"The Walking Dead Tom 3 i 4" Robert Kirkman



Wydawnictwo: Sound Tropez
Czas nagrania: 2 godz. 26 min.

http://audioteka.pl/zywe-trupy-tom-3-i-4,produkt.html

Robert Kirkman jest twórcą komiksów. Jego najsławniejszym dziełem jest The Walking Dead. Na podstawie tego komiksu powstał serial oraz słuchowisko, które zrealizowało studio Sound Tropez.

Rick i jego grupa trafiają do opuszczonego więzienia. To idealne miejsce, by spędzić tu następne tygodnie. Muszą jedynie zająć się zarażonymi, którzy zostali w więzieniu po wybuchu epidemii. Zombie są wygłodniałe, ale też nieco powolne. Nie bez problemów udaje się Rickowi i reszcie oczyścić teren ze snujów. Grupa wprowadza się do więzienia, zajmuje cele i stara się żyć normalnie. Jednak okazuje się, że nie są sami – w więzieniu kryją się nie tylko żywe trupy, lecz także dawni mieszkańcy tego miejsca – żywi i niebezpieczni.

Kolejne tomy, III i IV, zrealizowane jako słuchowisko, nie odbiegają klimatem i jakością od pierwszego audiobooka Sound Tropez. Szereg aktorów, którzy biorą udział w realizacji tego projektu, zachwyca. Możemy usłyszeć m.in. Jacka Rozenka, Annę Dereszowską, Sonię Bohosiewicz (absolutnie fenomenalna) czy Marię Seweryn. Obsada jest ogromna, każda postać ma swój głos, który można bez problemy rozpoznać. Nad całością czuwa narrator, bez którego nie wyobrażam sobie tej produkcji.

Oprócz samych dialogów dostajemy też masę efektów dźwiękowych, które wzbogacają słuchowisko. Mamy odgłosy żywych trupów, wystrzały, hałas otoczenia, a każda część kończy się inną melodią. Tak dopracowany aubiobook sprawia, że nie można się od niego oderwać. 

Sama historia mnie nieco rozczarowała. Owszem, było w niej wiele walki, akcji, niebezpieczeństwa, ale akurat te dwa tomy były też pełne miłości, uczucia i seksu. Czasem miałam wrażenie, że bohaterowie działają w myśl zasady „nieważne, co się dzieje, ważne, że obok jest ktoś, kogo kocham”. Niemniej mocnym momentem było wprowadzenie na scenę dwóch rzeczy – hordy zombie, z którymi muszą poradzić sobie bohaterowie, oraz ludzi, którzy zagrażają ich bezpieczeństwu. Do tego pojawiają się monologi Ricka, który pokazuje zebranym, że świat się zmienił i można robić wszystko, byle by tylko chronić swoich.


Ogólnie jednak działo się naprawdę sporo. Nie zawsze sceny były powiązane z zombie, czasem problemem okazywały się zwykłe relacje międzyludzkie. Trochę drażniło mnie, że bohaterowie tak lekko podchodzą do śmierci, ale może jest to wymóg ich czasów i stąd takie zachowanie.

Historię The Walking Dead znam tylko z serialu. Komiksowy oryginał, na podstawie którego powstało słuchowisko, różni się od tego, co możemy oglądać od kilku sezonów. Nie ma tu niektórych serialowych postaci, są za to inne, wydarzenia również nieco się różnią. Audiobook był bardzo dobry, historia mi się spodobała, mimo że ciągle porównywałam ją z tym, co obejrzałam.

Uważam, że słuchowisko The Walking Dead jest naprawdę godne uwagi. Doskonale wykonane, ze świetną obsadą, wciągającą historią, pomysłowe i oryginalne. To światowy poziom realizacji tego typu nagrań – aż rozpiera duma, że polskie studio poradziło sobie z tym materiałem tak dobrze.

Polecam osobom, które nie miały zbyt wielu okazji słuchać audiobooków. To realizacja, która na pewno przekona Was, że można się świetnie bawić podczas słuchania. Wystarczy odrobinę się skupić, a resztę zrobi już historia – wciągnie was od pierwszego dźwięku. Ostrzegam jednak przed słuchaniem w ciemnościach – niektóre niespodziewane efekty mogą sprawić, że podskoczycie ze strachu.

 Audiobooka wysłuchałam dzięki uprzejmości Audioteka.pl:


5 komentarzy:

  1. Nie przepadam za audiobookami, ale samą fabułę The Walking Dead poznałam dzięki serialowi, który oglądałam odcinek za odcinkiem i niesamowicie mnie wciągnął :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko komiks i audiobook bardzo się różnią od serialu.

      Usuń
  2. Słyszałam woele pzytywów na temat tego słuchowiska i ajko wielka fanka The Waling Dead naturalnie chciałabym je przesłuchać.
    Pozdrawiam:
    kruczegniazdo94.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. póki co zostanę przy książkach, ale może i na to się skuszę w przyszłości ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jakoś do audiobooków nie jestem przekonana, ale mój brat słucha ich na okrągło, więc szepnę mu dwa słówka ;)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!