Kolejny rok z Cinema City Unlimited



Dwa lata temu podjęłam decyzję – kupiłam kartę Unlimited w Cinema City. W pierwszym roku obejrzałam prawie 50 filmów, premier, które widziałam w kinie. Postanowiłam, że przedłużę ważność karty. W tym roku zrobiłam to ponownie i nie żałuję. Szczególnie opłaca się ona, gdy ma się wolne weekendy lub wraca wcześnie z pracy i można skoczyć do kina. Nie czuję żalu, gdy trafię na coś gorszego, a dzięki karcie poznałam filmy, na seans których normalnie bym się nie zdecydowała.
Jak wyglądał 2018 w moim przypadku? Oto lista filmów, które widziałam:

Wszystkie pieniądze świata
Cudowny chłopak
Exterminator
Gra o wszystko
Czas mroku
Więzień labiryntu: Lek na śmierć
Podatek od miłości
Czarna pantera
Kształt wody
Lady Bird
Każdego dnia
Pitbull. Ostatni pies
Trzy billboardy za Ebbing, Missouri
Avengers: wojna bez granic
Ciche miejsce
Tomb Rider
Twarz
Player One
Prawda czy wyzwanie?
Han Solo
Jurassic World: Upadłe królestw
Twój, Simon
Kochając Pabla, nienawidząc Escobara
Mamma Mia 2
Berek
Ocean’s Eight
Iniemamocni 2
Krzysiu, gdzie jesteś?
The Meg
Odnajdę cię
Niepoczytalna
Antman i Osa
Mroczne umysły
Zakonnica
Searching
Bajecznie bogaci Azjaci
Młodzi tytani
Mission Impossible 6
Kler
Venom
Hotel Transylwania 3
Bohemian Rhapsody
Dziewczyna w sieci pająka
Dziadek do orzechów
Fantastyczne zwierzęta: Zbrodnie Grindelwalda
Aquaman
Mary Poppins powraca
Zabójcze maszyny
Narodziny gwiazdy

Wynik podobny do tego z zeszłego roku. 49 filmów w rok, wydaje mi się, że to całkiem nieźle.
A wy? Często chodzicie do kina?

Mroczny układ, Dawid Waszak


Autor: Dawid Waszak
Tytuł: Mroczny układ
Wydawnictwo: Novae Res
Liczba stron: 350

Kacper wraca w rodzinne strony i już pierwszego dnia poznaje piękną dziewczynę, z którą zaczyna się spotykać. Niestety pewnego dnia dziewczyna zostaje zamordowana, a na miejscu zbrodni znajduje się przypadkowo jedynie Kacper. Zostaje oskarżony i cudem unika kary. To jednak nie koniec złej passy – ktoś próbuje go wrobić w morderstwo, ale mężczyzna nie wie dlaczego. Zastanawia się również, czy sprawa może mieć coś wspólnego z innymi wydarzeniami z jego życia, jak choćby ze zniknięciem jego ojca…

Mroczny układ Dawida Waszaka to drugi tom cyklu Jarocin. Podczas lektury nie da się jednak odczuć, że znajomość poprzedniej części jest wymagana. Głównym bohaterem jest Kacper, który po latach wraca do rodzinnej miejscowości. To młody mężczyzna, który w dzieciństwie stracił rodziców i trafił do domu dziecka. Jest raczej pewny siebie i odważny, jednak ma też swoje wady. Nie jest idealny, co tylko można uznać na plus, bowiem da się go polubić podczas lektury.

Fabuła skupia się na ustaleniu kto i dlaczego wrabia Kacpra w zabójstwo dziewczyny. Mężczyzna zostaje oczyszczony z zarzutów, ale to nie koniec sprawy. Kacper wraz z nowo poznaną kobietą stara się sprawdzić, kto źle mu życzy. Para weryfikuje ślady, grzebie w przeszłości i rozmawia z ludźmi. Są jak detektywi-amatorzy. Okazuje się, że sprawa jest bardziej skomplikowana, niż myśleli, i ma swój początek w przeszłości.

W powieści pojawia się całkiem sporo wątków dotyczących przeszłości bohatera. Kacper nie wszystko jest w stanie sobie przypomnieć, był małym chłopcem, gdy działo się wiele rzeczy, które teraz mają znaczenie. Luki uzupełnia opowieściami innych. Ciekawie, że sprawa ciągnie się od dawna, a sprawca ma na tyle dużo cierpliwości, że dopada Kacpra nawet po latach.

Autor buduje napięcie od pierwszych stron książki. Udaje mu się zaciekawić czytelnika i wciągnąć go do wykreowanego przez siebie świata. Jest tu sporo tajemnic, zaskakujących momentów i zwrotów akcji. Co prawda końcówka mnie trochę rozczarowała, bo spodziewałam się czegoś znacznie bardziej spektakularnego, ale i tak było nieźle.

