"Zwilczona" Adrianna Trzepiota



Autor: Adrianna Trzepiota
Tytuł: Zwilczona
Wydawnictwo: Kobiece
Liczba stron: 286
http://www.wydawnictwokobiece.pl/produkt/zwilczona/

Adrianna Trzepiota pochodzi ze Szczytna, obecnie mieszka w Warszawie. Jest autorką wydanej w 2015 roku powieści Zwilczona. Książkę wydało Wydawnictwo Kobiece.

Jaśmina mieszka w pięknej mazurskiej miejscowości. Ma dobrą pracę, kochanego męża, dziecko i przyjaciółki, na które zawsze może liczyć. Jednak pewnego dnia wszystko zwala jej się na głowę – mąż ma wypadek, ląduje w szpitalu, przyjaciółka przyjeżdża z dziećmi i złamanym sercem. Jaśmina musi zdecydować, komu powinna pomóc. ponieważ małżonek leży nieruchomo i ma zapewnioną opiekę lekarską, Jaśmina rusza z przyjaciółką i pomaga jej urządzić się w nowym miejscu. Tu poznaje Władka – inteligentnego, błyskotliwego i ciekawego mężczyznę. Postanawia poznać go bliżej, choć jest tu trudne – mieszkają z dala od siebie i nie mają jak się komunikować. Jaśmina słucha jednak swojego wewnętrznego głosu, swojej wilczycy, która pomaga jej w trudnych chwilach.

Jaśmina jest narratorką powieści. Jednak nie tylko ona pokazuje nam, co się dzieje w książce. Mamy też maile, które są niczym dialogi między nią a Władkiem. To ciekawe uzupełnienie tego, co widzi sama Jaśmina, choć oczywiście można uznać, że to nadal narracja prowadzona przez nią – w końcu to ona czyta te wiadomości. Są one jednak zapisane innym krojem pisma, wyróżniają się z całości i są ciekawym uzupełnieniem.

Głównym tematem powieści jest odnajdywanie siebie. Jaśmina do tej pory była podporządkowana życiu małżeńskiemu, powoli zapominała o tym, że jest młodą kobietą, która też ma potrzeby. Dopiero zaczyna odkrywać, dzięki swojej wewnętrznej wilczycy, że też ma prawo do swoich pragnień. Dlatego nawiązuje znajomość z Władkiem, stawia się mężowi, startuje w konkursie, chociaż potem ma problemy z jego wynikami... Jest sobą.

Ważna jest też wewnętrzna intuicja, która towarzyszy głównej bohaterce i czasem odzywa się w trakcie powieści, jakby była równoprawnym bohaterem. Ta wilcza natura, którą wyobraża sobie Jaśmina, jest naprawdę ciekawym pomysłem. 

Magia to kolejna część powieści. Nie są to jakieś spektakularne czyny – są zioła, tajemnicze obrazy, sny... I historia z przeszłości, która wraca do Jaśminy. Dobre połączenie, nie na wyrost, nic na siłę. To magia natury, pięknego klimatu, atmosfery mazurskiej wsi. Czytelnik wprost czuje tę niezwykłość na każdej stronie powieści.

W książce znajdziemy kilka ilustracji. Są to obrazy pokazujące kobiety. Ich piękne twarze z przenikliwymi oczami sprawiają, że nie sposób się na nich nie zatrzymać podczas czytania. To miły dodatek, który pasuje do treści – często wspomina się o obrazach, które wykonuje jedna z przyjaciółek Jaśminy.

Ogólnie książka jest dobra, choć miałam czasem wrażenie luk. Niektóre rzeczy działy się dla mnie za szybko, jak choćby rozwój znajomości Jaśminy i Władka. Jednak to tylko moje odczucie. Książka mi się podobała, bo uświadomiła mi, że kobieta, która jest żoną i matką, może spełniać się także w innych rolach, które dopiero odkrywa – kochanki, pisarki, eterycznej istoty. I co ciekawe – może to tylko moja obserwacja – wcale jej jedynym szczęściem nie musi być miłość i mężczyzna. Najważniejsza jest lojalność wobec siebie.

Polecam tym paniom, które chcą przeczytać powieść o miłości i przyjaźni, o odkrywaniu siebie, ze szczyptą magii i intuicji. Nie jest to jednak lekkie czytadło – często zmusza do refleksji nad naszym życiem, za co bardzo dziękuję tej książce.

Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Wydawnictwa Kobiecego:



7 komentarzy:

  1. muszę sobię ją zapisać do przeczytania! :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam tę książkę w planach, ale kity uda mi się ją przeczytać? Nie mam pojęcia...

    OdpowiedzUsuń
  3. Już się ucieszyłam na myśl o powieści z wilkami w tle, a tu się okazuje, że jak wilczyca, to wewnętrzna. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zastanawiałam się nad tą pozycją, coś mnie do niej przyciąga ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam już tę książkę na półce, mam nadzieję, że uda mi się ja niebawem przeczytać :) Cieszę się, że książka nie okazała się pospolitym czytadłem, lubię książki, które skłaniają do refleksji, nad którymi trzeba się zastanowić :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książka zbiera dobre decyzje. Mam ją w planach:)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!