina jej o tym, w jakiej jest sytuacji – chociażby rówieśnicy, którzy traktują ją podle. Milczenie to też forma obrony, którą dziewczyna zastosowała. Nie chciała prowokować kolejnych komentarzy, lecz także zrezygnowała z tego, by ktoś mógł jej pomóc, bo nie chciała nikomu zwierzyć się z tego, co czuje, co przeżywa.

Powieść napisana jest w dość młodzieżowym stylu. Zdania budowane są w sposób dość lekki, nie ma tu zbyt skomplikowanych konstrukcji. Może to przeszkadzać niektórym, jednak należy pamiętać, że książka pisania jest z perspektywy młodej dziewczyny. Autorka dostosowała więc słownictwo, konstrukcję zdań do narratorki.

Speak to książka wartościowa, godna polecenia. Trudna, bardzo gorzka i mocna, ale też pokazująca, jak zachowuje się młoda osoba, która potrzebuje pomocy, a nie jest w stanie o nią poprosić. To powieść, która zapada w pamięć i pozostaje na długo w myślach czytającego. Po odłożeniu jej nie mogłam po prostu wyrzucić tej historii z głowy, długo ją roztrząsałam. I właśnie takie książki powinny czasem pojawiać się w naszych życiach, by móc przemyśleć niektóre rzeczy.


Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl

Gdyby ulica Beale umiała mówić, James Baldwin

Autor: JamesBaldwin
Tytuł oryginalny: If Beale Street Could Talk
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 256

Tish i Fonny znają się od dziecka, dorastali razem, a potem zakochali się w sobie. Ich szczęściu niestety stanęło coś na drodze. W dniu ślubu Fonny zostaje oskarżony o zgwałcenie kobiety i mimo alibi trafia za kratki. Problemem jest to, że jest czarnoskórym mężczyzną i nie może liczyć na sprawiedliwość. Tish postanawia jednak, że się nie podda i uratuje ukochanego.

Gdyby ulica Beale umiała mówić Jamesa Baldwina to powieść, w której narrację prowadzi Tish. To delikatna, młoda kobieta, bardzo zakochana, zdeterminowana i ślepo wierząca swojemu ukochanemu. Jest mu bardzo oddana, zapatrzona w niego. Nie widzi poza nim świata. Jego dobro przedkłada nad własne. 

Historia przedstawiona w powieści jest niesamowicie poruszająca. Po pierwsze przenosimy się do lat 70. do Nowego Jorku, gdzie czarni i biali traktowani są inaczej. Czarnych się poniża, traktuje źle, nie mają szans na sprawiedliwość, szacunek. Nieważne, jak bardzo by się nie starali, zawsze będą tymi gorszymi. Do tego dochodzi sytuacja ekonomiczna, bezrobocie, frustracja podziałem społeczeństwa na lepszych i gorszych. Dodatkowo biali nie przywiązują wagi do tego, z kim rozmawiają, dla nich czarni są wszyscy tacy sami. To pokazuje ogromną ignorancję i przepaść, która dzieli obie grupy. 

Drugą ważną kwestią jest pokazanie Tish i jej walki o ukochanego. Dziewczyna wierzy, że jest niewinny i robi wszystko, by móc to udowodnić. Jest wspierana przez rodzinę, na którą może liczyć w najgorszych chwilach. Ta bezwarunkowa miłość Tish do Fonny’ego i rodziny dziewczyny do niej samej chwyta za serce. Jest też podkreślona przez odmienne stosunki panujące w rodzinie chłopaka, gdzie członkowie nie są ze sobą tak zżyci i nie są sobie oddani.

Innym tematem, który podejmowany jest w książce, jest poczucie bezradności. Czytelnik ma wrażenie, że każdy krok, który podejmuje bohaterka, skazany jest na niepowodzenie. Uczucie porażki towarzyszyło mi przy każdym zdaniu, każdym pomyśle, który miała Tish, by uratować ukochanego. Mimo wszystko autor nie chciał wpędzać czytelnika w zmartwienie, lecz skupił się na przedstawieniu ogromu determinacji, jaki drzemał w dziewczynie i jej bliskich.

W narracji nie brakuje retrospekcji. Dzięki nim poznajemy lepiej historię znajomości i miłości pary, jesteśmy też w stanie zobaczyć, jaka jest główna bohaterka. Autor nie pozbył się w sposobie pisania emocji, które przejawiała bohaterka. Pierwszoosobowa narracja sprawiła, że mogliśmy poznać myśli i uczucia Tish, co wpłynęło pozytywnie na tę historię, bo dodało jej „ludzkiego” oblicza. Nie był to jedynie suchy opis sytuacji, lecz relacja z pierwszej ręki, pełna uczucia.

Gdyby ulica Beale umiała mówić to piękna opowieść o miłości i gorzka historia niesprawiedliwości. Poruszająca, wzruszająca, pokazująca niezachwianą wiarę w drugiego człowieka. Temat przedstawiony w powieści jest nadal bardzo uniwersalny, mimo upływu wielu lat od publikacji pozycji. Warto sięgnąć.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości księgarni TaniaKsiazka.pl