"Magia domowa" - Scott Cunningham, David Harrington


Autorzy: Scott Cunningham, David Harrington
Wydawnictwo: Illuminatio
Liczba stron: 240


Scott Cunninham interesował się magią pochodzącą z natury – ziołami, kamieniami, żywiołami. Napisał wiele książek, które poświęcone były temu tematowi. David Harrington to przyjaciel i student Scotta. Obaj stworzyli książkę, która ma za zadanie pokazać użycie magii w domu. „Magia domowa” to książka wydana w Polsce w 2012 roku dzięki wydawnictwu Illuminatio.

Pozycja ta pokazuje jak kiedyś i dziś dbano o to, by dom nie był zaatakowany przez złe energie. Autorzy zaczynają od przypomnienia, że kiedyś domem były jaskinie, czy szałasy, a i tak chroniono je na najróżniejsze sposoby. Książka to poradnik i podręcznik w jednym. Pokazują, że w domu ważne jest wszystko – od koloru okien, ścian, po to czy mamy wannę czy prysznic, a nawet jak kominek powinien być chroniony przed złem. Książka zawiera informacje dotyczące ustawienia mebli, gotowania, kąpieli, a nawet dodatków, które pomagają żyć nam szczęśliwie i dostatnie. Na końcu znajdziemy rozdział dotyczący zaklęć i amuletów, które nas ochronią. Co ciekawe wiele z rozdziałów poświęcone jest też temu jak w różnych miejscach na ziemi ludzie przywołują do domów dobrą energię. Dodatkowo każde pomieszczenie w domu jest opisane dość dokładnie, nie tylko jako pokój, ale też z punktu czynności w nim wykonywanych – mamy tu rozdziały o kuchni (pokoju i gotowaniu), łazience (kąpiele) i sypialni (rozdział poświęcony śnieniu i stosunkom fizycznym).

Książka podzielona jest na kilka części. W pierwszej znajdziemy informacje o autorach, przedmowę i uwagi na temat magii domowej. Kolejna część to 19 rozdziałów dotyczących domów i tego jak sprawić, by żyło się nam w nim dobrze. Na koniec mamy słowniczek i spis bibliografii, do której często odsyłają autorzy. Jest to moim zdaniem dobry zabieg, gdyż niektóre z metod wspominanie są tylko na kartach książki, zachęcając do dalszych poszukiwań, które możemy zacząć od proponowanych pozycji. Dzięki temu książka nie jest zbyt obszerna, nie nudzi się i daje czytelnikowi informacje w pigułce.

Język jest prosty, bez niełatwych wyrazów, chociaż zdarzają się słowa związane z roślinami leczniczymi czy magicznymi, które dla czytelnika pierwszy raz mierzące się z tematyką mogą stanowić trudności.

Książka wydana jest w piękny sposób – papier i czcionka zasługują na uznanie. Pasuje mi to do tematyki, którą podręcznik przekazuje. Mamy tu również interesujący krój czcionki dla tytułów i podtytułów, który wyróżnia nowy dział, a także wiele obrazków związanych z aktualnie omawianym tematem. Kolejny plus to tekst: nie jest to zbitka, jedna monotonna treść. Często pojawiają się wyliczenia w punktach, spisy zaklęć czy ziół, które wyglądają ciekawie i łatwo odróżnić je od reszty rozdziału. Pomaga to w znalezieniu interesującego nas fragmentu. Wiele rzeczy zostało w tekście wyróżnione bądź to kursywą, bądź wyboldowane, albo uznane za osobny podrozdział. Moim zdaniem to wielki plus.

Nie mogę nie wspomnieć o okładce. Jest ona zrobiona w fantastyczny sposób – tytuł i obrazki odznaczają się inną teksturą pod palcem, co pozostawia miłe wrażenie. Oszczędność rysunków jest tu zaletą.
Minus jest jeden – po pierwsze niekonsekwencja w znakach cudzysłowu. Na początku i na końcu wyrazu wyglądają one różnie. Błędów interpunkcyjnych, literówek i pomyłek nie znalazłam prawie w ogóle, a jeśli już to były one mało znaczące.

Moim zdaniem książka jest interesująca. Pokazuje wiele rzeczy, w które wierzyło się kiedyś, a dziś się o nich zapomina. Czytając ją zdałam sobie sprawę, że ochrona domu nie polega tylko na włączeniu alarmu czy założeniu krat w oknach. Co ciekawe, rozmawiając potem ze znajomymi na ten temat, dowiedziałam się, że chronią oni swoje domy niektórymi sposobami opisanymi w książce. To potwierdziło, ze autorzy nie wymyślili sobie niczego, a wiele z „zabobonów” jest kultywowane po dziś dzień.

Komu mogę polecić tę książkę? Zainteresowanym magią w domu. Nie chodzi tu wcale o rzucanie zaklęć i robienie eliksirów, przekonacie się, że magia to również sposób odżywiania czy ustawienie mebli. Moim zdaniem warto przeczytać, choćby z ciekawości. Ja bawiłam się świetnie, dowiadując się jak można ochronić swój dom, zapewnić sobie szczęście, wzbudzić miłość i przyciągnąć pieniądze.


Książkę otrzymałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Illuminatio:

13 komentarzy:

  1. Chętnie bym spróbowała tej magii, ale mam tak małe mieszkanko i tak dużo różnych rzeczy, że nie wiem jak by to wyszło w praktyce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Może kiedys po nia siegne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę musiała się za nią rozejrzeć, wierzę w magię domu, w to że trzeba go chronić, by rodzina żyła w harmonii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Brzmi na prawdę ciekawie. Jak na nią gdzieś trafię to po nią sięgnę, tym bardziej, że interesuje się takimi rzeczami.

    OdpowiedzUsuń
  5. Interesująca publikacja. Zaciekawiła mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. A co szydełkowego by cię interesowało? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze takie tematy mnie ciekawiły, jednak odpuszczę sobie tą książę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. może kiedyś się skusze :) zapraszam także do siebie :) Obserwuje.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię tego typu tematykę, poza tym mój dom to moja oaza i trzeba ją właściwie zabezpieczyć, i mimo że wiele już czytałam pozycji na ten temat, to w końcu od przybytku głowa nie boli :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubie takich książek :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)
    booksloovers13xd.blogspot.com - o książkach
    moviesloovers.blogspot.com - o filmach

    OdpowiedzUsuń
  11. Nominowałam Cię do zabawy Christmas TAG!
    Zobacz u mnie na blogu, pozdrawiam.;))

    biblioteczka-moli-ksiazkowych.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Rewelacyjna okładka, z chęcią zajrzę :0

    OdpowiedzUsuń
  13. Książka kompletnie nie dla mnie, ale kocia okładka świetna ;)

    OdpowiedzUsuń

Daj znać, co sądzisz o wpisie!