"Magonia" Maria Dahvana Headley



Tytuł: Magonia
Tytuł oryginalny: Magonia
Wydawnictwo: Galeria Książki
Liczba stron: 292

http://www.taniaksiazka.pl/magonia-p-616640.htmlAza Ray jest niezwykłą piętnastolatką. Choruje na dziwną przypadłość – ma problemy z oddychaniem. To nie jest astma, właściwie nie wiadomo, co jej jest. Aza ledwo mówi, jest słaba, ma świadomość, że umiera, mimo że najbliżsi starają się jej to wyperswadować. Ale dziewczyna wie, że jej dni są policzone. Wspiera ją Jason, przyjaciel. To on jako jedyny wierzy jej, gdy Aza mówi, że widziała na niebie statek. Nie UFO, prawdziwą łódź. Jason wynajduje w Internecie relacje innych osób, które widziały coś podobnego. Chłopak zrobiłby wszystko dla Azy. Jednak nim ich przyjaźń zmieni się w coś poważniejszego, dziewczyna umiera...

Magonia to debiut Marii Dahvany Headley. Historię opowiadają Aza i Jason – oboje jako pierwszoosobowi narratorzy. Rozdziały, w których występują, zatytułowane są ich imionami, dlatego wiemy, czego się spodziewać – ich historie są nieco odmienne, głównie ze względu na sytuacje, w których się znajdują. Dzięki narracji pierwszoosobowej poznajemy ich myśli, uczucia, sekrety. Mamy wgląd w ich emocje, pragnienia i marzenia. To wiele ułatwia, ponieważ oboje są dość skryci i małomówni, a tylko dzięki temu, że o czymś myślą i są w tym szczerzy, wiemy o najważniejszych rzeczach w opowieści.

Ważnym wątkiem w powieści jest tytułowa Magonia, którą poznajemy dopiero w połowie książki. To podniebna kraina, w której ludzie przypominają ptaki. Mają niezwykłe umiejętności, latają statkami, wywołują burze. To kopia świata ziemskiego – powietrze i chmury są niczym oceany i morza, w których pływają stworzenia morskie, są piraci, handlarze, a każdy na pokładzie ma swoje zadanie. 


Ten wątek fantastyczny jest świetnie skonstruowany i przemyślany. To coś nowego, co bardzo mi się spodobało. Magonia nie jest kopią powieści młodzieżowych, które są obecnie na rynku. Pojawia się tu oczywiście kilka wątków, które są niemal w każdej książce dla nastolatków – miłość, niezrozumienie, bohaterka, która musi stawić czoła nieznanym sobie problemom – ale też nowe jak śmierć bliskiej osoby, żałoba, homoseksualizm. Poza tym wątek fantastyczny jest naprawdę wyjątkowy, niepowtarzalny i ciekawy. To najmocniejsza strona tej pozycji. Pokazuje, że autorka ma wielką fantazję i wyobraźnię, z której skorzystała, pisząc tę książkę. Stworzyła całkiem nowy świat, w którym pełno jest postaci i istot nowych dla czytelników. Nie znajdziemy tu wampirów i wilkołaków, mamy za to całą gamę stworzeń o oryginalnych nazwach, wyglądach i umiejętnościach.

Warto też zwrócić uwagę na język powieści. Jest on bardzo ładny, plastyczny i momentami zaskakujący. Po pierwsze – mamy wiele ironii, która jest wspaniała i wyważona. Nie wylewa się ona z każdej strony, więc dobrze się to czyta, bo ciągle zmienia się charakter treści, nie jest stale taki sam, co często przytłacza. Poza tym autorka pokazała, że potrafi bawić się formą tekstu. Nie zawsze biegnie on od lewej do prawej. Czasem układa się go w dziwne formy przyciągające uwagę. Niekiedy nie ma też słów, zastąpiono je znakami interpunkcyjnymi i dopiero po kilku takich użyciach rozumiemy, co znaczą. To świetne, pomysłowe i intrygujące. Jest też cała masa italiki i skreśleń, co ma podkreślić bądź „ukryć” pewne rzeczy.

Magonia mnie zaskoczyła. To naprawdę dobra, ciekawa lektura z całkiem nowym, oryginalnym wątkiem fantastycznym. Do tego jest dobrze napisana i nie można się od niej oderwać. Jeśli lubicie powieści młodzieżowe i szukacie czegoś, co nie powiela schematów z innych książek, Magonia wam się spodoba. Zdecydowanie polecam.


Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości Księgarni Tania Książka:
taniaksiazka.pl


11 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam wrażenie że książka może zaskoczyć czytelnika który się za nią zabierze. Mi okładka wpadła w oczy bo muszę przyznać jest piękna. Mam nadzieję że uda mi się ją pożyczyć i przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale mi zrobiłaś apetyt... Miałam nadzieję, że to tylko piękna okładka! 😜

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale mi zrobiłaś apetyt... Miałam nadzieję, że to tylko piękna okładka! 😜

    OdpowiedzUsuń
  5. Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do tej książki, jednak teraz nabrałem na nią ochoty. Niezwykle intryguje mnie świat Magonii. Mam nadzieję, że nie zawiodę się na tej powieści :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Wielkie, trzykrotne tak dla tej książki. Nie mogę się doczekać, aż ją spotkam w bibliotece i zacznę czytać <3

    Pozdrawiam cieplutko! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Skoro nie powiela w sobie różnych schematów, to jestem nią zainteresowana, może nie jakoś ogromnie, ale na pewno sobie jej nie odpuszczę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Początek opisu i myślę "Gwiazd naszych wina", ale tak myślę to by autorka nie dała tytuł książki 'Magonia'.
    Czytam dalej i oho widzę jest ta tytułowa Magonia. Kto wie czy taki wątek fantastyczny jest dobry czy zły. Jednym się to podoba innym nie.
    Ale jestem ciekawa tego świata, tej Magonii i chętnie zobaczę cóż tam się kryje. Dodatkowo piękna i niebanalna okładka! :)
    Pozdrawiam
    http://biblioteczka-na-poddaszu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ha! Czyli zrobiłam dobrą inwestycję xD Teraz tylko muszę wygospodarować trochę czasu na przeczytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wahałam się nad zakupem tej książki, ale czytając kolejne recenzje, coraz bardziej chcę ją poznać. :)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!