Dużym plusem powieści są bohaterowie. Nie są to idealni ludzie z samymi zaletami. Każdy z nich jest bardzo prawdziwy, ma cechy, które sprawiają, że można się z nim identyfikować. Autor zadbał o to, by bohaterowie mieli rozbudowane charaktery, nie zapomniał o drobiazgach, jak chociażby o małych strachach przed burzą czy o trudnościach ze wstawaniem rano. 

Minusem może być natomiast zakończenie, które mnie nie przekonało. Po tak dobrze zbudowanej atmosferze w każdym z rozdziałów, sądziłam, że finał będzie wyjątkowo zaskakujący. Niestety, dla mnie był średni. Co prawda nie można mu zarzucić tego, że jest za bardzo wydumany czy nierealny, wręcz przeciwnie. To, co opisał autor, jest bardzo prawdopodobne i za to brawa, a jednak spodziewałam się czegoś nieco bardziej mrocznego. 

Mroczny układ to dobra powieść. Można powiedzieć, że to połączenie sensacji i thrillera. Czyta się nieźle, choć niektórzy mogą, jak ja, poczuć się nieco rozczarowani zakończeniem. Niemniej polecam, bo warto sprawdzić styl autora.


Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Novae Res:
www.novaeres.pl


Najpierw mnie pocałuj, Lottie Moggach


https://www.taniaksiazka.pl/najpierw-mnie-pocaluj-lottie-moggach-p-1063232.html
Tytuł oryginalny: Kiss Me First
Wydawnictwo: Rebis
Liczba stron: 336

Leila po śmierci matki szuka sobie zajęcia. Trafia na serwis internetowy, na którym porusza się tematy związane z moralnością, filozofią, stawia się niebanalne pytania na temat życia. Tu poznaje założyciela serwisu, który proponuje jej nietypową pracę. Dziewczyna ma udawać Tess – kobietę, która pragnie odebrać sobie życie. Nim to się stanie, Leila musi zebrać o niej jak najwięcej informacji, by móc podszywać się pod nią w sieci. Czy ten plan ma szansę powodzenia?

Najpierw mnie pocałuj Lottie Moggach to powieść pisana w pierwszej osobie. Główną bohaterką i narratorką jest Leila – młoda dziewczyna, która jest raczej aspołeczna, ale dość inteligentna i bardzo skrupulatna. Po śmierci matki dziewczyna układa życie na nowo. To raczej skryta kobieta, która nie do końca potrafi żyć w społeczeństwie – czasem wyolbrzymia niektóre rzeczy, a jej relacje z innymi ludźmi są dość płytkie.

Powieść skupia się na zadaniu, które ma Leila. Dziewczyna ma zebrać informację o Tess, w którą ma się wcielić w sieci. Jest dokładna i szczegółowa w swoich poszukiwaniach. Ma też metodę – wypytuje swoją „klientkę”, każe jej wyciągać z pamięci dane i detale. Leila poważnie podchodzi do swojego zadania. Nie ma jednak łatwo, bo Tess nie zawsze jest w nastroju do dzielenia się informacjami, wielu rzeczy nie pamięta.

W powieści są dwa plany czasowe. Jeden dotyczy teraźniejszości i tego, co obecnie robi Leila, a jest to związane z Tess. Wątki te przeplatają się z przeszłością. Chronologicznie przedstawia się kolejne wydarzenia od śmierci matki Leili po współczesność. To ciekawe, bo sama Leila jest narratorką i nieraz daje jasno do zrozumienia, że cofa się teraz w swojej opowieści do wspomnień. Jest przy tym bardzo dokładna w swoich opowieściach, drobiazgowa wręcz.

Książka nie ma zbyt wielu zwrotów akcji, ale czuć budowane w niej napięcie. Nie do końca wiem, z czym jest ono związane, jednak jest wyczuwalne. Może to dzięki narracji, a może to historia jest tak wciągająca, że trudno się od niej oderwać. Na pewno plusem książki jest temat, który porusza – nigdy wcześniej nie spotkałam się z wątkiem wcielania się w kogoś w sieci. To zresztą zmuszający do refleksji temat – czy Tess chciała naprawdę zniknąć, nie raniąc bliskich, czy może chciała przed śmiercią opowiedzieć komuś o sobie i być może poddać się sugestii zmiany decyzji? Czy jesteśmy w stanie podejść na chłodno do tego, że ktoś – z pozoru obcy – chce odebrać sobie życie? Czy wcielając się w kogoś, zatracamy własne życie? Czy da się rozróżnić rzeczywistość od tego, co sobie stworzyliśmy w głowie i w sieci? Na większość pytań nie znajdujemy w powieści odpowiedzi, czasem jednak pojawia się coś, co jest bodźcem do odłożenia lektury i zastanowienia się nad tymi kwestiami.

Spodziewałam się, że Najpierw mnie pocałuj będzie powieścią, w której będzie kipieć od nowych technologii i życia online, tak jak pokazano to w serialu Netflixa. Myliłam się. Książka jest zdecydowanie lepsza – bardziej skomplikowana, wielowarstwowa, zmuszająca do przemyśleń. Świetnie napisana i wciągająca. Zdecydowanie polecam. 


Książka dostępna jest w Księgarni Tania Książka:

taniaksiazka.pl