"Pillon i Synowie" Marek Hemerling



Autor: Marek Hemerling
Tytuł: Pillon i Synowie
Wydawnictwo: Sumptibus
Liczba stron: 153

http://www.rw2010.pl/go.live.php/PL-H6/przegladaj/SNjY3/pillon-i-synowie.html?title=Pillon%20i%20SynowieFilip, jeden z synów Dominika Pillona, właśnie wszedł do zarządu firmy ojca. Jego pierwszym zadaniem jest lot na planetę, która jest pilnie strzeżonym sekretem przedsiębiorstwa. Mieszkają na niej futrzane istoty, człekopodobne, które muszą zmierzyć się z nadchodzącymi wrogami. Na dodatek zostają bez władcy, którego ma zastąpić na tronie syn. By jednak zostać przywódcą ludu, musi porozmawiać z Najstarszym, który przesądzi o tym, czy Hoot-Hotoran jest godny piastowania tej funkcji.

Pillon i Synowie Marka Hemerlinga to powieść, która toczy się na kilku płaszczyznach czasowych i przestrzennych. Fabułę można podzielić na dwie historie. Pierwsza opowiada o Filipie, potomku Dominika Pillona, który w ramach pracy ma odwiedzić firmową planetę. Ma zbadać, jak wygląda, czy będzie przydatna w interesach. Druga historia mówi o przygotowaniach do wojny i obieraniu nowego władcy ludu Skolgaru.

W powieści znajdziemy kilka interesujących tematów. Jednym z nich jest sprawa kultury i pewnego rodzaju religii, która wytworzyła się wśród futrzastego ludu. To fascynujące, gdy czyta się o wszystkich tych zwyczajach, których jesteśmy świadkami, możemy obserwować całkiem nową cywilizację. Autor dołożył starań, by zainteresować nas, ale nie przytłoczyć informacjami na temat tych istot. Innym interesującym wątkiem jest sprawa potomków Pillona i jego pomysłu na stworzenie firmy. I niech nie zmyli was objętość tej książki – na 150 stronach pojawia się naprawdę wiele interesujących tematów, o których mogłabym pisać i pisać, ale odebrałoby wam to przyjemność z lektury, więc nie będę tego robić.


Fabuła może zaskoczyć. Nie oczekujcie zwrotów akcji i niespodziewanych wydarzeń, jednak tekst naprawdę jest ciekawy, głównie dlatego, że czytelnik od pierwszych stron zostaje wrzucony w całkiem nowy świat bez jednego słowa wyjaśnień. Dopiero z czasem zaczynamy wszystko układać w logiczną całość. Warto więc przebrnąć przez początkowe strony, by potem zachwycić się twórczością Marka Hemerlinga.

Muszę przyznać, że nie tylko pomysł na fabułę przypadł mi do gustu, lecz także wykonanie. Autor posługuje się pięknym, plastycznym i bogatym językiem. Opisy nie są męczące i nudne, są naprawdę świetnie skomponowane, pełne pięknych określeń, które czyta się z zachwytem. Dzięki temu bez problemu można poczuć się, jakby się było w środku wydarzeń. 

Czytanie Pillona i Synów to była czyta przyjemność. Fabuła, język, fantastycznie wykreowany świat – to tylko niektóre z zalet tej pozycji. Przyznaję, że na początku trudno było mi się wdrożyć w tę powieść, jednak już po kilku stronach wszystko zaczynało się wyjaśniać, a konkretne elementy zaczęły „wskakiwać” na swoje miejsca, dając mi naprawdę ciekawą lekturę. Na pewno każdy fan science fiction powinien sięgnąć po tę książkę, więc jeśli jesteście fanami gatunku, nie wahajcie się ani chwili. 


Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Sumpitbus:


2 komentarze:

  1. Fabuła jakoś skojarzyła mi się z filmem Planeta małp, a bardzo nie lubię tego filmu więc raczej nie skusze się na powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W ogóle już sam tytuł zaskakuje, bo jest dość nietypowy :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!