Powtórka z Disneya – "Samoloty"



Dusty Popylacz jest maszyną rolniczą, jednak marzy o starcie w zawodach. Chce zostać samolotem wyścigowym, oblecieć świat. Udaje mu się przejść przez etap eliminacji, jednak daleko mu jeszcze do tego, by brać udział w zawodach. Kapitan, były samolot wojskowy, widzi, jak Dusty trenuje, chce mu pomóc. Udziela rad, pomaga w przygotowaniach. Nie jest łatwo – samolot rolniczy nie może równać się szybkością z tymi, które od zawsze biorą udział w zawodach. Od czego jednak są przyjaciele? Dottie podkręca Dusty’emu niektóre elementy, a Kapitan robi, co może, by samolot się nie skompromitował wśród profesjonalistów.

Po sukcesie Aut Disney sięgnął po kolejne maszyny, którym nadał ludzkie cechy. Samoloty to film z 2013 roku, który przedstawia tytułowe środki transportu w typowo ludzkich sytuacjach. Głównym bohaterem jest Dusty Popylacz – jego marzeniem jest start w zawodach. Czy ma jednak szansę, skoro jest tylko maszyną rolniczą?

Film pokazuje kilka ciekawych rzeczy. Po pierwsze walkę o marzenia. Dusty wiele ćwiczył, by wziąć udział w zawodach, nie poddawał się, mimo że z niego szydzili, byli niemili. Wiedział, czego chce i robił wiele, by to osiągnąć. Po drugie animacja pokazuje, jak ważna jest prawda. Kapitan okłamywał Dusty’ego, ale by odkupić swoje winy poświęcił się dla niego. Dusty natomiast poświęcił się dla innych startujących w zawodach. Mimo że byli dla niego chłodni, nie zostawiał ich w potrzebie.
 
Dobrze, że Disney pokazał dzieciom, że nieważne, kim jesteśmy, jaką mamy przeszłość i pochodzenie, bo ciężką pracą i wiarą w siebie jesteśmy w stanie osiągnąć wszystko. To pokrzepiające. Dał też cenną radę – bądź dobry i uczynny, a kiedyś dobro do ciebie wróci – może właśnie wtedy, gdy będziesz tego najbardziej potrzebował.

Samoloty jednak to nie tylko film o maszynach latających. Mamy też samochody i inne środki transportu. Animatorzy sprytnie wpletli w maski i kadłuby twarze, pojawia się przekonująca mimika. Na dodatek problemy i cała historia są doskonale przełożone z ludzkiego świata. To film o marzeniach, przyjaźni, zawiści i pokonywaniu własnych słabości.
 
W Samolotach usłyszymy kilka znanych głosów. Główną rolę otrzymał Maciej Musiał. Poza tym mamy też Weronikę Rosati w roli Dottie, mechaniczki, Olafa Lubaszenko jako Bekę czy Annę Dereszowską w roli Rochelle. Z często pojawiających się głosów na pewno w pamięć zapada też Jakub Szydłowski w roli El Chupacabry. 

Mimo wszystko nie jestem fanką Samolotów. Ogląda się je dobrze, ale nie zostają na długo w pamięci. Czegoś mi w nich brakuje. Historia jest ciekawa, ale jak dla mnie – do obejrzenia raz, bez konieczności wracania. Są momenty groźne, śmieszne i urocze, wszystko zostało dobrze dobrane, a jednak to nie to. Na pewno film spodoba się dzieciom – jest dynamiczny i ciekawy, dorośli mogą jednak się nieco nudzić.
 

2 komentarze:

  1. Uwielbiam bajki Disneya! Swego czasu miałam ten komfort, że do kina zabierałam brata i razem oglądaliśmy nowości. Tak było w przypadku Samolotów właśnie, dzieciak zadowolony, a i ja byłam na bieżąco :)
    zapraszam do mnie: aga-zaczytana.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham i uwielbiam bajki Disneya!;)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!